Szli z kontrą piłkarze Śląska! Strzał Żukowskiego został zablokowany.

Tym razem uderzył głową Jezierski. Piłka przeleciała nad bramką.

Uderzenie głową Macenki łatwo wyłapane przez Abramowicza.

Huknął Jezierski, ale wprost w bramkarza Jagiellonii!

Mocne wstrzelenie piłki przez Jaspera i interwencja Skrzypczaka.

Zszedł na prawą nogę Churlinov, który oddał strzał zza pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z defensorów Śląska, ale odbił ją Leszczyński.

Podobnie jak w pierwszej połowie próbował Diaby-Fadiga, który chciał pokonać Leszczyńskiego płaskim strzałem przy dłuższym słupku. Tym razem było znacznie gorzej.

Znów kapitalny przegląd pola Samca-Talara, który dograł do Żukowskiego. Piłkarz Śląska oddał jednak niecelny strzał.

Znów piłka w bramce Jagiellonii - tym razem po strzale Samca-Talara. Za późno jednak podał do niego Żukowski i sędziowie dopatrzyli się spalonego.

Pogubił się Żukowski w polu karnym Jagiellonii. Dobrze wyglądała akcja Śląska do tego momentu.

Zamieszanie w polu karnym Jagiellonii i ostatecznie wybijają piłkę defensorzy Śląska.

Dośrodkowanie Baluty i mocny strzał Schwarza, który odbił Abramowicz. Potem uderzał jeszcze Pokorny, ale jego próba została zablokowana.

Ładnie obrócił się z piłką Hansen, którego faulował Pokorny.

Kontuzja Moutinho? Usiadł na murawie zawodnik Jagiellonii bez kontaktu z rywalem.

Sędzia doliczył minutę.

Szota chciał wstrzelić piłkę w pole karne Jagiellonii, ale jego próba została zablokowana.

Zgrywał futbolówkę Petkow, ale wcześniej był gwizdek sędziego. Faulował w ofensywie jeden z zawodników Śląska.

Żukowski faulował w ataku.

Diaby-Fadiga oddał strzał głową, który przeleciał obok słupka.

I także Ortiz uderzył w kierunku bramki Jagiellonii. Znów lepszy był bramkarz miejscowych.

Uderzenie Żukowskiego wybronione przez Abramowicza. Śląsk ma już celny strzał w przeciwieństwie do dwóch ostatnich meczów.

Jesus Imaz oddał strzał z dalekiej odległości! Musiał interweniować Leszczyński, który sparował piłkę na rzut rożny.

Dośrodkowanie Ortiza z lewej strony zostało zablokowane.

Gorąco zrobiło się przy ul. Słonecznej, ponieważ piłka wpadła do siatki bramki Jagiellonii. Schwarz był jednak na spalonym.

Diaby-Fadiga po kontakcie z rywalem upadł na murawę przed polem karnym Śląska. Sędzia Arys nie dopatrzył się faulu. Trybuny były innego zdania.

Jagiellonia utrzymuje się dłużej przy piłce. Choć o konkretach mówić nie można.

Indywidualna akcja Samca-Talara i podanie w kierunku Żukowskiego. Piłkarz Śląska przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywala. Nawet gdyby trafił do siatki, gol nie zostałby uznany, ponieważ sędzia odgwizdał spalonego.

Wysoki pressing Jagielloni, z którym poradzili sobie zawodnicy Śląska.

Fatalnie zachował się Diaby-Fadiga, ponieważ na lewej stronie miał niepilnowanego kolegę. Aczkolwiek, zdecydował się oddać strzał, który wybronił Leszczyński.

Mocny początek Śląska i dwa strzały Pokornego. Oba zablokowane przez defensorów białostoczan.

Spotkanie poprowadzi sędzia Karol Arys.

A tak prezentuje się ekipa wicemistrzów Polski:

Oto skład gospodarzy:

Białostoczanie są więc zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Piłka nożna potrafi jednak płatać figle.

Zespół Adriana Siemieńca jest solidny i obecnie zajmuje pozycję wicelidera PKO Ekstraklasy.

Wrocławianie są w rozsypce, a obowiązki po zwolnionym trenerze Jacku Magierze przejęli Michał Hetel i Marcin Dymkowski.

Przed nami drugie spotkanie szesnastej kolejki PKO Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok podejmie na własnym terenie Śląsk Wrocław.