Doliczone dwie minuty.

Niecelne uderzenie techniczne Viniciusa Juniora.

Pozostało jeszcze trochę czasu na wyrównanie Królewskim.

Nieporozumienie w ataku z udziałem Raphinhi. Ostatecznie akcja zakończona uderzeniem, ale raczej nie mógł nim pokonać Thibauta Courtoisa.

Zmieniają się w kółko piłkarze, ale nic poza tym.

Na pewno Robert Lewandowski niezmiennie na murawie.

Kolejne trzy zmiany po stronie Królewskich. System nie ogarnia, człowiek chociaż próbuje.

Antonio Ruediger znalazł się blisko Roberta Lewandowskiego i nie pozwolił kapitanowi reprezentacji Polski na wykonanie dokładnego podania.

Real Madryt goni przeciwnika już ze zmiennikiem Viniciusem Juniorem w zestawieniu.

Przerwa w meczu trwała tylko przez około pięć minut, co wynikało z dużego opóźnienia w porównaniu z programem. FC Barcelona nie straciła rezonu, a przede wszystkim Pau Victor. W 52. minucie oddał on już czwarte uderzenie w meczu i każde z nich było niebezpieczne dla Królewskich.

FC Barcelona już z nowymi zawodnikami w porównaniu z jedenastką wybraną przez Hansiego Flicka przed meczem. Blaugrana nie rezygnuje w pressowania na połowie przeciwnika.

Przerwa bez schodzenia do szatni. To efekt i tak dużego opóźnienia.

Królewscy muszą gonić przeciwnika.

Podanie przez dwie linii Luki Modricia do nieobstawionego w okolicy linii pola karnego Endricka. Brazylijczyk mierzył po opanowaniu piłki, ale nie trafił w narożnik w bramce Marca-Andrego ter Stegena.

Królewscy w rozegraniu piłki w centrum boiska.

W ostatnich minutach, jakby na zaprzeczenie wcześniejszemu przyspieszeniu, brakuje sytuacji podbramkowych. Akcje obu gigantów hiszpańskiego futbolu kończyły się przed polem karnym przeciwnika.

Na zakończenie drugiego kwadransa spotkania Arda Guler oraz Endrick zostali zablokowani przez obrońców Blaugrany.

Nieudane dośrodkowanie w kierunku Roberta Lewandowskiego. Zawieszona w polu karnym piłka została przechwycona przez Thibauta Courtoisa.

Coraz więcej strzałów, ponieważ Brahim Diaz sprawdził Marca-Andrego ter Stegena, a Pau Victor spudłował z kilkunastu metrów.

Brahim Diaz przeprowadził akcję solową blisko pola karnego zespołu z Barcelony. Zakończyła się ona uderzeniem celnym, jednak zbyt banalnym do pokonania Marca-Andrego ter Stegena.

W 24. minucie piłka znalazła się w bramce Blaugrany, ale nie było gola z powodu spalonego Ardy Gulera.

Pierwsza połowa za półmetkiem. Inicjatywa przechodzi z jednej na drugą stronę boiska, nikt nie dominuje.

Unai Hernandez powinien zabrać się z piłką w kierunku bramki Królewskich. Powinien, ale tego nie zrobił, ponieważ futbolówka uciekła mu po pięknym podaniu.

Robert Lewandowski wściekł się po decyzji sędziego. Otóż zdecydował on nie gwizdnąć rzutu karnego FC Barcelonie za zagranie ręką jednego z Królewskich.

Na początek drugiego kwadransa meczu Pablo Torre wpadł w pole karne przeciwnika. Zabrakło decyzji o oddaniu uderzenia albo wykonaniu podania, co pozwoliło FC Barcelonie zapobiec niebezpieczeństwu.

Grają. Ponownie. Film "półtora godziny później".

Piłkarze rozgrzewają się przed wznowieniem spotkania.

Na trybunach pojawili się ponownie pierwsi widzowie znudzeni pobytem w katakumbach stadionu. Rozpoczął się ruch na boisku, może coś drgnie.

Sędzia Armando Villarreal zareagował gwałtownie i odesłał piłkarzy do szatni z powodu burzy. Nad stadionem przechodziła ulewa, a w okolicy dochodziło do wyładowań atmosferycznych. Czekamy na wznowienie meczu!

Piłkarze zeszli do szatni i gra nie będzie w najbliższym czasie kontynuowana.

Mecz przerwany z powodu pogody.

Podanie do Brahima Diaza rozpędzonego na lewej stronie boiska. Jego dośrodkowanie było katastrofalne. Inna sprawa, że żaden kompan z Realu Madryt nie pokusił się o wbiegnięcie w pobliże bramki Marca-Andrego ter Stegena.

Podanie Roberta Lewandowskiego do Alexa Valle. Jako że dośrodkowanie bocznego defensora zostało zablokowane, to FC Barcelona miała jeszcze szansę na zdobycie gola z rzutu rożnego. Po dośrodkowaniu odchodzącym uderzył Pau Victor, a na strzelenie gola nie pozwolił Thibault Courtois. Piękna parada Belga!

Niezdarne ataki na początku spotkania. Równie szybko podnosi się i gaśnie wrzawa spowodowana akcjami obu zespołów.

Wymiana podań blisko pola karnego Królewskich z udziałem Roberta Lewandowskiego. Real Madryt nie pozwolił na sprawdzenie uderzeniem Thibauta Courtoisa.

Drużyny w klasycznych barwach. FC Barcelona w granatowo-bordowych strojach, a Real Madryt na biało. Na trybunach kibice wspierający oba hiszpańskie kluby.

Rozpoczęła się prezentacja drużyn.

Piłkarze jeszcze nie wyszli na boisko, ale czy to opóźnienie jest dla kogoś zaskoczeniem?

Robert Lewandowski przed prestiżowym meczem.

Robert Lewandowski zagra od początku meczu.

La Liga, Puchar Króla czy europejskie puchary - nie brakuje rozgrywek, w których rywalizują ze sobą FC Barcelona z Realem Madryt. Apetyty widzów, także w Stanach Zjednoczonych, są jednak ogromne i dlatego do kolejnego meczu najmocniejszych klubów z Hiszpanii dojdzie na olbrzymim stadionie w East Rutherford. Oba są w okresie przygotowań do sezonu.