Bawi się Arsenal, kontroluje wydarzenia na boisku.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Kolejny rzut rożny i znów chaos na linii bramkowej. Coś niewiarygodnego.

Trossard w polu karnym po kapitalnym podaniu Kiwiora. Zakręcił Yoro, ale zablokował go de Ligt.

Sprytnie to rozegrali. Bruno Fernandes zamarkował strzał, zagrał w pole karne, ale Antony uderzył zbyt czytelnie z ostrego kąta. Raya odbił piłkę.

Rzut wolny dla gości. Do bramki około 25 metrów.

Mazraoui w ostatniej chwili zablokował mocny strzał Odegaarda. Onana mógłby nie zdążyć.

Saka ruszył prawą stroną, zagrywał płasko w pole karne, ale Yoro nie pozwolił, by Trossard oddał strzał.

Dośrodkowanie Trossarda z lewej flanki. Havertz już składał się do strzału, ale został dopuszczony do strzału.

Rzut rożny i... Merino strzela centymetry obok słupka. To jest niewiarygodne, z jaką łatwością gospodarze dochodzą do sytuacji.

Mogło być już 3:0, ale po kapitalnym podaniu Odegaarda dobrej okazji nie wykorzystał Havertz. Strzelił z ostrego kąta prosto w Onanę.

Rice zachęcony przez kibiców, pokusił się o strzał z dystansu, ale został w porę zablokowany.

Saliba nie popełnił błędu po długim podaniu Bruno Fernandesa. Rashford tylko czekał na jakiś prezent.

Strasznie niemrawo próbują atakować zawodnicy z Manchesteru. Nie ma w tym żadnej myśli przewodniej.

Arsenal nie zadowala się skromnym prowadzeniem i chce dalej atakować.

To mogła być błyskawiczna odpowiedź gości, ale po strzale Diogo Dalota piłka przeleciała tuż obok spojenia słupka z poprzeczką.

Ciśnie Arsenal. Odegaard kapitalnie podał do Saki, ten mocno strzelił przy bliższym słupku, ale broni Onana. No i był jeszcze spalony Anglika.

I znowu było niebezpiecznie. Akcja Arsenalu, Odegaard opanował piłkę w polu karnym, ale w najważniejszym momencie zabrakło decyzji o strzale.

Jakieś problemy ma de Ligt. Potrzebna interwencja sztabu medycznego.

Rice w dużym zamieszaniu strzelił centymetry nad poprzeczką. Będzie rzut rożny, bo była tam interwencja Mounta.

Martinelli zablokowany w polu karnym. Dobrze zachował się Maguire, a po chwili piłkę złapał Onana.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 1 minutę.

Pierwsza świetna szansa dla gości. Wzięło się to trochę z niczego, bo Kiwior wybił piłkę prosto pod nogi Diogo Dalota. Ten huknął z ostrego kąta... minimalnie obok słupka.

Posiadanie piłki minimalnie na korzyść Manchesteru United, ale w strzałach jest 3-0 dla Arsenalu.

O, niektórzy kibice już poszli do bufetu. W sumie nie ma się co dziwić.

Świetne podanie Kiwiora w poprzek boiska. Co prawda nie był przez nikogo atakowany, a kolega z zespołu stał kilka metrów od niego, ale trzeba się zachwycać małymi rzeczami w tym meczu.

Jeśli to ma być hit kolejki, to raczej podziękujemy. Nie dzieje się absolutnie nic.

Przechwyt Manchesteru United na połowie rywala, Garnacho ruszył lewą flanką, ale wygonił się pod linię końcową i popełnił prosty techniczny błąd. Nie ma nawet rzutu rożnego.

Kontakty z piłką w polu karnym przeciwnika: 9-0 dla Arsenalu. No cóż.

Kolejny rzut rożny dla Arsenalu, ale raz jeszcze zabrakło dobrego dośrodkowania. Onana spokojnie wyszedł i złapał piłkę.

Było niebezpiecznie w polu karnym gości. Saka ograł Timbera, zagrał mocno w okolice piątki i niewiele zabrakło do gola samobójczego Maguire'a. Ostatecznie udało się wyjaśnić sytuację.

Poirytowany Bruno Fernandes. Chciałby zagrać do przodu, ale nie ma do kogo. Zmuszony do wycofania piłki.

Na razie mecz można określić słowami: dla koneserów. Jeśli ktoś jest fanem gry w defensywie, to znajdzie coś dla siebie.

Zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Strzał Zinczenki z ostrego kąta zablokowany, piłka została odbita pod nogi Martinelliego, ale ten uderzył niecelnie.

Podanie za linię obrony w kierunku Saki, lecz Anglik nie opanował piłki. Doskonale w defensywie zachował się Malacia.

Saka z rzutu rożnego. Niezłe dośrodkowanie, ale Onana skutecznie piąstkował piłkę.

Arsenal nie pressuje na połowie przeciwnika. Atak następuje dopiero po przekroczeniu przez gości linii środkowej.

Podanie w kierunku Hojlunda, ale czujny był Raya i skutecznie interweniował poza polem karnym.

Jakub Kiwior nie został jeszcze zmuszony do poważnej interwencji. Spokój w defensywie Arsenalu.

Manchester United ma gigantyczne problemy, by wykreować cokolwiek na połowie przeciwnika.

Kibice zachęcali Timbera do oddania strzału zza pola karnego, ale ten się zawahał. Podał do boku do Zinczenki, Ukrainiec pokusił się o dośrodkowanie, lecz ewidentnie zabrakło mu dokładności.

Nudy. Póki co z dużej chmury mały deszcz, ale liczymy, że mecz się rozkręci.

Goście są na razie bardzo dyskretni w ofensywie. Niby są częściej przy piłce, ale niewiele z tego wynika.

Wrzucał Rice, ale w doskonałej sytuacji koszmarnie spudłował Partey. To były trzy metry, ale zawodnik Arsenalu nie trafił czysto w piłkę.

Martinelli wymusił błąd Diogo Dalota i gospodarze mają rzut rożny po dość nieoczywistej akcji.

Manchester United stara się dłużej utrzymywać przy piłce. Arsenal na razie nieco wycofany.

Spokojne te pierwsze minuty meczu.

Piłka w siatce gości po strzale Martinelliego, ale gol nie mógł być uznany, bo wcześniej na ewidentnym spalonym był Havertz.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Niebawem zaczynamy.

I mamy pozytywną informację - Jakub Kiwior zaczyna spotkanie w wyjściowym składzie.

Przed nami hit 14. kolejki Premier League. Arsenal gra z Manchesterem United. Początek o godz. 21.15.