Hoffenheim prawie nadziało się na kontre. Wyprowadził ją Aguero, dojrzał Sane. Niemiec mocno, ale nad poprzeczką.

Aguero zamarzyła się cudowna bramka, z bardzo daleka próbował lobować Baumanna, ale pomylił się znacznie.

Pierwsza z doliczonych minut zwieńczona nieudanym strzałem Hoffenheim z dystansu.

Hoffenheim jeszcze próbuje, ale od straty bramki bez żadnej okazji.

Winowajcą Posch, grający wcześniej niezły mecz. No to chyba po Wieśniakach.

Mahrez szukał kolegów, ale nic z tego nie wyszło. Dośrodkowanie wylądowało w rękawicach Baumanna.

City zaczyna wściekle atakować. Sane nie zdołał dośrodkować, tylko rożny.

Silva wycięty przy próbie prostopadłego podania do Aguero. Kolejna okazja dla City.

Joelinton zbyt ambitnie, faulował przy próbie odebrania piłki w środku pola.

Poprawka, byłoby groźnie, gdyby Sane w ogóle minimalnie podniósł piłkę. Dośrodkował po ziemi w pierwszego obrońcę.

Aguero powalony na skraju pola karnego. Będzie groźnie.

Akcja pod pełną kontrolą City. Walker zgrał głową do Edersona, dośrodkowanie Kaderabka nie zaskoczyło obrońcy MC.

Leroy Sane padł w polu karnym, ale sędzia nie odgwizdał faulu. Jednak wydaje się, że Oliver Baumann przewinił w tej sytuacji i powinna być "11" dla Man City.

Zdecydowanie dłużej przy piłce utrzymują się podopieczni Pepa Guardioli (65 proc. do 35 proc.), lecz na razie nic z tego nie wynika.

Zespół z Machesteru próbuje przyspieszyć swoją grę, zaś miejscowa ekipa tylko czyha na okazję do wyprowadzenia kontrataku.

Pavel Kaderabek ucierpiał w starciu z rywalem, ale po udzieleniu pomocy medycznej będzie kontynuował grę.

Manchester City spokojnie rozgrywa atak pozycyjny na połowie TSG 1899 Hoffenheim.

Groźnie atakowali gospodarze, ale The Citizens zdołali wybić piłkę z własnego pola karnego.

Kompany przerwał faulem kontrę Hoffenheim, Kaderabek mógł znaleźć się w dobrej sytuacji.

Duże ryzyko, Ederson wyszedł na 40. metr, by przerwał akcję Hoffenheim i prawie się przeliczył.

Tym razem wrzutka popsuta, ale z daleka spróbował Fernandinho.

Groźna wrzutka Silvy, w środku czekał Otamendi. Rzut rożny dla City.

Krótkie rozegranie wolnego nie było najlepszym pomysłem. Sane nie dopuścił do dośrodkowania.

Szalai był niewidoczny, wiecej piłek zgarniał Belfodil, tak jak teraz, kiedy próbować zabrać się z nią w pole karne, ale został powstrzymany.

Zupełnie inna taktyka City. Ciągle czekają na błąd Hoffenheim, w ogóle nie szarpią.

Indywidualne popisy Silvy o mało nie skończyły się kontrą. Hoffenheim jednak zwolniło akcję.

Manchester już nie atakuje na hurra, zaczął bardzo spokojnie, od wymiany piłek w środku pola.

Grillitsch nie zrozumiał się z kolegami i Hoffenheim zmarnowało świetną okazję, zabrakło zamknięcia akcji tuż przed bramką.

Piłkarze wrócili do gry, na razie bez zmian.

Doliczona minuta.

Walker niezadowolony, że jego koledzy nie poszli za akcją. Biedaczysko, namęczył się, dośrodkował, a w polu karnym tylko powietrze.

Gundogan dużo dołożył od siebie, chyba za dużo, bo widać było, że chce naciągnąć sędziego Skominę na faul. Niemiec jednak pomimo wszystko bardzo niezadowolony.

Sane wdzierał się w pole karne, ale Akpoguma nie dał mu przejść swoim sektorem. Niemiec jest dzisiaj bardzo groźny dla rodaków.

Błyskawiczna odpowiedź Hoffenheim. Joelinton wstrzelił piłkę w pole karne i brakło tylko wykończenia.

Silva zwija się z bólu. Przerwa może trochę potrwać.

Kompany uderzył po dośrodkowaniu Kompany'ego, nieźle, ale za bardzo się rozpychał.

Sędzia Skomina zdaje się mówić: "Pep, jeszcze raz i wylatujesz". Małe starcie przy linii bocznej z udziałem Guardioli.

Krótkie rozegranie rożnego między Gundoganem a Silvą wprowadziło duży niepokój wśród Wieśniaków. Piłka z trudnością wybita.

Nie popisał się Joelinton. Jedna z niewielu okazji na kontrę totalnie zepsuta, już pierwsze podanie bardzo niecelne.

Hoffenheim zamknięte w szesnastce. Dwie próby dośrodkowania The Citizines, w końcu Wieśniacy mogą odetchnąć, bo Damir Skomina odgwizdał faul w pojedynku powietrznym.

Długa piłka za plecy obrońców Hoffenheim. Aguero podziękował, ale nie miał szans do niej dojść.

Rozpędzony Manchester jest jak Pendolino. Przed chwilą Sane tak depnął, że został tylko kurz. Jego partnerzy pogubili się jednak i nic z tej akcji nie wyniknęło.

Dwa bardzo groźne rzuty rożne w wykonaniu Manchesteru. Po pierwszym z nich domagali się karnego, ale chyba zbyt optymistycznie podeszli do tematu.

Demirbay wrócił się do obrony i wytrącił Laporte'a z rytmu.

Dobra wrzutka Silvy w pole karne, ale stoperzy Hoffenheim czujni. Czuć, że tu nie skończy się na skromnym 1:1.

Kaderabek spróbował rajdu lewą stroną. Czech wdał się w przepychankę z Walkerem, ale nie zdołal dośrodkować, został wypchnięty za linię końcową.

Wyrównanie napędziło Manchester. David Silva ruszył z kolejną akcją.

Lepiej wygląda Hoffenheim. Zorganizowane, pewne siebie, spokojne. Stoperzy powstrzymali kolejną próbę The Citiziens.

Kolejna składna akcja Hoffenheim. Belfodil na skrzydło do Joelintona. Ostre dośrodkowanie wylądowało w rękach Edersona.

A jednak nie, bez rożnego. Zaczął Baumann.

Pierwszy raz uaktywnił się Aguero. Dobrze podprowadził piłkę, strzelił, ale po drodze zahaczył o jednego z rywali.

Nie minęło nawet 50 sekund, Manchester w szoku.

Na inaugurację Manchester przegrał z Olympique Lyon 1:2, Hoffeinheim podzieliło się zdobyczą z Szachtarem Donieck (2:2).

Tak dobrze nie wiedzie się Hoffenheim. Wieśniacy są na 12. miejscu w tabeli, bryluje tylko podstawowy snajper Adam Szalai.

Manchester jak na razie jest na najlepszej drodze do obrony tytułu w Angli, prowadzi w tabeli punkt przed Liverpoolem.

Zaczynamy wtorek z Ligą Mistrzów. Hoffenheim podejmuje mistrza Anglii, Manchester City.