KONIEC! To był prawdziwy spektakl w wykonaniu Liverpoolu. W doliczonym czasie gry szansę miał jeszcze Curtis Jones, więc zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale wynik 2:0 też daje poczucie świetnie wykonanej roboty przez drużynę Arne Slota. 11 punktów przewagi - tyle w tym momencie ma w tabeli Liverpool nad pogrążonym w kryzysie Manchesterem City. Ciemne chmury nad Pepem Guardiolą.
7
5
1