Rozpoczął się doliczony czas.

Brakuje energii, pomysłu, wykończenia w atakach Cracovii. Ze swojego pierwszego występu w finale nie mogą być zadowoleni gospodarze.

Łukasz Norkowski podwoił przewagę poznaniaków.

Trudna zrobiła się sytuacja Cracovii w tym meczu i w finale. W perspektywie jest jeszcze rewanż, ale odwrócenie wyniku 0:2 to karkołomne zadanie.

Bartosz Mrozek wybił piłkę trochę zbyt krótko po dośrodkowaniu Cracovii z rzutu rożnego. Na szczęście dla siebie strzelec nie ukarał go za zawahanie na przedpolu.

Kwadrans do końca pojedynku, a futbolówka na połowie Pasów. Trudno będzie przy takim obrazie spotkania o wyrównanie.

Tak cieszyli się goście z prowadzenia.

Świetnie zachowuje się nie tylko w ataku, ale również w defensywie Michał Zimmer. Przed momentem wygrał pojedynek w bocznym sektorze boiska, a na dodatek nabił piłkę o nogi przeciwnika. W tej sytuacji aut dla Lecha Poznań.

Hubert Sobol idzie jak burza.

Rozsądnie Kolejorz wymienia podania w centrum boiska. Jednocześnie studzi zapał Cracovii do atakowania. Przed momentem jeden z gospodarzy został sprowokowany do faulu i musiał cofnąć się do obrony.

Lech wypracował sobie przewagę gola.

Nie minęło dużo czasu i zapachniało wyrównaniem. Nie do pokonania jest dotychczas Bartosz Mrozek, który ponownie popisał się opanowaniem na linii bramkowej.

Ponowili atak młodzi zawodnicy Cracovii i po ich ostatniej akcji trener aż złapał się za głowę. W ostatnim momencie zablokowane zagranie i tylko korner. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu interweniował w powietrzu Bartosz Mrozek.

Nie udało się gospodarzom rozegrać składnego ataku i Michał Zimmer spokojnie odprowadził piłkę w kierunku Bartosza Mrozka.

Zobaczymy, czy początek drugiej połowy będzie równie przebojowy jak pierwszej. Na razie w posiadaniu piłki Cracovia.

Gra wznowiona po przerwie.

Trudno powiedzieć, czy było to dośrodkowanie, czy uderzenie z rzutu wolnego, ale na sto procent można powiedzieć, że piłka przeturlała się metr obok bramki Cracovii. Po chwili ponownie ataku i gospodarze mieli dużo szczęścia.

Dotychczas specjaliści od bronienia bezbłędni.

Kilkuset kibiców na trybunie obserwuje mecz. Po dynamicznym początku rywalizacji zawodnicy stracili tempo.

Sędzia nie pozwolił się cieszyć Lechitom.

Futbolówka wylądowała w bramce Cracovii, ale nie ma gola. Sędzia asystent zdecydowanym ruchem zasygnalizował spalonego.

Niebezpieczne dośrodkowanie, ale piłka nie zmyliła Filipa Majchrowicza, który pracuje na trzecie czyste konto w fazie pucharowej Centralnej Ligi Juniorów.

Zwolnili w ostatnich minutach zawodnicy obu drużyn. Owszem, starają się atakować, ale od kilkunastu minut nie stwarzają sytuacji podbramkowych.

Świetna interwencja wślizgiem okazała się wystarczająca, żeby zatrzymać nieźle zapowiadający się kontratak Pasów.

Trochę spokojniejszy i ostrzejszy fragment pojedynku. Sędzia porozmawiał sobie dłużej z krewkim zawodnikiem Cracovii.

Także Bartosz Mrozek zrewanżował się dobrą interwencją. Bramkarz Lecha Poznań nie dał się zaskoczyć szybkim wznowieniem gry od rzutu wolnego i wyprzedził Sebastiana Strózika oraz Jakuba Batora.

Po dośrodkowaniu z narożnika boiska piąstkował poprawnie Filip Majchrowicz.

Po płaskim wstrzeleniu z prawej strony pola karnego defensor Lecha Poznań interweniował ryzykownie. Metr w lewo i byłoby trafienie samobójcze, a tak tylko korner.

Tak niebezpiecznie Cracovia jeszcze dziś nie zaatakowała. Sprytnie rozegrana piłka została uderzona płasko z kilkunastu metrów i jedna ręką interweniował z trudem Bartosz Mrozek. Jeszcze szansa na dobitkę, ale doskoczyli poznaniacy i utrudnili zadanie.

Płaskie dośrodkowanie w pole karne Cracovii nie zakończyło się strzałem Huberta Sobola. Nie daje się wyprowadzić z równowagi Lech Poznań po wymuszonej zmianie.

Przerwa w grze spowodowana urazem i młodzi Lechici sygnalizują w kierunku ławki rezerwowych, że może być konieczna wymuszona zmiana.

Obudziła się już drużyna z Krakowa i przeniosła ciężar gry na połowę przeciwnika. Pierwsza szarża w pole karne Lecha Poznań i musiał tam interweniować Wiktor Pleśnierowicz.

Trzy wrzutki ze stałych fragmentów w pole karne Cracovii, a tam coraz groźniej. Strzał po ziemi został wybity prawie z linii bramkowej. Szybko mogli wyjść na prowadzenie poznaniacy.

Prezentacja drużyn poprzedziła mecz.

Bohaterowie finału na rozgrzewce.

Piłkarze Lecha w Krakowie.

W półfinałowych dwumeczach oba kluby strzeliły swojemu przeciwnikowi sześć goli. Cracovia wyeliminowała Śląsk Wrocław, natomiast młodzi piłkarze Lecha Poznań pozbawili szansy na obronę trofeum Legię Warszawa.

Na terenie Cracovii rozpocznie się finał Centralnej Ligi Juniorów. Do walki o złote medale przystąpią w tym sezonie młodzi zawodnicy Pasów oraz Lecha Poznań.