Sędzia doliczył 3 minuty.

Sporo chaosu w ostatnich minutach. Wisła stara się zagrozić Koronie, ale niezbyt jej się to udaje.

Wisła czuje, że ten mecz przegrała. Korona nie kwapi się do zdobywania kolejnych goli.

Z ostrego kąta płasko strzelił Furman, Pesković złapał piłkę.

Groźny strzał z pola karnego oddał Szymiński, piłka przeleciała tuż obok słupka.

Groźnie z woleja uderzył Ilijan Micanski, Kiełpin zdołał sparować strzał.

Z dystansu lewą nogą uderzył Siergiej Pilipczuk. Piłka przeleciała metr ponad bramką.

Uderzał Iliew, Pesković zdołał piłkę wybić na rzut rożny.

Kolejny rzut karny dla Korony. Grzelaka sfaulował Byrtek.

Wisła Płock zaatakowała, Korona czeka na możliwość wyprowadzenia decydującej o losach gry kontry.

Palanca z "fochem" opuścił boisko. Niezbyt szczęśliwy po zmianie był Hiszpan, który jednak podszedł do trenera.

Palanca krótko przed pole karne do Aankoura, a ten zamiast od razu uderzał, przełożył piłkę i trafił w rywala.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka odbiła się od jednego z zawodników, ale na linii zdołał odbić ją Kiełpin. Poprawka z metra Kwietna przeleciała ponad bramką!

Groźny strzał z woleja oddał Merebaszwili, piłka odbiła się od obrońcy i obok bramki wyszła na róg.

Możdżeń uderzył z ok. 30 metrów. Piłka wyleciał na aut... boczny. Niezbyt często spotykane zdarzenie.

Kiełb mocno uderzył z ok. 25 metrów. Seweryn Kiełpin odbił piłkę, ale naprawił błąd i ją złapał.

Sylwestrzak znalazł się pięć metrów przed bramką, jednak nie zdołał oddać strzału!

Gramy po przerwie.

Doliczone zostały 2 minuty.

Strzelał Możdżen, ale efektem tylko róg.

Arkadiusz Reca uderzył z dystansu. Piłka przeleciała 2 metry ponad bramką.

Stępiński znalazł się z piłką w polu karnym, ale zamiast zagrywać z pierwszej piłki wdał się w drybling i zgubił futbolówkę. Nie jest to dobry mecz obrońcy Wisły.

Korona gra tak szybko, że... sędzia Musiał nie potrafi nadążyć i przed momentem zagrał "klepkę" z Palancą.

Z dystansu uderzał Piątkowski, strzał został zablokowany przez Kwietnia.

Całkowita dominacja Korony, Wisła po stracie drugiej bramki nie jest w stanie zagrozić gospodarzom.

Rzut karny dla Korony! Po dośrodkowaniu z rogu sfaulowany został Micanski, którego łapał Stępiński.

Kilkanaście metrów z piłką przebiegł Kiełb i uderzył sprzed pola karnego. Płaski strzał obronił Kiełpin.

Oj, sędzia Musiał znowu wraca do dawnych, złych nawyków. Arbiter nie potrafi zauważyć ewidentnych fauli. Tym razem nie dostrzegł podcięcia Markovicia przez Stępińskiego.

Merebaszwili po raz kolejny miał sporo miejsca w polu karnym i po raz kolejny nie potrafił tego wykorzystać.

Dogrywał Kiełb, Aankour klatką piersiową uderzył, ale uczynił to prosto w Kiełpina.

Z dystansu uderzał Kiełb, piłka zatrzymała się na obrońcy Wisły. Wciąż emocji jak na lekarstwo.

Grę zawodnikom utrudnia murawa, która jest grząska i bardzo nierówna. Piłka podskakuje, niczym samochody na niektórych odcinkach polskich autostrad.

Pierwsze minuty zapowiadały sporo emocji, teraz jednak oglądamy kopaninę.

Kontra Korony, piłkę prowadził Grzelak, ale przed bramką Wisły... przewrócił. Prawdopodobnie chciał wymusić faul, ale i tego nie potrafił uczynić dobrze.

Damian Byrtek wrócił na boisku, na którym przez moment leżał Arkadiusz Reca.

Bozić wstał, ale jest lekko oszołomiony, natomiast Byrtek jest opatrywany poza linią bramkową.

W polu karnym zderzyli się Bożić i Byrtek. Polała się krew, chyba potrzebna będzie zmiana.

Strzelał Vanja Marković, piłka uderzona z dystansu przeleciała tuż ponad bramką.

Bardzo gorąco po drugiej stronie.  Dobrą piłkę otrzymał Ilijan Micanski, Kiełpin zdołał odbić mocny strzał.

Giorgi Merebaszwili wszedł z piłką w pole karne, jego mocne dogranie złapał Pesković.

Niewielu kibiców na trybunach. Nam zaimponował jeden z sędziów liniowych, który sporo żelu nałożył na włosy.

W Kielcach zmierzą się zespoły, które aktualnie plasują się w drugiej ósemce, ale mogą myśleć o awansie do górnej części tabeli Lotto Ekstraklasy.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał (Kraków).