Już nic z tego nie będzie. Dwa gole straty do odrobienia to bardzo wiele.

Jeszcze 3 minuty gry przed nami.

Pozuelo w sytuacji sam na sam, strzał na Buriciem, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Dwie dobitki nie znalazły drogi do siatki!

Cywka znalazł się w pozycji strzeleckiej 16 metrów przed bramką, ale... przewrócił się. Tragedia...

Sekundy upływają, a Lech gra jakby prowadził, ewentualnie remisował.

Z dystansu uderzał Rusłan Malinowskyj, wprost w Buricia.

Pozuelo uderzył z rzutu wolnego, minimalnie niecelnie!

Lech wciąż niewiele robi, aby zmienić swoją sytuację. Dominują Belgowie.

Ndongala w świetnej sytuacji, po błędzie obrony Lecha, ale uderzył w słupek. Poprawka Pozuelo minimalnie niecelna.

Oj... Lech tak rozgrywał piłkę na własnej połowie, że ta znalazła się na aucie. Aucie bocznym, nie samochodzie. Źle, bardzo źle.

Vujadinović uderzał głową... Mamy wrażenie, że wielu Polaków wykonałoby ten element dużo lepiej, a byliby dużo tańsi w utrzymaniu.

Nic nie potrafi zdziałać Lech w Belgii. Rywale na niewiele pozwalają polskiej drużynie.

Strzał z ok. 30 metrów Cywki, piłka minęła bramkę o metr.

Czarny czwartek polskiego futbolu. Przegrała Jagiellonia, przegrywa Lech, przegrywa Legia. To się nie dzieje...

Odgryzają się miejscowi. Strzał Trossarda broni Burić.

Jevtić niespodziewnie bezpośrednio uderzył z rzutu wolnego. Piłka dokręcała się do bramki, ale zabrakło centymetrów.

Z dystansu uderzał Jevtić. Nie tym razem panie Darko.

Seria rzutów rożnych dla Lecha Poznań. Brakuje jednak celnego uderzenia. Liga Europy powoli oddala się od Poznania.

Gospodarze wciąż w natarciu. Tym razem akcja zatrzymana. Samatta na spalonym.

Kilka podań i już groźnie pod bramką Lecha. Pozuelo uderzył mocno, ale minimalnie niecelnie.

Po przerwie Lech nie potrafi zbyt wiele zdziałać. To gospodarze w dalszym ciągu przeważają i są bliżej podwyższenia wyniku.

Mogło być już po meczu. Po dograniu z rogu uderzał Dewaest, ale górą Burić!

Gramy po przerwie!

Sędzia doliczył minutę.

Trossard przed świetną szansą, ale górą Burić!

Lech rozgrywał piłkę, a na jego połowie było aż siedmiu rywali. To świadczy o pewności Genku.

Sporo pracy ma Burić. PUP w Poznaniu na pewno nie zarejestruje go jako bezrobotnego. A Ivan Djurdjević już patrzy na zegarek. To źle!

Gospodarze cały czas starają się rozebrać lokomotywę. Póki co blacha nie puszcza, ale trochę trzeszczy.

Trossard uderzał głową z kilku metrów, ale chyba trafił pryszczem na czole, bo piłka poszybowała daleko od celu.

Ładna kontra Lecha, ale Gajos o jedną kromkę za mało zjadł na śniadanie i zabrakło mocy w podaniu na prawo do Makuszewskiego.

Akcja po drugiej stronie i tym razem spalił Trałka.

Piłka w bramce Lecha Poznań, ale arbiter gola nie uznał. Spalony! To piąty gol, którego Kolejorz stracił w dwóch ostatnich meczach i kolejny, który... nie został uznany. Po raz kolejny słusznie.

Co widział sędzia z Rumunii? Faulowany był Samatta? Wolne żarty panie arbitrze.

Uderzenie Trossarda padło łupem Buricia.

Coraz bardziej czuć gola dla Genku. Lech musi wyjść dalej od własnej bramki! Czy to jednak wykonalne dla ambitnych Polaków z Poznania?

Cały czas w ataku Genk, Lech w coraz głębszej defensywie. Zaczynamy być zmartwieni.

Lech z przodu już od dość dawna nic nie zrobił. To rywale dyktują warunki gry, ale póki co nie mają zdecydowanej przewagi.

Teraz Rogne przewrócił rywala w środku pola. Wkrótce pojawią się zapewne kartki.

Vernon De Marco ostro potraktował rywala. Swoje od arbitra usłyszał.

Chciał odpowiedzieć Genk, ale Ndongala na spalonym. Sędzia z sokolim wzrokiem wszystko widział i zatrzymał grę.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego Jevticia, zgranie piłki, ale jadący już na czterech literach Christian Gytkjaer uderzył niecelnie.

Gra toczy się w środku pola. Lech jak na razie bez dobrej okazji na gola.

Niepewnie defensywa Lecha. Sprzed pola karnego niecelnie uderzył Samatta.

Genk stara się atakować głównie lewą stroną, Lech poza jednym błędem, dobrze się broni.

Kontra Kolejorza, Makuszewski do Gytkjaera, ale ten kopnął w belgijskiego kreta.

Uwidoczniła się przewaga gospodarzy, Lech czeka na okazję do kontry.

De Marco uratował Lecha! Akcja lewą stroną, Trossard uderzał niemal do pustej bramki, ale obrońca gości wślizgiem zablokował piłkę. Dogrywał Pozuelo, który minął już Buricia. Powinno być 1:0!

Zespoły starają się grać z pominięciem drugiej linii. Póki co wygląda to chaotycznie.

Lech ruszył na rywala, już było groźnie pod bramką gospodarzy. Strzał został jednak zablokowany.

Mecz poprowadzi Marius Avram (Rumunia).

Lech już w III rundzie eliminacji Ligi Europy. Poziom trudności rośnie. Rywalem będzie belgijski KRC Genk, gdzie na ławce zasiądzie były gracz Pogoni Szczecin Jakub Piotrowski.