Gol! Strzelił Mbaye N'Diaye. Asystował mu Mathieu Scalet.
Na kwadrans przed zakończeniem podstawowego czasu jest bramka na 4:2 dla Motoru Lublin. Ogromna radość na stadionie. M'Baye Ndiaye poradził sobie sprytną podcinką w sytuacji sam na sam po pomysłowym podaniu Mathieu Scaleta!
Żółtą kartkę otrzymał Kamil Grosicki za powstrzymanie ataku przeciwnika ostrym faulem.
Gol! Strzelił Wahan Biczachczjan.
Pogoń Szczecin przystąpiła do drugiej połowy z Rafałem Kurzawą i Wahanem Biczachczjanem. Właśnie wprowadzony z ławki rezerwowych Ormianin strzelił na 2:3 z rzutu wolnego. Wykonanie stałego fragmentu gry było efektowne i efektywne. W 63. minucie szczecinianie są ponownie w kontakcie z Motorem.
Żółtą kartkę otrzymał Paweł Stolarski za faul blisko własnego pola karnego na Leonardo Koutrisie.
Żółtą kartkę otrzymał Christopher Simon za ostre przewinienie blisko własnego pola karnego.
Gol! Strzelił Michał Król.
Minęła zaledwie minuta i Motor odzyskał dwubramkowe prowadzenie. Michał Król wykorzystał niezdarną interwencję Leonardo Borgesa po dośrodkowaniu Pawła Stolarskiego i skompletował dublet płaskim uderzeniem.
Gol! Strzelił Kamil Grosicki. Asystował mu Leonardo Borges.
W 37. minucie Kamil Grosicki przymierzył w narożnik bramki po podaniu prostopadłym Fredrika Ulvestada oraz dośrodkowaniu Leonardo Borgesa.
Gol! Strzelił Samuel Mraz. Asystował mu Paweł Stolarski.
Motor potraktował ostrzeżenie poważnie i postanowił dołożyć gola na 2:0. Samuel Mraz w 28. minucie zrehabilitował się za zmarnowanie wielkiej szansy w 12. minucie i tym razem popisał się skutecznym wykończeniem. Nabiegł on na piłkę w dobrym momencie po dośrodkowaniu Pawła Stolarskiego. Ostatnie elementy ataku lublinian poprzedziła kombinacyjna wymiana podań.
Gol! Strzelił Michał Król. Asystował mu Samuel Mraz.
Już w 8. minucie beniaminek zdobył prowadzenie 1:0 strzałem Michała Króla. Piłkarz Motoru Lublin miał dużo miejsca w polu karnym po podaniu Samuela Mraza. Zarazem czasu na przymierzenie do bramki. Michał Król nie miał problemu z pokonaniem Valentina Cojocaru, który zrezygnowany tylko obserwował lądowanie futbolówki w sieci. Gospodarze mogli świętować zdobycie gola.