Doliczone 5 minut do regulaminowego czasu.

Joe Hart poradził sobie z dośrodkowaniem, po czym nie bardzo miał komu podać, by zainicjował atak Torino FC. Stąd problem z zaskoczeniem Sampdorii Genua.

Denerwują się gospodarze, a Sampdoria Genua potrafi z tego skorzystać. Bartosz Bereszyński i spółka raz po raz prowokują rywali do fauli.

Urwał się obrońcom Andrea Belotti i uderzył płasko po wrzutce z rzutu wolnego z głębi boiska. Na posterunku Christian Puggioni. To była bardzo ważna interwencja bramkarza Sampdorii Genua.

Danilo Avelar staranował Bartosza Bereszyńskiego i były obrońca Legii Warszawa potrzebował kilkunastu sekund, by otrząsnąć się i wrócić do gry.

Matias Silvestre najlepszy w polu karnym Sampdorii Genua. Nie patyczkował się defensor, a natychmiast wybił piłkę, którą zabrał Andrei Belottiemu.

To może być pierwszy od ponad tygodnia mecz Serie A, w którym padną mniej niż trzy gole. Przynajmniej tak to wygląda w tym fragmencie. Właśnie Bartosz Bereszyński skutecznie zablokował Andreę Belottiego.

Andrea Belotti oraz Iago Falque czekali na podanie od Adema Ljajicia z centrum boiska. Nie doczekali się i piłka padła łupem czujnego Lucasa Torreiry.

Dośrodkowanie do Andrei Belottiego, jednak sprytniejszy od lidera klasyfikacji strzelców Serie A okazał się Christian Puggioni. Poprawka Lucasa Boye obok słupka.

Zmiana Patricka Schicka była spowodowana urazem. Tymczasem na murawie przysiadł i cierpi kolejny zawodnik Sampdorii Genua. Nerwowo spogląda na to wszystko trener.

Gra wznowiona po przerwie.

Sampdoria Genua prowadzi w Turynie!

Doliczone 2 minuty do regulaminowego czasu.

Christian Puggioni wybiegł daleko na przedpole i była to świetna decyzja. Bramkarz Sampdorii Genua sprzątnął piłkę sprzed nosa rozpędzonego Iago Falque.

Zakotłowało się w polu karnym Sampdorii Genua. Składali się do strzału Lucas Boye oraz Andrea Belotti, ale ten pierwszy oberwał futbolówką w rękę po "główce" Bartosza Bereszyńskiego i sędzia przerwał grę.

Dobrze zorganizowana Sampdoria Genua odbiera gospodarzom ochotę do atakowania. Jeszcze kilka minut i piłkarze z Turynu będą mogli porozmawiać ze swoim trenerem o planie na drugą połowę.

Oddają strzały piłkarze, ale nazwać którąś z ostatnich sytuacji podbramkowych stuprocentową, byłoby nadużyciem. Bramkarze szykują się na wyzwania w dalszej fazie spotkania.

Christian Puggioni był skoncentrowany i sparował strzał zza pola karnego. Futbolówka pod nogami partnera, który ostatecznie zneutralizował zagrożenie.

Lucas Boye zatańczył z przeciwnikiem blisko linii bocznej boiska. Było to rzeczywiście efektowne, ale nie zdobył ani metra przestrzeni. Sampdoria Genua zdążyła się ustawić w obronie.

Znacznie trudniejsza interwencja Joe Harta! W sytuacji sam na sam wyczuł, że Fabio Quagliarella spróbuje strzelić między jego nogami i zatrzymał płaskie uderzenie.

Zablokowane uderzenie z 20. metra, a po chwili Bartosz Bereszyński dośrodkował z prawego skrzydła prosto w rękawice czujnego Joe Harta.

Adem Ljajić dostał dobre podanie od Davide Zappacosty, po czym wycofał futbolówkę w kierunku Iago Falque. Ostatnie ogniwo ataku zawiodło i strzeliło na wiwat.

Nerwowo obserwuje wydarzenia na boisku Sinisa Mihajlović. Bramka Sampdorii Genua ostudziła zapał jego podopiecznych. Od kilku minut Andrea Belotti nie miał piłki pod nogami.

Sampdoria Genua nie potrafi przedrzeć się przez gęsto ustawionych zawodników Torino FC. Wypracowywanie sobie pozycji do strzału przychodzi z większą łatwością gospodarzom.

Adem Ljajić ponownie w centrum wydarzeń, tyle że teraz nie miał pozycji do strzału. Próbował dośrodkować do Andrei Belottiego, ale wyczuł to wszystko Milan Skriniar.

Zbyt krótko wybita piłka przez obronę Sampdorii Genua, którą współtworzy Bartosz Bereszyński. Przed polem karnym przyczaił się Adem Ljajić i strzelił płasko obok bramki Christiana Puggioniego.

Torino FC w granatowych strojach z białymi akcentami, natomiast drużyna z Genui w jednolitych błękitnych. Do ataku przystępuje były klub Kamila Glika.

Sampdoria Genua miała w rundzie wiosennej swoje piękne chwile, ale w ostatnich tygodniach zawodzi. Od trzech kolejek nie zwycięża i przerwać pasmo niepowodzeń spróbuje w Turynie. W jedenastce gości są Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty.

Sędzia: Davide Massa.