Sędzia przedłużył mecz o 2 minuty.

Jeszcze jedna centra z lewego skrzydła, ale pewnie na przedpolu łapie Robin Olsen.

Holandia wydaje się być już zrezygnowana. Co prawda w szwedzkie pole karne co chwila posyłane są piłki "na aferę", ale od dawna nie widzieliśmy zagrożenia bramki przyjezdnych.

Szwecja już powoli może świętować. Broni się całym zespołem na własnej połowie, a Holandia ma jedynie 10 minut na strzelenie 5 goli.

Dość przypadkowo piłka znalazła się w polu karnym gości, ale właśnie na to czekał Bas Dost. Wyprzedzenie obrońcy i strzał głową... metr obok słupka.

Kontra Szwedów i uruchomiony na lewej flance Forsberg. Piłkarz Trzech Koron nabrał rozpędu, ale wyjechał z piłką poza boisko.

Kontra Szwecji i prostopadłe podanie do Berga. Ten jednak nie szuka swojego 9. gola w tych eliminacjach. Spowolnienie gry i wycofanie piłki do kolegów. Chwilę później z 25 metrów strzela Emil Forsberg... nad poprzeczką.

Raz jedną raz drugą stroną próbują gospodarze. Żadna piłka jednak nie dociera do adresata.

Prostopadła piłka do Babela, ale szybki wybieg z bramki Olsena i po strachu.

Szwecja stara się uspokoić i spowolnić grę, ale gospodarze jeszcze wierzą i nie składają broni. Po przerwie akcje Holandii cechuje jednak duży chaos.

Sebastian Larsson wysoko zacentrował z prawej strony boiska. W polu holenderskim polu karnym było trzech jego kolegów, ale piłka w powietrzu całym obwodem minęła linię końcową.

Ładnie pograli piłką Holendrzy przed szwedzkim polem karnym. Podanie na lewą stronę, ale centra Ake łatwo zablokowana.

I kolejne zgranie głową w "szesnastce" gości. Tym razem Vilhena w kierunku Dosta, ale ponownie szybszy Olsen.

Zgranie głową w kierunku Wijnalduma, ale ten dobrze zastawiony przez Lindelofa i piłka u bramkarza.

Zaczynamy grę po przerwie. Holendrzy potrzebują jeszcze 5 goli.

Wierzycie w to?

są bez szans

dadzą radę

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Sędzia doliczył 2 minuty.

Strzały Babela i Janssena pewnie broni Olsen. Bramkarz dobrze pilnował bliższego słupka.

Oj, pluje sobie w brodę Kenny Tete. Prawy obrońca świetnie zamknął akcję po centrze z lewej flanki, ale w wybornej sytuacji uderzył nad poprzeczką.

Dobra akcja Szwedów lewym skrzydłem i dośrodkowanie na 5. metr. Tam o piłkę walczyli Berg i Ake. Napastnik oddał strzał, ale zdecydowanie zbyt lekki.

25 metrów do szwedzkiej bramki i trzyosobowy mur przed Babelem. Ten uderza technicznie i trzeba przyznać, że myli się niewiele. Wydaje się jednak, że Robin Olsen kontrolował lot futbolówki.

Arjen Robben ma pretensje do sędziego. Dwukrotnie domagał się odgwizdania faulu przed polem karnym gości, ale Rosjanin był innego zdania.

Chytre rozegranie rzutu wolnego przez Robbena, krótkie podanie i strzał. Piłka odbiła się rykoszetem od nóg jednego ze Szwedów i trafiła do Wijnalduma. 8 metrów do bramki i piłka jak na patelni, tylko czemu piłkarz Liverpoolu przysnął?!

Holandia prowadzi 1:0. Jeszcze 6, zdaje się mówić Zlatan Ibrahimović.

Powinno być 1:1! Po centrze z rzutu wolnego obrona gospodarzy zapomniała o kryciu i z kilku metrów główkował Marcus Berg. Nie ma jednak 9. gola szwedzkiego napastnika, bowiem uderzył prosto w Cillessena.

Długie podanie Blinda z pominięciem środka pola. Centymetrów zabrakło Babelowi, aby dopaść do piłki przed bramkarzem.

Ręką we własnym polu karnym zagrywa Victor Lindelof! Będzie rzut karny dla Holandii!

Niecelny strzał Robbena z 17 metrów... piłka nad poprzeczką.

Dużo przerw w grze spowodowanych cierpieniem piłkarzy. Rozpędzony Toivonen trafił barkiem w szczękę Blinda, a ten padł jak rażony piorunem. Czekamy aż dojdzie do siebie.

Podanie w pole karne do Janssena, ale ten stał tyłem do szwedzkiej bramki, próbował się obrócić, ale odbił się od szwedzkiego stopera.

Tonny Vilhena już ze słownym ostrzeżeniem od sędziego. Gospodarze grają zdecydowanie, często na pograniczu faulu.

Podanie na wolne pole do Berga. Karim Rekik nie patyczkuje się i wybija piłkę w aut. Dość nerwowa reakcja obrońcy.

Ola Toivonen zwija się z bólu 40 metrów przed bramką Holandii. To efekt przypadkowego uderzenia w brzuch. Nie widział swojego rywala Rekik.

Gospodarze nie zaskoczyli ubiorem i zagrają na pomarańczowo. Szwedzi też typowo dla siebie w żółto-niebieskich barwach.

Spotkanie na Amsterdam Arena poprowadzi rosyjski sędzia Siergiej Karasiew.

- Co, jeśli Szwecja pokona Luksemburg 8:0? - zapytał jeden z holenderskich dziennikarzy, na co trener Pomarańczowych Dick Advocaat odpowiedział: - Szwecja nie wygra z Luksemburgiem 8:0. Co to za głupie pytanie. 8:0? Nie. To niemożliwe. Po kilku dniach Trzy Korony wygrały dokładnie 8:0, a trener Holandii stał się obiektem drwin.

Szwedzi zadrwili z Dicka Advocaata. "To niemożliwe, że wygrają 8:0"

Wtorkowy wieczór będzie ostatnim dniem z grupowymi rozgrywkami w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2018. Zostało już tylko kilka znaków zapytania, ale ostateczną odpowiedź kto awansuje, a kto zagra w barażach poznamy już za kilka godzin. Matematyczne szanse na mundial zachowała jeszcze Holandia, ale warunek, który musi spełnić wydaje się być nieosiągalny. Pomarańczowi, aby zagrać w barażach muszą pokonać Amsterdamie Szwedów różnicą aż 7 goli! Jak to mawiają "dopóki piłka w grze", ale Arjen Robben chyba wie, że to raczej niewykonalne.