Varela wyszedł naprzeciwko bramkarza, ale szybszy Putnocky!

Jevtić dogrywał z rzutu wolnego, na moment piłka zniknęła wszystkim z radaru. Ostatecznie okazało się, że jeden z Lechitów spalił.

Uderzenie Jevticia, ale piłka poszybowała daleko od celu.

Doliczonych został 6 minut!

Szansa! Aj, Jezus Maria! Łukowski sam na sam z bramkarzem, ale Putnocky górą! Z dalekiej podróży wrócił Lech!

Lech już coraz bardziej chaotycznie, remis wydaje się zadowalac płocczan.

Jevtić dośrodkował z rzutu wolnego, Gajos uderzał głową, ale wprost w bramkarza.

Piłkarz Lecha wściekł się na Furmana, który ostro go potraktował.

Varela prostopadle do Recy, ale ten nie zdołał opanować piłki w polu karnym.

Dogranie z rogu, Daehne minął się z piłką, ale Gytkjaer głową spudłował!

Po wejściu Makuszewskiego Lech przyspieszył grę i jest coraz groźniejszy.

Potężny strzał Gajosa, piłka odbiła się od poprzeczki. Jednak wcześniej ręką zagrał Christian Gytkjaer.

Kolejna analiza VAR. Lechici domagali się rzutu karnego za zagranie ręką Dźwigały. Nie ma o tym mowy. Gramy dalej.

Michalak urwał się obronie, Putnocky wyszedł przed pole karne i zażegnał niebezpieczeństwo.

Księgowy PZPN zaciera ręce. Do kasy wpłynie troszkę pieniążków z tytułu kar za race. Wciąż czekamy na jakiekolwiek emocje piłkarskie.

Ależ zepsuł decydujące dogranie Michalak. Składna akcja Wisły, ale zawodnik gospodarzy katastrofalnie podawał.

Już gramy, nic się nie stało. Może piłkarze w końcu obudzą się. Przecież gra w piłkę to ich zawód.

Coś się jednak dzieje, trwa analiza VAR. O co chodzi? Nie wiemy.

Sędzia asystent poprawił chorągiewkę, na trybunach... Nowy Rok, strzelają fajerwerki. Na boisku? Szkoda słów.

Przepychanki, utarczki słowne. W końcu coś się dzieje na boisku. Jednak nie o takie emocje nam chodziło.

Wołodymyr Kostewycz omal nie przelobował bramkarza Wisły. Piłka poszybowała tuż ponad bramką.

Na szczęście dla Wisły, uczynił to w polu karnym Lecha starając się uderzać.

Stilić zagrał ręką w polu karnym!

Gwiazdy mówią, że wszystko zacznie się po pierwszym golu. W takim razie czekamy na bramkę!

Minuty płyną, a na boisku wciąż niewiele się dzieje. Być może strateg jest zadowolony, kibic Wisły i Lecha raczej nie.

Gra na połowie Lecha. Wciąż nikt nie chce zbyt wiele zaryzykować.

Wracamy do meczu!

Sędzia doliczył 2 minuty, a na boisku leży Stefańczyk.

Furman zderzył się z łokciem Majewskiego. Przypadek w zagraniu gracza Lecha. Piłkarz Wisły zębów nie stracił.

Uderzenie Jóźwiaka, techniczny strzał z ok. 17 metrów bardzo niecelny.

Wciąż katorżnica praca w środku pola. Nikt nie chce ryzykować, nikt nie chce się otworzyć przed rywalem.

Wisła częściej utrzymuje się przy piłce, ale to akcje Lecha są groźniejsze. Siedziący niedaleko nas emerytowany pracownik pewnych służb w Płocku podsumowuje: Mecz walki!. Zgadzamy się.

Christian Gytkjaer uderzał głową z sześciu metrów! Kapitalnie Thomas Daehne! Ponownie korner dla Lecha.

Jóźwiak prostopadle do Situma, ale ten pozwolił Daehne na skuteczną interwencję! Tylko rzut rożny dla gości.

Teraz to znowu Wisła dłużej operuje piłką. Niestety nie jak dr Burski w serialu "Na dobre i na złe". Poziom meczu nie może powalać nawet największych entuzjastów polskiej piłki.

Lech na dłużej pod bramką Wisły. W polu karnym Nafciarzy kilka razy zakotłowało się.

Dwa uderzenia Lechitów zablokowane, pierwsza składna akcja Kolejorza.

Stilić dośrodkował z rzutu wolnego, Varela na spalonym.

Wisła dłużej rozgrywa piłkę, ale wszystko dzieje się w okolicach środka pola. Czyżby trwało klasyczne badanie sił?

Zamieszanie w polu karnym Lecha, Varela leży. Na kolegę wpadł Biliński.

Biały dym z wozu VAR! Co to oznacza? Nic! Gramy dalej.

Trwa analiza VAR, w polu karnym Wisły runął Situm.

Lech stara się narzucić Wiśle swoje warunki gry, mecz toczy się głównie na połowie płocczan.

Situm znalazł się z piłką w polu karnym, ale niedokładnie dośrodkował.

Mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Wisła Płock walczy o 4. miejsce dające prawo gry w europejskich pucharach. Z kolei Lech po ostatniej porażce musi gonić lidera Legię Warszawa.