Darko Jevtić blisko bramki Górnika Zabrze. Kompletnie się pogubił. Podobnie Igor Angulo, który wykonał lob prosto w rękawice bramkarza Lecha Poznań.

Doliczone pięć minut.

Gospodarze posyłają piłkę w kierunku pola karnego przeciwnika. Górnik Zabrze przeprowadzi ostatni w tym meczu szturm w dziesięciu, ponieważ kontuzja wyeliminowała z ostatnich minut spotkania Pawła Bochniewicza.

Marcin Brosz zawołał jednego z podopiecznych do siebie i udzielił wskazówek.

Obserwujemy ostatnie minuty podstawowego czasu. Piłkarze łapią oddech, jeszcze pokrzykują na siebie, żeby wykrzesać z siebie resztki energii. Górnik do atakowania, a Lech do bronienia.

Jakub Moder oddaje coraz gorsze uderzenia. To może być prosty wniosek, ale wydaje się, że zmęczenie po dynamicznej pierwszej połowie powoduje ogrom niedokładności w końcówce spotkania.

15662 kibiców na trybunach.

Został kwadrans. To 15 minut nadziei Górnika na odwrócenie wyniku i Lecha Poznań, że rezultat przynajmniej nie pogorszy się.

Erik Janża nie dośrodkował dokładnie z rzutu wolnego, a cała grupka jego kompanów czekała na możliwość oddania uderzenia i spożytkowania stałego fragmentu.

Łukasz Wolsztyński. Jeden ze zmienników Marcina Brosza, który ma pomóc w dogonieniu Lecha.

Za wykonanie rzutu wolnego zabrał się Erik Janża. Po wrzutce piłkę strącił jeszcze Kamil Zapolnik, którego nieszablonowe uderzenie barkiem było jednocześnie niecelne.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Grzegorz Krychowiak w wysokiej formie. "Nagrodę dla zawodnika meczu dedykował swojemu ojcu"

Jesus Jimenez dośrodkował piłkę w kierunku Kamila Zapolnika. Przed dynamicznego zawodnika wbiegł bramkarz Lecha Poznań i swoim chwytem nie pozwolił na strzał.

Przewinienie na Kamilu Jóźwiaku, który szczególnie w pierwszej połowie sprawiał ogromne problemy zawodnikom Górnika Zabrze.

Piłkarze wrócili z szatni rozpędzeni, nie wpadli tam na pomysł zmniejszenia prędkości. Na razie 22 uderzenia, ale na pewno na tym się nie skończy.

Jakub Moder strzelił po ziemi z dystansu. Futbolówka przetoczyła się nieznacznie obok bramki strzeżonej przez Martina Chudego.

Kamil Zapolnik był obok dalszego słupka i za zadanie wepchnąć piłkę z bliska do bramki Lecha Poznań. Były zawodnik Wigier Suwałki nie imponuje skutecznością i zmarnował kolejną szansę.

Brawurowa szarża Martina Chudego poza własnym polem karnym. Wysoki bramkarz pokazał, że potrafi poradzić sobie z piłką przy nodze i nie stracił jej na rzecz rozpędzonego przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Błąd Wojciecha Szczęsnego. Juve odwróciło losy meczu i wygrało [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Szansa dla przyjezdnych na pokonanie Martina Chudego z rzutu wolnego. Zanim sędzia pozwolił Lechitom na uderzenie musiał udzielić reprymenty słownej Christianowi Gytkjaerowi. Wreszcie uderzenie kompletnie wybitego z rytmu Tymoteusza Puchacza wyraźnie nad poprzeczką.

Rozpoczęła się druga połowa.

Piłkarze powoli wracają na boisko. Zobaczymy czy z równie ofensywnym nastawieniem.

Ogromne zagrożenie bramki Górnika nadciąga ze skrzydeł Lecha.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Duża wpadka SSC Napoli. Cagliari wywiozło komplet punków z Neapolu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Doliczona minuta.

Tymoteusz Puchacz odzyskał prowadzenie dla Lecha!

Jesus Jimenez wyrównał i ma ochotę na więcej. Przed momentem miał kolejną sytuację podbramkową.

Kamil Jóźwiak nęka gospodarzy swoimi atakami. Tym razem nie pomógł rykoszet, a przeszkodził Martin Chudy. Interwencja nogami bramkarza uratowała Górników. Jeszcze próba dobitki, ale Kolejorz nie wywalczył nic ponad korner.

Mobilizują się gospodarze. Jesus Jimenez rozpędził się na lewym skrzydle, ale był tam również Robert Gumny i nie pozwolił poszarżować starszemu od siebie przeciwnikowi.

Lech Poznań utrzymuje się w posiadaniu piłki i ma zamiar kontrolować wydarzenia do końca pierwszej połowy. Może nawet podwoić przewagę. Przed momentem szarżował Joao Amaral i w ostatniej chwili został zatrzymany przez Daniela Ściślaka w polu karnym Górnika Zabrze.

Bramka Kamila Jóźwiaka podcięła gospodarzom skrzydła. Górnik Zabrze oczywiście stara się odpowiedzieć, ale jego ostatnie ataki nie były niebezpieczne dla Lecha Poznań.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Krzysztof Piątek z golem, AC Milan bez punktów. Kolejne rozczarowanie utytułowanego klubu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Kamil Jóźwiak otworzył wynik meczu w Zabrzu.

Igor Angulo w polu karnym przeciwnika. Bask wbiegł tam z wysoką prędkością, ale przekombinował. Najlepszy napastnik Górnika Zabrze jeszcze chciał przełożyć sobie piłkę na lewą nogę, ale nie dał się tam wyprowadzić w pole Tomasz Dejewski. Świetna interwencja gracza z Poznania.

Trochę spokojniejsze minuty w Zabrzu. Gospodarze wycofali się na własną część boiska i postanowili poobserwować, na co stać Lecha Poznań w ataku pozycyjnym.

Głośna atmosfera na trybunach, a piłkarze dopasowują się do niej i energetycznie starają się stwarzać kolejne sytuacje podbramkowe. Kamil Zapolnik miał obok siebie przeciwnika i głównie dlatego nie oddał strzału w bramkę po wrzutce Erika Janży z rzutu wolnego.

Tymoteusz Puchacz i szybka riposta tego zawodnika. Za dużo energii, a za mało dokładności i futbolówka przeleciała po strzale młodego zawodnika wyraźnie obok bramki zespołu z Górnego Śląska.

Podopieczni Marcina Brosza nie mają problemu ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych i Lech Poznań ma coraz więcej szczęścia, że jeszcze nie przegrywa w Zabrzu. Przed momentem uderzył Kamil Zapolnik, ale jego łupem był wyłącznie korner.

Górnik Zabrze szybko odpowiedział na szarżę Lecha Poznań. Erik Janża trafił w bramkarza przeciwnika z ostrego kąta.

Jakub Moder nie opanował piłki w polu karnym przeciwnika po dośrodkowaniu Roberta Gumnego. Blisko byli gospodarze i nie pozwolili po drobnej pomyłce na uderzenie.

Gospodarze dłużej utrzymują się w posiadaniu piłki. Lech Poznań odpowiedział na razie jednym niebezpiecznym atakiem, ale większość czasu spędza w defensywie.

Płaskie uderzenie zza pola karnego na bramkę Lecha Poznań. Grający w białych koszulkach i ciemnych spodenkach Górnik Zabrze aktywnie rozpoczął spotkanie.

Nie tylko pierwsze kopnięcie w tym spotkaniu, ale również premierowa sytuacja podbramkowa należała do Górnika Zabrze. Po dośrodkowaniu Erika Janży nie wykorzystał szansy na gola Przemysław Wiśniewski.

Górnik Zabrze wygrał efektownie spotkanie w Totolotek Pucharze Polski.

Przygotowania piłkarzy z Poznania do meczu.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Lech Poznań nie wygrał trzech ostatnich meczów. Kolejorz poniósł porażki 1:2 z Cracovią i 1:2 z Lechią Gdańsk, a także zremisował 1:1 z Jagiellonią Białystok. Tak samo jak Górnik Zabrze wywalczył w środku tygodnia awans w Totolotek Pucharze Polski.

Przed zespołem z Zabrza konfrontacja z Lechem Poznań. Drużyny sąsiadują na najwyższych lokatach w dolnej połowie tabeli. Obie liczą na zbliżenie się do czołówki.

Górnik był po 9. kolejce najlepszym zespołem pod względem wyników na własnym stadionie. Piłkarze z Górnego Śląska zdobyli 10 punktów za zwycięstwa 1:0 z Zagłębiem Lubin, 1:0 z Rakowem Częstochowa, 3:0 z Koroną Kielce, a także za bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław.