Jeszcze interwencja sztabu medycznego. Zwija się z bólu jeden z kosowskich piłkarzy. Mógłby sędzia po prostu to zakończyć.

Włodarczyk strzelił piątego gola, ale nie został on uznany. Był na spalonym napastnik biało-czerwonych.

Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Pieńko nieatakowany w polu karnym. Spokojnie opanował piłkę, ale niestety uderzył obok bramki.

Rakoczy strzelił nad poprzeczką. Sporo zabrakło.

Będzie okazja dla Polski. Rzut wolny z około 25 metrów.

Nic się nie zmienia. Gospodarze nie potrafią nic wykreować.

Powinno być 0:5! Najpierw Pieńko przegrał pojedynek z bramkarzem, a przy próbie dobitki fatalnie spudłował Marchwiński - z szesnastu metrów strzelił wysoko nad poprzeczką.

Kwadrans do końca. Niewiele się dzieje na boisku. Polacy spokojnie czekają na to, co zrobią rywale. A ci nie potrafią zbyt dużo.

Rakoczy w polu karnym. Znowu próba wycofania piłki, ale nie trafili w nią Marchwiński i Kałuziński.

Tobiasz po raz kolejny spokojnie łapie piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony. Nie ma wiele zagrożenia z tych akcji gospodarzy.

W odpowiedzi niezły strzał oddał Avdyli, jednak piłka przeleciała obok bramki.

Dobra akcja Polaków. Rakoczy otrzymał doskonałe podanie, uniknął spalonego, ale nie potrafił dograć piłki w okolice piątego metra. Tylko machnął się Marchwiński.

Techniczny strzał Kałuzińskiego z dystansu, ale gospodarze zmienili bramkarza i już nie jest tak łatwo. Besson odbija piłkę.

Fornalczyk zablokowany w polu karnym. Za długo się składał do strzału.

Po takiej pierwszej połowie aż chciałoby się obejrzeć jeszcze więcej goli, ale z drugiej strony trudno krytykować Polaków, że nie forsują tempa.

Polska kontroluje wydarzenia na boisku.

Teraz Bunjaku strzelił bardzo niecelnie z rzutu wolnego. Do bramki było ponad 30 metrów.

Tobiasz pewnie łapie piłkę po płaskim dośrodkowaniu Bunjaku. Brakowało tam kogoś na zamknięciu akcji.

Zawodnicy wracają na boisko.

Gospodarze nie wykorzystali fantastycznej kontry. Po stracie Kozubala ruszył prawą stroną Bunjaku, zagrał do niepilnowanego Tahiriego, ale ten został powstrzymany przez Tobiasza!

Rzut karny dla Polski! Fornalczyk oddał strzał, ale w tej samej chwili został ostro wycięty przez rywala. Sędzia nie ma wątpliwości.

Rezerwowy kosowski bramkarz ruszył na rozgrzewkę. Ten grający od 1. minuty nie jest pewnym punktem zespołu.

Akcja Polaków. Świetnie rozegrana kontra, Fornalczyk ruszył lewą Flanką, ale na koniec oddał minimalnie niecelny strzał z szesnastu metrów.

Od dłuższego czasu Tobiasz nie ma kompletnie nic do roboty. Pełna kontrola.

Trzy gole strzelone, można lekko się cofnąć i czekać na kontrataki. Spokojna gra polskiego zespołu.

Szymczak zwija się z bólu w polu karnym, ale... sędzia uznał, że to Polak faulował Abdullahu.

Ostry faul Kozubala i mamy pierwszą kartkę.

Gospodarze wyraźnie wytrąceni z rytmu. Grali naprawdę dobrze przez 20 minut, ale jeden błąd bramkarza wszystko zmienił.

Kolejny rzut rożny.

Od razu inaczej to wygląda. Gol podziałał orzeźwiająco na biało-czerwonych.

Ibrahimi uderzył ze sporego dystansu i bardzo wyraźnie się pomylił. Strzelają z każdej pozycji.

Beznadziejne wybicie piłki przez Tobiasza. Niewiele zabrakło do kuriozalnego gola dla gospodarzy.

Tusha strzelił niecelnie z dalszej odległości. Aktywny jest ten zawodnik.

Kałuziński przewrócił się na linii pola karnego, ale sędzia pokazał mu, że o faulu nie ma mowy. Nie ma VAR-u, więc decyzja jest ostateczna.

Znowu pokazał się Tusha. Sytuacyjny strzał z powietrza, ale czujny w bramce był Tobiasz.

Pierwsza akcja Polaków. Fornalczyk ruszył lewą flanką, wygrał pojedynek przy linii bocznej, ale zabrakło dobrego dogrania. Piłka w rękach bramkarza.

Akcja gospodarzy. Zbyt dużo miejsce przed polem karnym miał Tusha. Płaskie uderzenie z 20 metrów, jednak Tobiasz bez problemu broni.

Mosór kopnięty przez Gerxhaliu. Zbyt wysoko uniesiona noga, ale sędzia nie wycenił tego na kartkę.

Dobra interwencja Mosóra po dośrodkowaniu z lewej strony. Przy okazji ucierpiał stoper Rakowa Częstochowa.

Polacy bardzo powoli łapią swój rytm. Na razie nie wygląda to zbyt optymistycznie.

Na razie to gospodarze dłużej utrzymują się przy piłce, ale głównie w środku pola. Niewiele z tego wynika.

Stadion w Prisztinie - mówiąc delikatnie - nie wypełnił się do ostatniego miejsca.

Gramy!

Zawodnicy są już na murawie. Hymny odegrane, niebawem zaczynamy!

SKŁAD POLSKI:

Polska jest na drugim miejscu w tabeli z 18 punktami. Kosowo zgromadziło 12 punktów i plasuje się na czwartej pozycji.