Liverpool stara się doprowadzić do wyrównania.

Mecz potrwa jeszcze 5 minut.

Hazard z rzutu wolnego trafił w zawodnika Liverpoolu.

Mogło być 2:1 dla Liverpoolu. Po świetnym strzale Sturridge'a Chelsea uratowała poprzeczka!

Shaqiri mógł być w dogodnej sytuacji, ale zdecydował się na zwód. Podczas jego wykonywania padł na murawę i sugerował, że był faulowany w polu karnym. Sędzia słusznie nie podyktował jedenastki.

Liverpool cały czas ma przewagę optyczną, choć w ostatnich minutach nie zagroził bramce Chelsea.

W drugiej połowie Liverpool jest zespołem dużo lepszym od Chelsea.

Shaqiri zszedł do środka pola, ale lewą nogą uderzył nad bramką.

Długie zagranie do Milnera, ten zdołał trącić piłkę, ale bez problemów złapał ją bramkarz Chelsea.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niecelnie głową uderzył Lovren.

Znów piłka spadła pod nogi Mane po zagraniu zawodnika... Chelsea, a konkretnie Barkley'a. Tym razem gracz Liverpoolu miał trudniejszą pozycję i skutecznie interweniował Caballero, który wybił piłkę na rzut rożny.

Odpowiedź Chelsea. Po świetnym dośrodkowaniu Williana nad bramką głową uderzył Morata.

Co za pudło Sturridge'a! Fatalny błąd popełnił Christensen, który podał piłkę prosto pod nogi napastnika Liverpoolu. Ten miał przed sobą tylko bramkarza, a potem pustą bramkę do której nie trafił! Brawa należa się jednak Caballero, który wybił piłkę spod nóg Sturridge'a i nieco wytrącił go z równowagi.

Początek drugiej połowy.

Liverpool mógł mieć znakomitą okazję po błędzie defensywy Chelsea. Nie wykorzystał tego Sturridge, który nie opanował piłki w polu karnym. Gdyby to zrobił, to miałby przed sobą tylko bramkarza i sporo czasu na strzał.

Lewą nogą z dystansu uderzyl Shaqiri. Piłka przeleciała nad bramką Chelsea.

Od kilku minut zdecydowanie przeważa Liverpool.

Kolejna dobra okazja dla Liverpoolu. Shaqiri dośrodkował w pole karne, gdzie głową uderzał Mane i znów Caballero uratował Chelsea przed stratą gola.

Kapitalny strzał Keity z 20 metrów! Pomocnik Liverpoolu zszedł do środka, uderzył, ale bramkarz Chelsea wybił piłkę na rzut rożny.

Mane przedarł się lewą stroną boiska, wyłożył piłkę spod linii końcowej, ale przerwali to obrońcy Chelsea.

Brakuje sytuacji strzeleckich w ostatnich minutach. Nie oglądamy nawet mało groźnych uderzeń.

Keita padł w polu karnym, ale sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Słuszna decyzja arbitra. Pomocnik Liverpoolu chciał wymusić jedenastkę.

Płaskie dośrodkowanie z prawej strony do Mane, ale ten nie zdołał opanować piłki.

Sturridge próbował zaskoczyć bramkarza Chelsea, ale skutecznie interweniowali obrońcy.

Willian zagrał do Moraty, ten "nawinął" obrońcę i uderzył w krótki róg. Mignolet zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Rozkręca się Chelsea.

Mogło być 1:0 dla Chelsea! Morata przyjął piłkę zagrywaną za plecy obrońców, ale jego uderzenie odbił Mignolet. Napastnik Chelsea dobijał jeszcze z ostrego kąta. Tym razem jednak piłka przeleciała wzdłuż bramki.

Liverpool mógł wyprowadzić groźną kontrę, ale Mane za mocno zagrywał do Shaqiriego i piłka opuściła boisko.

Niecelnie z dystansu uderzał Barkley.

Bardzo ładna akcja Liverpoolu. Ostatecznie strzał Shaqiriego został zablokowany.

Willian z rzutu wolnego uderzył wysoko nad bramką.

Odpowiedź Chelsea. Na strzał z dystansu zdecydował się Keita, który trafił jednak prosto w Caballero, a ten nie miał problemów ze skuteczną interwencją.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał Christensen. Pewnie interweniował jednak Mignolet.

Jak na razie dłużej przy piłce utrzymuje się Chelsea. Nie przyniosło to jednak zagrożenia pod bramką Liverpoolu.

Już po kilkunastu sekundach Chelsea mogła mieć okazję strzelecką, ale przeszkadzali sobie dwaj zawodnicy i nikt nie oddał uderzenia.

Na trybunach "You're never walk alone" w wykonaniu kibiców Liverpoolu.

Piłkarze pojawili się już na murawie. Za moment początek spotkania.

Trenerzy obu drużyn dali szansę gry kilku zawodnikom, którzy do tej pory mieli problemy z przedostaniem się do pierwszego składu.

Stawką meczu jest awans do 1/8 finału Pucharu Ligi Angielskiej.

Na ławkach rezerwowych zasiedli dwaj polscy bramkarze: Kamil Grabara (Liverpool) oraz Marcin Bułka (Chelsea).