Pieczołowicie wymieniają podania przyjezdni. Po zmianie wyniku pozwolili sobie na tylko jedną niebezpieczną stratę. Zawodnicy Chievo natomiast mocno zmęczeni.

Massimiliano Allegri wziął głęboki łyk wody. Przewaga 1:0 nie jest w stu procentach bezpieczna i trenerowi Juventusu mogło zaschnąć w gardle.

Wojciech Szczęsny wybiegł poza własne pole karne, żeby wybić piłkę sprzed nosa rozpędzonego przeciwnika po nadspodziewanie groźnym podaniu. Przytomna reakcja Polaka.

Gra na utrzymanie wirtualnego lidera Serie A. Turyńczycy nie mają zamiaru oddać piłki przeciwnikowi.

Juventus pozostaje na połowie przeciwnika. Jeżeli Chievo zorganizuje się jeszcze do jednego, może dwóch ataków, będzie to wyczyn. Nie mówiąc już o wyrównaniu.

Sami Khedira wyprowadził faworyta na prowadzenie!

Juventus "musi" strzelić gola w takiej sytuacji. Piłka powędrowała w pole karne w kierunku Gonzalo Higuaina, jednak obrońcy w żółtych koszulkach heroicznie wybijają futbolówkę.

Fabrizio Cacciatore autorem pierwszego celnego strzału Chievo po przebojowym rajdzie Pawła Jaroszyńskiego i bardzo udanym dośrodkowaniu Polaka. Poderwał gospodarzy do walki Jaroszyński!

Suną ataki turyńczyków i od czasu do czasu kotłuje się w polu karnym Chievo. Podekscytowana publiczność jest jednak przekonana, że dziesięciu gospodarzy zatrzyma mistrza Włoch.

Mario Mandzukić przymierzył z ostrego kąta, jednak nie ominął swoim strzałem dotychczas bezbłędnego Stefano Sorrentino. Weteran złapał futbolówkę.

Kontuzja mięśniowa Nenada Tomovicia jednak nie pozwoli mu pozostać w grze. Za moment zmiany w obu obozach.

Nenad Tomović przysiadł na murawie z powodu kontuzji. Nie wiadomo, czy będzie w stanie pozostać na boisku, ale dużo na to wskazuje.

Stara Dama oczywiście w ataku pozycyjnym, ale wobec braku ciekawych rozwiązań, wycofała piłkę aż do bezrobotnego w pierwszej połowie Wojciecha Szczęsnego.

Gra wznowiona po przerwie.

Juventus ma problem z potwierdzeniem przewagi.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Doliczona minuta.

Wojciech Szczęsny przeczytał dwa rozdziały książki w pierwszej połowie. Podobno. Na pewno nie bronił żadnego strzału gospodarzy.

Rolando Maran gra swoje spotkanie przy ławce rezerwowych. Aktualnie trener Chievo jest w ofensywie wobec sędziów.

Chievo Werona prawie nie atakowało w jedenastu, więc w dziesięciu może grać jeszcze bardziej ostrożnie. Juventus będzie z czasem mieć coraz większą przewagę kondycyjną.

Stefano Sorrentino był idealnie ustawiony i poradził sobie ze strzałem Gonzalo Higuaina po ziemi.

Wielka szansa dla Juventusu na zdobycie gola z rzutu wolnego. Do faulu doszło na 19. metrze przed bramką Chievo. Miralem Pjanić strzelił jednak źle. Bośniak jest specjalistą od takich stałych fragmentów, a tym razem trafił w środek muru.

Dario Dainelli trochę przesadził z szarpaniną w pojedynku o piłkę z Gonzalo Higuainem. Gwizdek i rzut wolny dla mistrza Włoch.

Nie do wiary, jak wkręceni w murawę zostali na lewym skrzydle Douglas Costa i Kwadwo Asamoah. Mają szczęście, że akcja Chievo nie zakończyła się golem, ponieważ byłaby często powtarzana w telewizji.

Stara Dama kazała przeciwnikowi wreszcie zaprzyjaźnić się z piłką. Po stracie Chievo przyjezdni mieli trochę więcej miejsca na jego połowie, a atak zakończył strzałem z dystansu Miralem Pjanić.

Kwadwo Asamoah dośrodkował na głowę przeciwnika. Ciasno ustawieni obrońcy Chievo nie pozwolili na oddanie strzału czekającemu w pobliżu na piłkę Mario Mandzukiciowi.

Minął kwadrans meczu. 73 procent posiadania piłki po stronie Juventusu, więc łatwo się domyśleć jak wyglądał ten fragment spotkania. Podobno kropla drąży skałę, więc pozostało czekać na efekt.

Stefano Sorrentino tylko odprowadził piłkę wzrokiem poza boisko po zagraniu Douglasa Costy. Nie minęła minuta i Mario Mandzukić nieomal wpakował futbolówkę z bliska do siatki po dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

Paweł Jaroszyński zmierzył się z Mattią De Sciglio na skrzydle. Nie przedarł się boczny defensor Juventusu i jego partnerzy przenieśli grę na przeciwną stronę boiska do Kwadwo Asamoaha.

Krąży piłka między przyjezdnymi, ale jeszcze niewiele z tego wynika. Odpowiedział atakiem na lewym skrzydle Paweł Jaroszyński, jednak nie uruchomił swoim dośrodkowaniem napastnika.

Chievo w żółtych koszulkach i spodenkach przesuwa się na własnej połowie. W ataku pozycyjnym jest Juventus, który chyba dla kamuflażu gra w "zgniłej zieleni".

Wojciech Szczęsny przygotowuje się do meczu. Poprzedniego gola w Serie A stracił właśnie na stadionie w Weronie.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Paweł Jaroszyński wraca do jedenastki Chievo Werona!

Sędzia: Fabio Maresca

Juventus może spędzić minimum jedną noc na szczycie tabeli Serie A. Warunkiem jest pokonanie marnie dysponowanego w ostatnich tygodniach Chievo Werona. W obronie gospodarzy zagra od początku spotkania Paweł Jaroszyński, a w bramce gości Wojciech Szczęsny.