Doliczone 2 minuty do regulaminowego czasu.

Piłka na połowie szczecinian. Trenerzy nie mają już zmian w zanadrzu. Bartosz Kwiecień oraz Mate Cincadze opuścili boisko z powodu kontuzji.

Nabil Aankour przebiegł się środkiem boiska i zdecydował się na uderzenie z dystansu, ponieważ nie widział nikogo, komu mógłby podać piłkę. Zła próba ponad bramką Portowców.

Kwadrans do końca spotkania. Korona Kielce próbuje wyrównać, ale Jakub Słowik nie jest specjalnie zapracowany.

Adam Frączczak nie trafił do bramki z bliska po dośrodkowaniu Rafała Murawskiego. Zaczyna być na siebie wściekły za nieskuteczność napastnik Pogoni Szczecin.

Vanja Marković wpadł w pole karne Pogoni Szczecin, ale nie oddał celnego uderzenia. Pozycja była niezła!

Z trybun zniknął transparent kibiców Pogoni "jak nie chcecie już się starać, to możecie wyp...". Tymczasem gra przeniosła się do centrum boiska.

Michal Pesković! Dobra reakcja po strzale Dawida Korta, który dostał podanie w tempo za linię obrońców Korony Kielce. Coraz więcej celnych uderzeń.

Jakub Żubrowski spróbował swoich sił zza linii pola karnego. Płaskie uderzenie dokładnie tam gdzie stał Jakub Słowik. Pewnie obaj bramkarze po przerwie.

Właśnie Adam Frączczak główkował z kilkunastu metrów. Szkoda z perspektywy szczecinian, że prosto w dobrze ustawionego Michala Peskovicia.

Obrazki z pierwszej części spotkania. Po przerwie Adam Frączczak chce podsumować sezon golem.

Gra wznowiona po przerwie!

2545 kibiców na trybunach w Szczecinie. Frekwencja nie powala na kolana jak gra Pogoni w grupie mistrzowskiej.

Doliczona minuta do regulaminowego czasu.

Mocne wstrzelenie ze stałego fragmentu. Piłka odbiła się od Marcina Listkowskiego i poszybowała obok bramki Korony Kielce. Bardzo kuleje skuteczność u gospodarzy!

Nieudana akcja podopiecznych Kazimierza Moskala na prawej stronie boiska. Mają jeszcze szanse na zaskoczenie Michala Peskovicia po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Wiele strzałów w Szczecinie, ale wiele marnej jakości. Marcin Listkowski nawinął sobie przeciwnika przed polem karnym, po czym chybił pół metra obok słupka.

Mateusz Możdżeń po raz drugi i Jakub Słowik z trudem sparował chytre uderzenie przed siebie. Nie dobili piłki do siatki Koroniarze.

Zbyt krótko wybita futbolówka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Miguela Palanci i Mateusz Możdżeń sprawdził czujność bramkarza Pogoni Szczecin. Płaskie uderzenie nie sprawiło problemu Jakubowi Słowikowi.

Nudzi się Jakub Słowik. Ponownie piłka na połowie Korony Kielce i Dawid Kort jest coraz bliżej zdobycia gola strzałem z dystansu.

Dawid Kort opanował piłkę przed polem karnym Korony Kielce. Nieczyste uderzenie pomocnika i Michal Pesković znów nie musiał interweniować.

Kombinacja Pogoni Szczecin na obrzeżach pola karnego Korony Kielce. Wmieszali się w szyki gospodarzy Mateusz Możdżeń oraz Bartosz Kwiecień.

Vladislavs Gabovs wrócił we własne pole karne i nie pozwolił na strzał Dawidowi Kortowi. Młody szczecinianin oddał w karierze trzy uderzenia głową i dwa z nich skończyły się golem. Trzeba uważać.

Złe podanie Nabila Aankoura sprowokowało Pogoń Szczecin do kontrataku. Nie przypilnował linii spalonego Marcin Listkowski i sędzia asystent przerwał atak.

Zarysowała się przewaga Pogoni Szczecin, ale kielczanie zdążyli już uspokoić sytuację na boisku i odpowiedzieć dwoma uderzeniami z dystansu.

Rozpędza się Rafał Murawski. Dwa uderzenia zza pola karnego i Michal Pesković nie mógł być pewny, że piłka ominie jego bramkę. Odetchnął głęboko bramkarz z Kielc.

Kamil Drygas złożył się do strzału przewrotką. Jego obecność w polu karnym kielczan była niespodzianką i gdyby lepiej przymierzył, Pogoń Szczecin byłaby na prowadzeniu.

Vladislavs Gabovs podłączył się do ataku na prawej stronie boiska. Swoją szarżę zakończył nieudanym dośrodkowaniem. Aż nie mógł w to uwierzyć.

Mateusz Możdżeń zorientował się co planuje Pogoń Szczecin i wykopał piłkę sprzed nosa Adama Frączczaka. Jeszcze poprawka Rafała Murawskiego i interweniował Michal Pesković.

Marcin Cebula pokazał się dwukrotnie w centrum boiska. Próbował przyspieszyć akcję gości podaniem na lewe skrzydło. Jedyne co wywalczyła Korona Kielce to rzut wolny.

Nieudana akcja kielczan i piłka poturlała się spokojnie w rękawice Jakuba Słowika. Pierwszy kontakt bramkarza Pogoni Szczecin.

Głębokie dośrodkowanie odprowadził wzrokiem za bramkę Michal Pesković, który wskoczył do bramki Korony Kielce na ostatnie spotkanie sezonu.

Dwie piłki na boisko. Nie przejmuje się tym specjalnie Wojciech Myć, ani Korona Kielce, która rozgrywa futbolówkę na własnej połowie.

Hymn Dumy Pomorza w Szczecinie. Piłkarzy wyprowadził na boisko Wojciech Myć, który debiutuje dziś w Lotto Ekstraklasie.

Pochmurna pogoda w Szczecinie. Na razie nie pada deszcz, więc nic nie powinno przeszkadzać piłkarzom w stworzeniu niezłego widowiska na pożegnanie sezonu.

Kazimierz Moskal nie skorzysta z Adama Gyurcso oraz Spasa Delewa, którzy wyjechali na zgrupowanie swojej reprezentacji. Do jedenastki powraca natomiast Adam Frączczak po kontuzji.

Ławka rezerwowych Pogoni Szczecin: Adrian Henger - Sebastian Rudol, Sebastian Kowalczyk, Seiya Kitano, Hubert Matynia, Robert Obst.

Ławka rezerwowych Korony Kielce: Leonid Otczenaszenko - Adrian Bednarski, Damian Pietras, Eryk Borczyński, Jakub Kotarzewski, Piotr Poński, Maciej Górski.

Sędzia: Wojciech Myć (Olsztyn).

Czas na tę ostatnią niedzielę w Lotto Ekstraklasie. Pogoń Szczecin zagra z Koroną Kielce i jest to mecz pod znakiem pożegnań z trenerami. Portowców poprowadzi po raz ostatni Kazimierz Moskal, a złocisto-krwistych Maciej Bartoszek.