Pickford z problemami broni mocny strzał Pantalosa z dystansu.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Ioannidis szukał okazji do strzału, ale został zablokowany. Dobrze ustawiony był Hall.

Anglikom wciąż mało. Jest chęć zdobywania kolejnych bramek.

Tzolis nie trafił czysto w piłkę w polu karnym i strzelił niecelnie. To była niezła szansa Greków.

Wreszcie pokazał się Kane po wejściu na boisko, ale Vlachodimos bez problemu poradził sobie ze strzałem z 25 metrów.

Guehi doskonale powstrzymał kontratak Greków.

Wreszcie przyspieszyli gospodarze, Pelkas oddał mocny strzał z 20 metrów, ale to nie mogło zaskoczyć Pickforda.

Grecy przy piłce, ale niewiele z tego wynika.

Gordon niebezpiecznie zacentrował z rzutu wolnego, ale piłka ostatecznie przeleciała obok słupka. Próbował zamknąć jeszcze tę akcję Bellingham, jednak był spóźniony.

Tzolis poszukał strzału zza pola karnego, ale bardzo wyraźnie się pomylił.

Ależ rajd Madueke. W końcu oddał piłkę do Halla, ten potężnie strzelił z pięciu metrów, ale trafił prosto we Vlachodimosa.

Obraz gry się nie zmienia. Anglia ma zdecydowaną przewagę.

I znowu. Wysoki przechwyt gości, lecz Bellingham nie zdecydował się na strzał z 20 metrów. Szukał jeszcze podania do Watkinsa i stracił piłkę.

Zaatakowali Anglicy. Najpierw dośrodkowanie z prawej strony, po chwili z lewej. Wszystko byłoby dobrze, ale gdzie są strzały?

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Madueke w polu karnym, szybka wymiana podań, ale brakuje strzałów. Zbyt duży tłok.

Po kilku lepszych minutach ze strony Grecji gra się uspokoiła. Anglicy ponownie mają nieco większą przewagę i dłużej utrzymują się przy piłce.

Pavlidis minimalnie spóźniony po dośrodkowaniu Massourasa. Dobrze czytał grę Pickford i był pierwszy przy piłce na piątym metrze.

Tym razem Bakasetas sprawdził czujność Pickforda. Strzelał z dobrych 30 metrów, ale bramkarz gości nie popełnił błędu.

To mogła być idealna okazja dla Anglii. Bellingham biegł z piłką, był już w polu karnym, ale za długo składał się do strzału i ostatecznie zdążył z interwencją jeden z obrońców. Chyba go nie widział gwiazdor Realu Madryt.

Bakasetas z rzutu rożnego i tym razem pewnie wypiąstkował piłkę Pickford.

Pół godziny za nami. Anglicy nieco się wycofali w ostatnich minutach.

Budzą się gospodarze. Ależ to zagrali. Szybka wymiana podań, Tsimikas miał trochę miejsca w polu karnym, oddał mocny strzał, ale w świetnym stylu obronił to Pickford.

Pickford dostał kartkę za grę na czas? Na to wygląda. 27. minuta.

Wreszcie zaatakowali gospodarze, jednak Rota nie popisał się przy uderzeniu z 20 metrów. Sporo się pomylił.

Spokojna gra Anglików. Tutaj nic się nie zmienia. Grecy nie mają absolutnie nic do powiedzenia w ataku.

Madueke jest naładowany energią. Raz jeszcze dynamicznie ruszył prawą flanką, lecz w tej sytuacji zawiodło ostatnie podanie. Inna sprawa, że nie było nikogo w polu karnym. Nie nadążyli za akcją.

Madueke pokiwał trochę w polu karnym, ale następnie oddał zbyt lekki strzał lewą nogą. Vlachodimos broni bez żadnych problemów.

Tymczasem Anglia. Indywidualna akcja Gordona, ale jego strzał z szesnastu metrów zablokował Mavropanos.

Niepewne wyjście na przedpole Pickforda, ale nie wykorzystali tego gospodarze.

Na razie nie jest to wielkie widowisko. Anglia gra swoje, ciężko się do czegoś przyczepić. Zawodzą Grecy, którzy są na razie tłem dla rywala.

Kolejna szybka akcja Anglików, jednak tym razem Madueke został powstrzymany w polu karnym.

Bellingham domagał się rzutu rożnego i sędzia dał mu kartkę za protesty.

Grecy w dalszym ciągu zmuszeni do biegania za piłką. Szybko strzelony gol to idealny scenariusz dla reprezentacji Anglii.

Gospodarze mają problem, żeby w ogóle przedostać się z piłką na połowę przeciwnika.

Już widać, że Anglicy będą w tym meczu zdecydowanie dłużej w posiadaniu piłki.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Jeszcze tylko hymny i zaczynamy!

Gramy o 20.45.

Grecja ma komplet czterech zwycięstw, Anglia jest na drugim miejscu w tabeli z dziewięcioma punktami.