Gol! Strzelił Karim Adeyemi. Asystował mu Marco Reus.
Drużyna z Dortmundu tym razem nie zatrzymała się i poszła za uderzeniem. W 69. minucie Borussia podwyższyła wynik na 3:1. Akcja bramkowa wyglądała dość podobnie do poprzedniej, ponieważ piłka powędrowała na skraj pola karnego. Był tam Karim Adeyemi i po bezkarnym ograniu Radego Krunicia, oddał strzał. Mike Maignan odbił piłkę, ale następnie nie zdążył jej dogonić przed znalezieniem się tuż za linią bramkową.
Gol! Strzelił Jamie Bynoe-Gittens. Asystował mu Marcel Sabitzer.
Borussia odzyskała prowadzenie w 59. minucie, a strzał na 2:1 oddał Jamie Bynoe-Gittens. Nie silił się na mocne rozwiązanie, a pokonał Mike'a Maignana strzałem po ziemi w sam narożnik. Piłka trafiła pod nogi jednego z topowych zawodników meczu po podaniu Marcela Sabitzera. Drużyna z Dortmundu ponownie jest bliżej zdobycia kompletu punktów.
Gol! Strzelił Samuel Chukwueze. Asystował mu Davide Calabria.
W 37. minucie Milan wrócił do gry o zwycięstwo i wymierzył Borussii karę za niewykorzystane sytuacje podbramkowe. Rewelacyjną akcję na miarę remisu 1:1 przeprowadził Samuel Chukwueze. Poradził on sobie jednym zwodem z dwoma przeciwnikami, a najmocniej ośmieszył Jamiego Bynoe-Gittensa. Następnie oddał płaskie uderzenie, a po nim piłka przeleciała między nogami Nico Schlotterbecka i obok Gregora Kobela do siatki. Ostry kat nie przeszkodził w przymierzeniu do sieci.
Gol! Strzelił Marco Reus.
Jak wykonać jedenastkę pokazał Marco Reus. Olivier Giroud mógł tylko obserwować, jak Niemiec pokonuje odpowiednio mocnym strzałem Mike'a Maignana. Marco Reus zdobył gola na 1:0 dla Borussii Dortmund w 10. minucie. Pokonał Francuza, choć ten rzucił się w dobrą stronę. Jedenastka była za ewidentny faul Davida Calabrii i trudno było zrozumieć wręcz awanturnicze protestowanie Włocha po gwizdku Istvana Kovacsa.
Nie ma gola! Olivier Giroud!
AC Milan nie wykorzystał ogromnej szansy na zdobycie prowadzenia już w 6. minucie. Zawiódł Olivier Giroud, który nie strzelił gola z rzutu karnego. Jego zbyt delikatne uderzenie zostało powstrzymane przez Gregora Kobela. Francuz zmarnował okazję po zagraniu ręką Nico Schlotterbecka, który nieprzepisowo blokował uderzenie zza pola karnego Samuela Chukwueze.