Doliczone 4 minuty do regulaminowego czasu.

Anthony Modeste wrócił we własne pole karne i ostatkiem sił interweniował po dośodkowaniu z rzutu rożnego. Za moment napastnik opuści boisko.

Kolejna seria podań zespołu z Dortmundu, ale Paweł Olkowski i spółka czują, że zwycięstwo jest blisko i uwijają się jak w ukropie pod własnym polem karnym. Trudno wypracować miejsce do strzału.

Borussia podaje, podaje i podaje - powiedział niemiecki sprawozdawca i faktycznie z jej 66 procent posiadania piłki nie wynika dużo.

Rzut wolny dla 1.FC Koeln. Po pierwsze szansa na zdobycie drugiego gola, ale zarazem chwila oddechu dla obrońców.  Konstantin Rausch huknął z trudnej pozycji w boczną siatkę. Roman Weidenfeller kontrolował lot piłki.

Podanie w pole karne do Marco Reusa i w końcu Borussia Dortmund rozerwała obronę przeciwnika. Sytuację musiał ratować chwytem Thomas Kessler.

Piłka w posiadaniu przyjezdnych. 1.FC Koeln reaguje faulem blisko koła środkowego i jest to już 32 przewinienie w tym spotkaniu.

Bardzo trudne spotkanie dla Borussii Dortmund, która w środku tygodnia zremisowała na stadionie Realu Madryt. 20 minut pozostało gościom na uratowanie choć remisu.

Kontrataki 1.FC Koeln ma za zadanie finalizować Anthony Modeste. Owszem, snajper dobrze pokazuje się partnerom, ale ma problem z przymierzeniem do bramki. To może się zemścić.

Walka, walka i jeszcze raz walka. Zadowoleni z takiego obrazu spotkania są gospodarze, którzy nie pozwalają rywalom złapać rytmu i mogą skontrować w momencie dekoncentracji Borussii Dortmund.

Mnóstwo ma pracy sędzia. Ani chwili wytchnienia i wielka presja. Właśnie nie zdecydował się podyktować rzutu karnego dla Borussii Dortmund.

Kibice domagali się głośno drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla Ousmane Dembele za bezpardonowy atak na połowie przeciwnika. Sędzia nie podjął odważnej decyzji.

To mógł być milowy krok 1.FC Koeln do do zwyciestwa z wicemistrzem Niemiec. Anthony Modeste wyskoczył w tempo do podania z głębi pola, wymanewrował Romana Weidenfellera, ale za mocno wygonił się do boku i nie trafił między słupki z ostrego kąta!

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch fauli i przeciągniętego dośrodkowania Pawła Olkowskiego z prawego skrzydła. Kibice czekają na coś więcej.

Gra wznowiona po przerwie.

Ostatnie szanse Borussii Dortmund, by zmienić wynik przed przerwą. Nie kleiła się akcja wicemistrza Niemiec na lewej stronie boiska i ostatecznie od autu Paweł Olkowski.

Dużo stałych fragmentów ma Borussia Dortmund, ale nie są one niebezpieczne dla zespołu Pawła Olkowskiego. Marco Reus ma po nich dużo do powiedzenia sędziemu.

Nerwowo konsumuje gumę do żucia trener Thomas Tuchel. Jego podopieczni byli najpierw nieskuteczni, a w ostatnich minutach nawet nie mają sytuacji podbramkowych.

I tak pozostanie. Marco Reus dośrodkował z rzutu wolnego prosto na głowę defensora, który pilnował krótkiego słupka.

Druga szansa na zdobycie gola z rzutu wolnego dla dortmundczyków. Dotychczas ze stałego fragmentu potrafili skorzystać jedynie gospodarze.

Bramka to dodatkowy impuls dla kibiców na trybunach. Gospodarze poczuli krew i chcą jeszcze przed przerwą zdobyć drugiego gola.

Przygotowany do wejścia na boisko jest Marc Bartra. Najpewniej będzie to zmiana za Łukasza Piszczka, który porusza się po boisku z grymasem na twarzy.

Marco Reus wziął na siebie odpowiedzialność i wykonał rzut wolny. Zła próba Niemca i piłka przeleciała obok bramki 1.FC Koeln. Grę wznowił już golkiper Thomas Kessler.

Pierre-Emerick Aubameyang wywalczył rzut wolny blisko linii pola karnego. Uczestnicy Ligi Mistrzów naradzają się, jak spożytkować stały fragment.

Arjoms Rudnevs pokazał się drugi dziś raz. Defensywa Borussii Dortmund była przygotowana na szarżę byłego napastnika Lecha Poznań.

Ousmane Dembele nie zastanawiał się długo. Po otrzymaniu podania próbował przymierzć ze skraju pola karnego. Zabrakło precyzji.

Na spalonym Anthony Modeste. Tak przynajmniej orzekli sędziowie, choć to inny zawodnik 1.FC Koeln był wysunięty za linię obrońców Borussii Dortmund.

Od kilku minut konstrukcje Borussii Dortmund są jałowe. Przyjezdni próbowali zdobyć gola z wykorzystaniem lewego skrzydła, ale tam dobrze współpracowali Frederik Soerensen z Pawłem Olkowskim.

Drużyna z Dortmundu śrubuje przewagę w posiadaniu piłki. Skoncentrowani i mobilni muszą być gospodarze, by nie stracić gola.

Jeszcze jedno zamieszanie z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem w roli głównej. Pierwsza próba strzału bramkostrzelnego zawodnika została zablokowana przez Pawła Olkowskiego, a druga przez Thomasa Kesslera.

Najdłuższa dotychczas wymiana podań Łukasza Piszczka i spółki. Na koniec dogranie do Pierre-Emericka Aubameyanga, który z bliska skierował piłkę do siatki. Nie ma gola. Sędzia asystent słusznie zasygnalizował spalonego.

Anthony Modeste już pojedynkował się sam na sam z Romanem Weidenfellerem, ale chwilę wcześniej sędzia asystent zasygnalizował spalonego w momencie podania z głębi pola.

Moussa Dembele oraz Salih Ozcan byli autorami pierwszych strzałów. Lepszą pozycję miał pomocnik gospodarzy i to powinna być błyskawiczna bramka dla 1.FC Koeln. A jednak pudło!

Wrzawa na trybunach przywitała piłkarzy. 1.FC Koeln w białych strojach, natomiast Borussia Dortmund w czarnych koszulkach i żółtych spodenkach.

W Bundeslidze dojdzie do pojedynku dwóch bocznych obrońców z Polski. Paweł Olkowski będzie pilnować prawego skrzydła 1.FC Koeln, natomiast Łukasz Piszczek zamierza zadbać o czyste konto Borussii Dortmund.

Ławka rezerwowych Borussii Dortmund: Hendrik Bonmann - Marc Bartra, Emre Mor, Felix Passlack, Christian Pulisić, Adrian Ramos, Sebastian Rode.

Ławka rezerwowych 1.FC Koeln: Sven Muller - Sehrou Guirassy, Marcel Hartel, Milos Jojić, Lukas Kluenter, Filip Mladenović, Konstantin Rausch.

Sędzia: Felix Zwayer.