Rice wrzucał na dalszy słupek, ale van Dijk nie dał się przeskoczyć.

Jeszcze jakiś ostatni zryw Arsenalu.

Dużo negatywnych emocji w ostatnich minutach. Sporo dokłada arbiter, natomiast brakuje sytuacji podbramkowych.

Pogramy o przynajmniej 7 minut dłużej.

Piłka w siatce Liverpoolu, ale sędzia Taylor dużo wcześniej przerwał grę.

Gabriel Jesus... mocny strzał, choć w sam środek bramki. Pewnie interweniował Kelleher.

Havertz zagrał na dalszy słupek, ale Curtis Jones wybija piłkę po strzale Gabriela Jesusa. To mógł być gol na 3:2.

Gol uznany, choć początkowo mogło się wydawać, że Darwin Nunez był na spalonym.

Arsenal odsunął grę od własnej bramki.

Mocny strzał Havertza z 20 metrów, ale piłka przeleciała obok bramki.

Niepewna interwencja Konate w polu karnym po dośrodkowaniu Saki. Ostatecznie piłkę złapał Kelleher.

Havertz urwał się prawą flanką, ale nie był w stanie nic zrobić w polu karnym. Uciekła mu piłka.

Kolejny uraz w ekipie Arsenalu. Martinelli wybija piłkę, bo na boisku siedzi Timber.

Jones zablokowany w polu karnym. Ofiarnie gospodarze.

Liverpool naciska coraz mocniej. Arsenal w głębokiej defensywie.

Gospodarze jeszcze bez ani jednego strzału w drugiej połowie.

Bramkarz Arsenalu ukarany za grę na czas.

Liverpool dużo bardziej aktywny w ofensywie w ostatnich minutach.

Z rzutu rożnego Robertson. Fatalnie. Ustawiony przy bliższym słupku Havertz spokojnie wybił piłkę.

Alexander-Arnold strzelał lewą nogą zza pola karnego. Był rykoszet i piłka przeleciała nad poprzeczką.

Luis Diaz na spalonym po podaniu Salaha. Niewidoczny Egipcjanin w tym meczu.

Kibice Arsenalu dodają otuchy Kiwiorowi. Nie ma gwizdów, a brawa po każdym udanym zagraniu.

Spróbował Gabriel Magalhaes, ale przegrał z bólem. Usiadł na murawie i wiemy już, że potrzebna będzie zmiana.

Luis Diaz ośmieszył Parteya. Założył mu siatkę, wbiegł w pole karne, ale zabrakło decyzji o strzale lub dograniu piłki. Skończyło się faulem na bramkarzu.

Chyba będzie próbował to rozbiegać Gabriel.

Jakub Kiwior natychmiast wysłany na rozgrzewkę.

Brazylijczyk trzyma się za kolano.

Nieciekawie wygląda Gabriel Magalhaes. To wygląda na jakiś uraz, potrzebna pomoc medyczna.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Celny strzał głową Mac Allistera, ale Raya pewnie łapie piłkę.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Sędziowie rysują linię. Czekamy.

Jeszcze sprawdzimy, czy aby nie było spalonego.

Bardzo bezpiecznie grają oba zespoły. Nikt nie chce popełnić błędu, który mógłby zaważyć na wyniku.

Jedni i drudzy mają coraz więcej uwag co do pracy sędziego Taylora. Na boisku nie dzieje się nic szczególnego, więc trzeba znaleźć temat zastępczy.

Ładnie poklepali gospodarze, ale w końcowej fazie akcji Martinelli przesadził z siłą i uderzył nad poprzeczką z 20 metrów.

Gospodarze jeszcze protestowali, bo Martinelli przewrócił się w polu karnym. Sędziowie uznali jednak, że Alexander-Arnold nie faulował.

Nieprawdopodobne pudło Havertza z kilku metrów. Piłka spadła mu na nogę, ale... no cóż. Uderzył nad poprzeczką.

Znakomita akcja Arsenalu. Martinelli rozpędził się na lewym skrzydle, zagrał w okolice piątego metra, ale Havertz nie opanował piłki. Chyba lepszym wyborem byłby po prostu strzał.

Zamieszanie w polu karnym Arsenalu, przewrócił się Luis Diaz, ale oczywiście nie było mowy o faulu. Gospodarze się uratowali.

Jest dość nudnawo, ale tak to wygląda, gdy naprzeciwko siebie stają dwie wyrównane drużyny.

Saka wypracował sobie sytuację strzelecką przed polem karnym, jednak na koniec zabrakło precyzji.

Spotkanie się wyrównało. Raz atakują jedni, raz drudzy, choć optycznie lepiej wygląda Arsenal.

Hiszpan jeszcze doznał jakiegoś urazu. Potrzebna pomoc medyczna.

Rice z rzutu wolnego. Świetnie to zagrał, ale Merino nie trafił czysto w piłkę, choć miał czystą sytuację na piątym metrze.

Kwadrans za nami. Liverpool wreszcie dojechał na Emirates. Zaczyna to już wyglądać znacznie lepiej.

Mogło się zrobić 1:1! Po prostym błędzie Mikela Merino piłka znalazła się pod nogami Salaha. Ten natychmiast zdecydował się na strzał z 25 metrów, ale nieznacznie się pomylił.

Wreszcie dłużej przy piłce utrzymuje się Liverpool. Luis Diaz miał miejsce z lewej strony, ale jego dośrodkowanie okazało się niedokładne. Wyjaśnił sytuację White.

Liverpool bardzo dyskretnie rozpoczął to spotkanie. Stojący w bramce gospodarzy David Raya chyba nie miał jeszcze żadnego kontaktu z piłką.

Na razie brakuje sytuacji podbramkowych. Gra toczy się w bezpiecznej odległości od pola karnego.

Pierwsze protesty kibiców Arsenalu pod adresem sędziego Taylora.

Strata z jednej strony, strata z drugiej. Wierzymy, że to tylko chwilowa nerwowość zawodników obu ekip.

Gramy!

Za moment zaczynamy spektakl na Emirates Stadium. Zawodnicy wychodzą na boisko!

SKŁADY!

Hit 9. kolejki Premier League! Arsenal - Liverpool. Początek o godz. 17.30.