Śląsk bije głową w mur. Jak przez cały mecz.

Trochę przypadkowa okazja dla Śląska po nieudanym strzale Musondy. Nikt nie przeciął jednak piłki.

Doliczone pięć minut.

Śląsk jak znokautowany bokser, nie potrafi odpowiedzieć w jakikolwiek sposób.

Zupełnie nieudany korner w wykonaniu Górnika. Niestety, mecz rozczaruje. I to bardzo.

Trochę komiczne uderzenie, od niechcenia, tyłem do bramki, prawie wpadło za kołnierz Chudego. Słowak z trudnościami na rożny.

Całe szczęście, że trochę ożywił nas Angulo, bo powoli usypialiśmy. Hiszpan uderzył głowem, niezbyt groźnie, ale chociaż Słowik musiał cokolwiek zrobić.

Ni to strzał, ni dośrodkowanie Mączyńskiego z rzutu wolnego. Korner dla Śląska.

Generalnie poziom meczu nie zachwyca, dużo gry w środku pola. Okazji jak na lekarstwo.

Decyzja dobra, wykonanie średnie. Pich z 30 metrów płasko po ziemii, tuż obok słupka.

Nie popisał się Śląsk. Pich spowolnił kontrę, sytuację próbował jeszcze ratować Hołownia, ale nic z tego nie wynikło.

Oho, uaktywnił się Górnik. Słowik z trudem sparował strzał Żurkowskiego.

Strzał Gąski z daleka powalił jednego z rywali. Cierpiał Bochniewicz, ale już się otrzepał.

Tak czy inaczej, Śląsk zaczął naciskać. Na razie bez efektów.

Śląsk próbował rozklepać obrońców Górnika, ale tak długo zwlekał, że wrócił z piłką aż na środek boiska.

Początek drugiej połowy bardzo niemrawy, zespoły bez okazji.

Mecz potrzebuje pierwszej bramki, zespoły niespecjalnie zamierzają się otwierać, przynajmniej na razie.

Gramy!

Cały stadion jęknął. Kapitalny wolej Chrapka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka minęła poprzeczkę o centymetry.

Koledzy mają pretencje do Jimeneza. Hiszpan nie widział partnerów i huknął z daleka wysoko nad bramką.

Jimenez ośmieszył dwóch obrońców Śląska, ale przesadził z drylingiem, trzeciego już nie oszukał.

Nieźle rozegrany korner, akcję na dalszym słupku próbował zamknąć Hołownia. Strzał lewego obrońcy wysoko nad poprzeczką, ale na jego usprawiedliwienie był w trudnej pozycji.

Gorąco w polu karnym zabrzan. Pich groźnie wstrzelił piłkę, ratunkowa interwencja Suareza i rzut rożny.

Piłka wyłożona do Gvilii i Gruzin spróbował szczęścia. Strzał wysooooko nad poprzeczką. Pomocnik przeprosił kolegów.

Zakotłowało się w polu karnym Górnika. Pich doszedł do piłki po linią końcową i szukał partnerów. Nerwowa interwencja stoperów.

Dośrodkowanie spadło na głowę Hołownii. Strzał jednak prościutki dla Chudego.

Upiekło się Mączyńskiemu. Faul w środku pola, ewidentnie na przerwanie akcji.

Ależ blisko. Po ładnej akcji z Hołownią nieznacznie pomylił się Farshad.

Przebudził się Górnik, mniej aktywny w ostatnich 10 minutach. Golla przeciął dośrodkowanie do Angulo.

Dobra sytuacja dla Śląska, piłka 20 metrów od bramki, rzut wolny. Dośrodkowanie jednak znacznie przeciągnięte.

Strzał Chrapka na wiwat. Albo by sprawdzić wytrzymałość band reklamowych.

Golla ucierpiał w pojedynku powietrzu. A właściwie to jego głowa. Stoperowi Śląska na moment odcięło prąd.

Górnik tak spokojnie rozprowadzał piłkę i aż chyba się uśpił, bo stracił futbolówkę w łatwy sposób. Śląsk w ataku.

Miło ze strony piłkarza Śląska, że rozgrzał dośrodkowaniem Chudego.

Po rykoszecie Śląsk wywalczył rzut rożny.

Aktywny jest Górnik, Angulo znowu blisko wyjścia sam na sam.

Robak uaktywnił się z przodu. Długa piłka z głębi pola, szybszy Chudy.

Pierwsza ciekawsza akcja. Po dośrodkowaniu Gvilii z daleka strzelał Żurkowski. Spokojna interwencja Słowika.

Spotkanie prowadzi Tomasz Kwiatkowski.

Górnik odczuwa niedosyt, zagrał dobry mecz z Legią, ale przegrał 1:2 i musi drżeć o utrzymanie.

Śląsk jest w dołku, zagrał kiepski mecz w Płocku (0:2), zaledwie zremisował 0:0 z Miedzią i strefa spadkowa zaczęła się niebezpiecznie zbliżać.

Mecz ważny z punktu drużyn walczących o utrzymanie. Śląsk podejmuje Górnika.