"Dogrywka" na murawie zakończona. Czy trwa w szatniach, tego z naszego miejsca na stadionie nie widać. Jedni świętują, inni płaczą.

Trwa "dogrywka". Dominik Furman odgraża się rywalom, niepotrzebne przepychanki, słowa. Po co to komu?

Rzut wolny dla Jagielloni z lewej strony pola karnego. Z podobnego miejsca w piątek gola zdobył Majewski.

Z ok. 16 metrów uderzał Pospisil, trafił jednak w rywala. Mogło być bardzo groźnie.

Jeszcze 3 minuty przed nami.

Strzelał Ricardinho, dość słabo i do tego niecelnie. Tutaj już raczej goli nie zobaczymy.

Swoje od pana Kwiatkowskiego usłyszał również Jose Antonio Vicuna.

Głową uderzał Stefan Scepović, wprost w bramkarza. Dodatkowo gracz Jagiellonii był na spalonym.

Przed polem karnym do piłki doszedł Pospisil. Futbolówka wciąż szybuje w stronę Białorusi.

Uderzał Ricardinho, piłka do bramki nie wpadła, dodatkowo gracz Wisły na spalonym.

Przed szansą Kuświk, ale Sandomierski zdołał odbić strzał z kilku metrów! Dużo lepsza 2. połowa w wykonaniu Wisły.

Scepovicia coś boli. To przez ostre wejście rywala, gracz Jagi ma na nodze dwie kreski "narysowane" butem przez rywala. Obyło się bez kartki.

Nikt nie chce ryzykować i narazić się na stratę gola. Czy jednak remis zadowala gospodarzy? A gości? Chłopcy! Idźcie na całość! To jest Wasz czas!

Nie kleiła się gra po przerwie Jagiellonii. Gospodarze starają się wysoko atakować płocczan i to sprawia, że goście nie potrafią przedostać się pod pole karne gospodarzy.

Kostal wycofał piłkę do Scepovicia, który spudłował z dziewięciu metrów. Pudła dnia już za nami. Teraz czas na gola.

Pociesznie wyglądali "groźni" zawodnicy Wisły, którzy chcieli atakować Romanczuka. - Co, ...., no co.... ...., ...... - to jeden z graczy gości.

Ole! Chłopcy biją się. Wszystko trwało kilka sekund.

Sandomierski nawet nie drgnął. Furman uderzał tuż obok słupka. Zabrakło centymetrów.

Rzut wolny dla Wisły 18 metrów od bramki Jagiellonii. W Białymstoku można bić na alarm. To nie mecz z Legią i.. Zresztą nieważne. Będzie uderzał Furman.

Zawada! Napastnik doszedł do piłki pięć metrów przed bramką. Uderzył głową, ale nie był w stanie trafić w światło bramki. Ależ to była okazja.

Wciąż niewiele emocji. Mecz wyrównał się, ale bez celnych uderzeń.

Po wybiciu piłki przed pole karne z woleja uderzył Jakub Łukowski, ale daleko od bramki Sandomierskiego.

Podanie za plecy obrońców Wisły, Scepović na spalonym.

Wracamy do meczu.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Dośrodkowanie Furmana trochę lepsze niż ostatnie w meczu z Legią, ale pewnie w bramce Sandomierski.

Zawada minął Runje i padł. Był faul 10  metrów od pola karnego? Zdaniem sędziego tak.

Wzdłuż pola bramkowego dośrodkował Kostal, ale kopnął piłkę zbyt wysoko.

Wisla będzie miała problem. Giorgi Merebaszwili nie jest w stanie kontynuować gry.

Jagiellonia przeważa, ale w decydujących momentach gospodarzom brakuje zimnej krwi. Tak było przed momentem, kiedy pięć metrów przed bramką piłka spadła pod nogi Arsenicia, który... zaskoczony tym pogubił się.

Przerwa w grze. Problemy ma Giorgi Merebaszwili.

Piękny strzał z woleja Romanczuka odbił bramkarz. Novikovas dobijał z metra do pustej bramki, ale wcześniej był na spalonym i wciąż 0:0.

Novikovas wyszedł naprzeciwko bramkarza, ale... dał sobie odebrać piłkę przez Angela. Ach te Anioły... Są wszędzie.

Bijemy się po twarzy, pijemy trzecią kawę. Niestety, oglądając ten mecz zaczyna ogarniać nas senność.

Starają się znaleźć dziurę w defensywie rywala piłkarze obu drużyn. Póki co bezskutecznie.

Uderzał Marko Poletanović, bramkarz płocczan nie popełnił błędu i pewnie obronił.

Częściej przy piłce znajdują się gracze Jagiellonii, ale poza strzałem Arsenicia nie są w stanie poważniej zagrozić Wiśle.

Wyrównany mecz, toczony w dość wolnym tempie. Mamy nadzieję, że w kolejnych minutach będzie bardziej emocjonująco.

Stara się odpowiedzieć Jagiellonii Wisła. Jednak goście nie potrafią dojśc do pozycji strzeleckiej.

Dośrodkowanie Poletanovicia z rzutu wolnego, głową uderzał Arsenić, Thomas Daehne zdołał sparować piłkę!

Piłka w bramce płocczan, ale gola nie ma. Na spalonym Klimala. Sytuacja stykowa, wydaje się, że sędzia powinien puścić grę i dopiero skonsultować wszystko z VAR. Stało się inaczej.

Z dystansu uderzał Arvydas Novikovas, piłka poszybowała ponad bramką.

W pierwszych minutach Wisła na połowie Jagiellonii, ale póki co bez zagrożenia pod bramką gospodarzy.

Minuta ciszy ku pamięci zmarłego byłego premiera RP Jana Olszewskiego.

Mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Jagiellonia po wysokiej wygranej w pierwszym wiosennym meczu zmierzy się z Wisłą Płock, która ostatnio nie zachwyca.