Doliczone dwie minuty.

Ostatnie ataki tego spotkania. Drużyna z Piemontu nie forsuje wysokiego tempa i czeka na możliwość gratulowania sobie awansu do ćwierćfinału Pucharu Włoch. Cagliari Calcio nie zaproponowało dużo ciekawego na stadionie faworyta.

Nie ma powodu do doliczania minut do tego meczu, wszystko zostało już wyjaśnione.

Bianconeri starają się nie oddawać piłki przeciwnikom i w ten sposób kontrolować sytuację na boisku. Coraz więcej wskazuje na to, że eksperymentalna obrona, z Manuelem Locatellim i Westonem McKenniem w szeregach, nie pozwoli na strzelenie gola Michele Di Gregorio.

Niezmiennie mecz bez żółtej kartki, a do jego zakończenia pozostał tylko kwadrans podstawowego czasu.

Davide Nicola dokonał trzech zmian, także szuka jeszcze sposobu na poprawienie wyniku.

Ponownie sędzia asystent podniósł spalonego po strzale do bramki Dusana Vlahovicia. Jeszcze sprawdzana jest ta sytuacja.

Stara Dama pilnuje korzystnego wyniku, a każda minuta przybliża zawodników Thiago Motty do całkiem spokojnego awansu. Od dłuższego czasu nie było groźnej sytuacji podbramkowej Cagliari Calcio, a to właśnie ta drużyna musi atakować po golach Dusana Vlahovicia oraz Teuna Koopmeinersa.

Zaczęli mieszać trenerzy w wybranych przed meczem jedenastkach.

Godzina grania za drużynami, Juventus o kroczek od ćwierćfinału.

Dusan Vlahović oddał strzał do bramki, ale nie ma gola z powodu spalonego. Cagliari Calcio ma już dość?

Na razie obaj trenerzy nie zdecydowali się na przeprowadzenie zmian w składach.

Rozpoczęła się już druga połowa. W niej planem minimum Juventusu jest utrzymanie skromnego prowadzenia. Z kolei Cagliari Calcio musi mocniej zaryzykować, jeżeli liczy na przedłużenie przygody w Pucharze Włoch.

Piłkarze coraz mocniej wyczekują wznowienia gry.

Cagliari musi gonić wynik.

Najważniejszy moment w pierwszej połowie meczu.

Czekamy na mocne wrażenia po przerwie.

Pierwsza połowa meczu zakończona. Na prowadzeniu Juventus, który zawdzięcza zaliczkę strzałowi Dusana Vlahovicia. Przez dwa kwadranse gospodarze byli mocno rozleniwieni, ale jak się okazało przyczajeni. Kiedy już zaczęli atakować, to przekuli to w gola na 1:0.

Doliczony czas.

Ostatnie szanse na otwarcie wyniku w pierwszej połowie meczu.

Niewykorzystane szanse ze stałych fragmentów gry po obu stronach stadionu.

W 36. minucie było pierwsze uderzenie celne Juventusu. Na połowie Cagliari rozpędził się Francisco Conceicao i poradził sobie z dwoma obrońcami. Simone Scuffet był przygotowany między słupkami i nie dał się zaskoczyć kopnięciem Portugalczyka.

Eksperymentalna obrona Bianconerich poradziła sobie z powstrzymaniem kolejnego rajdu Gianluci Lapaduli. Reprezentant Peru aktywnie, ale bezowocnie w przodzie.

Gra nie jest specjalnie energiczna. Przez dwa kwadranse było jedno uderzenie celne, które oddali goście z Sardynii. Juventus ani razu nie sprawdził formy Simone Scuffeta, a najgroźniejsze było uderzenie niecelne Dusana Vlahovicia.

Bezbramkowe pół godziny grania za drużynami.

Sędzia nie przeszedł obojętnie obok przewinienia Nadira Zortei. To jednak kolejny faul, który nie został wyceniony na napomnienie żółtym kartonikiem.

Pierwsze, konkretniejsze przyspieszenie zawodników Juventusu. Mieli oni ochotę na pokonanie strzałem Simone Scuffeta, ale ostatecznie zabrakło na to sposobu czy Dusanowi Vlahoviciowi czy Kenanowi Yildizowi.

Jose Luis Palomino próbował zdobyć bramkę Juventusu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Jego uderzenie było jednak niedokładne. Z kolei pressing Cagliari Calcio zakończył się odgwizdaniem przewinienia pressującego Gianluci Lapaduli.

Cagliari Calcio przyczajone i stara się znaleźć idealny moment do przeprowadzenia niszczycielskiego ataku.

Była krótka przerwa w grze spowodowana urazem Gianluci Lapaduli.

Na zakończenie pierwszego kwadransa meczu było pierwsze uderzenie Dusana Vlahovicia. Piłka przeleciała nad poprzeczką w bramce Simone Scuffeta.

Trener Thiago Motta eksperymentował przy wyborze podstawowego składu. Do obrony wstawił nominalnych pomocników - Manuel Locatelli zajął miejsce na środku, a Weston McKennie na lewej stronie. Mniej zaskoczeń jest w ofensywie Juventusu, a za atakowanie odpowiadają przede wszystkim Dusan Vlahović, Kenan Yildiz i Francisco Conceicao.

Rozczarowanie Dusana Vlahovicia, ponieważ sędzia asystent wypatrzył reprezentanta Serbii na spalonym.

Piłkarzy powinien zmobilizować do żwawszego atakowania fakt, że w meczach o awans do ćwierćfinałów nie ma dogrywek.

Drużyna z Sardynii próbuje uruchomić ustawionego odważnie na desancie Gianlucę Lapadulę. Pressing Cagliari Calcio zakończył się jednak gwizdkiem sędziego Ermanno Felicianiego po faulu Gianluci Gaetano.

Pierwsze ataki w meczu. Na razie Bianconeri nie przeprowadzają szturmu w kierunku bramki strzeżonej między innymi przez Mateusza Wieteskę. Dla kadrowicza Michała Probierza to szansa na przekonanie do swoich umiejętności trenera Davida Nicoli.

Mateusz Wieteska od początku w Cagliari Calcio.

Stara Dama musi niezmiennie radzić sobie bez Arkadiusza Milika.

Sędzia: Ermanno Feliciani

Więcej o zaplanowanych na ten tydzień meczach Pucharu Włoch.

Obrońca trofeum i mistrz zagrają w Pucharze Włoch

Przeciwnikiem Juventusu w pierwszym w sezonie meczu w Pucharze Włoch będzie Cagliari Calcio. Drużyna z Turynu broni trofeum, które zdobyła w poprzedniej edycji jeszcze pod wodzą trenera Massimiliano Allegrego. Z kolei Cagliari Calcio może odrobinę odpocząć od ligowych zmartwień, ponieważ w Serie A znalazło się w strefie spadkowej.