Czerwoną kartkę otrzymał Kryspin Szcześniak.
To nie koniec wykluczeń. Przewinienie Kryspina Szcześniaka wycenione na czerwoną kartkę. Górnik Zabrze zostaje na boisku w dziewięciu.
Gol samobójczy! Manu Sanchez.
Pasy nabrały wiatru w żagle i poszły po kolejnego gola. Była 78. minuta i drużyna z województwa małopolskiego znalazła się na prowadzeniu po raz pierwszy w meczu. Virgil Ghita wykorzystał dobre warunki fizyczne przy okazji stałego fragmentu gry. Wyskoczył on ponad obrońców Górnika i oddał strzał na 3:2 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Pomógł mu kontakt piłki z Manu Sanchezem.
Gol! Strzelił Ajdin Hasić.
Cracovia przekuła grę jedenastu na dziesięciu w gola na 2:2 w 73. minucie. Ajdin Hasić przydał się zespołowi po wejściu na boisko z ławki rezerwowych. Popisał się on dokładnym strzałem z okolicy linii pola karnego po wymianie podań. Michałowi Szromnikowi nie pozostało nic innego niż sięgnąć po piłkę do bramki po raz drugi.
Czerwoną kartkę otrzymał Rafał Janicki.
Od 57. minuty Cracovia ma teoretycznie łatwiejsze zadanie, ponieważ Rafał Janicki zszedł z boiska z powodu czerwonej kartki za faul!
Gol! Strzelił Taofeek Ismaheel.
Tempo meczu ponownie zrobiło się wysokie, a na najważniejszego piłkarza w pierwszej połowie wyrasta Taofeek Ismaheel. Do asysty dołożył gola na 2:1 w 33. minucie. Po dobrym podaniu z głębi pola skrzydłowy miał przed oczami tylko Henricha Ravasa. Poradził sobie z jego pokonaniem i odzyskał prowadzenie dla Górnika Zabrze.
Gol! Strzelił Filip Rózga. Asystował mu Benjamin Kallman.
Cracovia nie pozwoliła przeciwnikom nacieszyć się prowadzeniem za długo. Już po kolejnych sześciu minutach było 1:1. Na lewej stronie boiska rozpędził się Benjamin Kallman i potwierdził wysoką formę udanym rajdem. Jego podanie zamieniło się w asystę za sprawą strzału Filipa Rózgi. Nie dał on szans na interwencję Michałowi Szromnikowi z kilkunastu metrów.
Gol! Strzelił Damian Rasak. Asystował mu Taofeek Ismaheel.
Zabrzanie przetrwali napór przeciwnika na początku meczu, a kiedy odpowiedzieli swoim atakiem, od razu przekuli go w prowadzenie 1:0. Z pokonania Henricha Ravasa cieszył się Damian Rasak. Pomocnik znalazł się w dobrym miejscu i czasie w 20. minucie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Taofeek Ismaheel posłał płaskie dogranie do Damiana Rasaka, a ten nie zmarnował szansy na gola.