Doliczone 3 minuty do regulaminowego czasu.

Starają się rozstrzygnąć spotkanie zmiennicy. Widać Damiana Kądziora, widać Rubena Jurado, jednak czas ucieka, a przełomowego gola nie ma.

Pavels Steinbors zatrzymał mocne uderzenie. Po interwencji bramkarza Arki Gdynia szansę na dobicie piłki do bramki miał Igor Angulo, jednak nie trafił czysto w piłke.

Po wrzutce Damiana Zbozienia strzał z powietrza oddał obok bramki Rafał Siemaszko. Na dodatek napastnik Arki Gdynia był na spalonym, więc jego późniejszy brak precyzji był mniejszym grzechem.

Czas na jakieś przyspieszenie. Następne spotkanie ligowe w Gdyni dopiero za kilkanaście tygodni, więc warto zostawić po sobie pozytywne wrażenie.

Blisko 7 tysięcy kibiców na stadionie czeka na gola.

Tradycyjnie dokładne dośrodkowanie Rafała Kurzawy z rzutu wolnego. Tym razem futbolówka spadła na głowę Mateusza Wieteski, którego uderzenie było niecelne.

Damian Zbozień nie dogonił piłki zanim ta opuściła boisko. Skrajny obrońca ma wypisane rozczarowanie na twarzy, ponieważ musi teraz wracać 70 metrów na własną połowę.

Jakby mniej sytuacji podbramkowych, jakby bardziej ostrożni piłkarze obu jedenastek, ale trzeba pamiętać, że w Zabrzu zmienili wynik dopiero w ostatnim kwadransie.

Faul Szymona Matuszka na Grzegorzu Piesiu. Tymczasem obok boiska coraz żwawiej poruszają się rezerwowi.

Górnik Zabrze próbował trafić przeciwnika jego bronią. Rafał Kurzawa wrzucił piłkę w pole karne z autu w stylu Marcina Warcholaka, jednak radzi sobie Arka Gdynia.

Marcin Warcholak z dystansu prosto w dobrze ustawionego Tomasza Loskę. To pierwsza celna próba Arki Gdynia i jednocześnie odpowiedź na kilka minut ze wskazaniem na Górnika.

Futbolówka przed polem karnym Arki Gdynia. Pojedynek w powietrzu wygrał Damian Zbozień i nie pozwolił przyjezdnym na oddanie strzału po wrzutce Rafała Kurzawy z rzutu wolnego.

Gra wznowiona po przerwie.

Doliczona minuta.

Słupek! Rafał Kurzawa ma pecha. Kolejne w tym sezonie uderzenie pomocnika Górnika Zabrze z rzutu wolnego wylądowało na obramowaniu.

Jeszcze kilka minut zostało piłkarzom w pierwszej połowie. Arka Gdynia wykazywała ostatnio większą aktywność w ofensywie, Górnik Zabrze postara się odpowiedzieć.

W ostatnich minutach dwa zablokowane uderzenia Arkowców. Grzegorz Piesio i Marcin Warcholak trafili w przeciwnika. Gospodarze muszą zacząć budowę ataku od nowa.

Bardzo niebezpieczne dośrodkowanie z rzutu rożnego w pole bramkowe Górnika Zabrze. Moment zawahania i któryś z zawodników w żółtej koszulce mógł wpakować futbolówkę z bliska do siatki.

Luka Zarandia w akcji po raz trzeci, może czwarty. Pomocnik Arki Gdynia ma do siebie pretensje, że ponownie nie oddał celnego uderzenia. Nie może się wstrzelić.

Ponownie Tomasz Loska w pojedynku na przedpolu. Luka Zarandia opanował piłkę elegancko i zamierzał stoczyć pojedynek sam na sam z bramkarzem. W ostatnim momencie interweniował młody golkiper.

Tomasz Loska musiał podjąć duże ryzyko, żeby utrudnić oddanie strzału Rafałowi Siemaszce. Do napastnika Arki Gdynia trafiła futbolówka po zagraniu z głębi pola.

Siergieja Kriwca zablokował na prawym skrzydle Michał Koj i jedyne, co wywalczyła Arka Gdynia wskutek rajdu byłego pomocnika Lecha Poznań, to rzut rożny.

Chorągiewka sędziego asystenta w górze. Dopatrzył się spalonego w momencie crossowego podania Mateusza Wieteski za linię obrońców Arki Gdynia.

Wyrównane spotkanie w Gdyni. Na początku aktywniejsza Arka, jednak premierowe, celne i soczyste uderzenie oddał Górnik Zabrze.

Kapitalna interwencja Pavelsa Steinborsa po mocnym uderzeniu Łukasza Wolsztyńskiego! Do sytuacji podbramkowej doszło po przebitce przed polem karnym Arki Gdynia. Sforsowali tam murek gospodarzy Szymon Żurkowski oraz Maciej Ambrosiewicz.

Po wrzucie z autu Marcina Warcholaka główkował Grzegorz Piesio. Dali się zaskoczyć zabrzanie i mieli szczęście, że były pomocnik Dolcanu Ząbki nie przymierzył w światło bramki.

Kolejny stały fragment. Po wrzutce Rafała Kurzawy z rzutu wolnego od obrońców Arki Gdynia oderwał się Igor Angulo i główkował obok bramki gospodarzy.

Arka Gdynia zorganizowała się do szybkiego kontrataku. Marcin Warcholak strzelił z kilkunastu metrów obok bramki. Odpowiedział podobnym uderzeniem Łukasz Wolsztyński.

Nie przebierają piłkarze w środkach, przez co dużo jest stałych fragmentów.

Ostatecznie dwa rzuty rożne i całe zamieszanie zostało zakończone strzałem Luki Zarandii z 15. metra nieznacznie obok spojenia słupka z poprzeczką. Tomasz Loska nie był pewny, czy piłka ominie jego bramkę.

Luka Zarandia wpadł na Michała Koja i został nieprzepisowo zatrzymany na skrzydle. Po wznowieniu gry z rzutu wolnego szybka akcja Arkowców i wywalczyli korner.

Tomasz Loska interweniował po dośrodkowaniu Grzegorza Piesia. Na możliwość oddania strzału liczyli w polu karnym Górnika Zabrze dwaj gdynianie.

Piłka była w centrum boiska. Akcja Górnika Zabrze została przerwana faulem, a po długim podaniu Daniego Suareza z rzutu wolnego nie wydarzyło się nic niebezpiecznego.

Na trybunie Kosta Runjaić, trener Pogoni Szczecin, której ostatnim przeciwnikiem w tym roku będzie Arka Gdynia. Zobaczymy, czy drużyna znad morza wystraszy czymś Niemca.

Przygotowania do pojedynku w Gdyni!

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Drużyna Marcina Brosza walczy o pozostanie na szczycie tabeli Lotto Ekstraklasy. Będąca ostatnio nieźle dysponowana Arka chce zimować w górnej połowie tabeli.

Górnik Zabrze zdobył trzy z możliwych dziewięciu punktów w dotychczasowych meczach z klubami z Trójmiasta. Szansę na poprawienie bilansu będzie mieć na stadionie Arki Gdynia.