Druga połowa wynagrodziła nam piłkarską biedę w pierwszej, ale do końca mecz był bardzo jednostronny. Lech za dużo nie musiał robić, by kontrolować mecz, jednak nie dał żadnych szans Wiśle nawet na honorowego gola. Morale w Poznaniu przed zgrupowaniami reprezentacji na pewno podrosną.

Awantura na boisku, spięcie Wojtkowskiego z Puchaczem. Gracz Wisły zaatakował Gumnego po tym, jak ten faulował Chucę.

Amaral... ale tuż nad bramką Buchalika. Niezła próba Portugalczyka.

Odważne wejście Puchacza, prawie minął 3 rywali jednym zwodem, ale dał się sfaulować. Rzut wolny 18 metrów od bramki, może być 5:0.

Doliczono 4 minuty.

PI RO! PI RO! PI RO!

Wiślacy chcieliby już jechać do domu. Są bez wiary nawet na honorowego gola. Lech gra bardzo spokojnie całą drugą połowę.

Rajd lewą stroną Marchwińskiego. Chciał zagrać po ziemi w pole karne do Tomczyka, ale świetnie ustawiony był Wasilewski. Rzut rożny.

Tu już nie ma czego zbierać... Katastrofalne zagranie Grabowskiego do środka pola, tam przejął piłkę z dużą łatwością Marchwiński. Zwiódł dwóch rywali na raz, popatrzył i uderzył po ziemi na bramkę Buchalika. Golkiper Wisły skapitulował po raz czwarty dzisiaj.

Kolejna świetna piłka do Jóźwiaka, ale ten przy zmianie nogi do strzału stracił równowagę w polu karnym. Chciał jeszcze ją podać do Amarala, ale nie zdążył.

Kapitalna piłka Amarala przez obronę Wisły do pędzącego Jóźwiaka, a ten uderza mocno na dalszy słupek. Buchalik nie miał tu nic do powiedzenia.

Tymczasem ultrasi Lecha bawią się pirotechniką...

Lech podwyższa prowadzenie! Strzał Kamińskiego przez nogi Wasilewskiego problematyczny dla Buchalika, ale go broni. Jednak przy dobitce Gytkjaera nie miał szans.

Dwójkowa akcja Jevtić-Jóźwiak. Ten pierwszy ostatecznie strzelał, ale niepotrzebnie przekładał piłkę na lewą nogę. To dało czas obrońcom na zasłonięcie bramki. Strzał niecelny.

Ostre wejście ciałem Grabowskiego w Gytkjaera. Duńczyk powalony na ziemię. ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Męska, twarda gra lewego obrońcy Wisły.

Druga połowa jest ewidentnie pod dyktando Lecha. Gospodarze grają z coraz większą swobodą.

Zaskakująca próba z dystansu Puchacza. Gdyby nie Buchalik, byłoby 2:0, a tak tylko korner dla gospodarzy.

Dziś na trybunach stadionu przy ul. Bułgarskiej jest 15 089 kibiców.

Szansa dla Lecha. Strzał Jevticia zablokowany, ale rozgrywający gospodarzy znalazł od razu inny wariant gry. Podał do Jóźwiaka, a ten z ostrego kąta uderzył mocno w boczną siatkę.

Bardzo dobra szansa dla Lecha, znowu z udziałem Jóźwiaka. Zagrał w 5. metr do Gytkjaera, ale ten, biegnąc do piłki, staranował Buchalika. Rzut wolny dla Wisły spod własnej bramki.

Kontrowersja dla kibiców na stadionie. Gracz Wisły zatrzymał piłkę głową, leżąc. Ich zdaniem była jeszcze użyta do tego ręka. Gwizdek arbitra jednak milczy.

Kłopoty techniczne... sędziego Stefańskiego. Coś jest nie tak z mikrofonem, trzeba wszystko poprawić. Mamy przerwę w grze.

Świetna kontra Lecha, a bliski szczęścia był Moder. Jednak uderzył bez namysłu, na siłę, prosto w Buchalika. Wisła ma szczęście.

Wysoko ustawiony w pressingu zespół Lecha, ma problem Wisła z wymienieniem 3-4 dokładnych podań.

Wisła nie jest w stanie wybić piłki z własnego pola karnego, korzysta z tego Lech. Wrzutka Jóźwiaka, ale strzał głową jednego z lechitów wysoko nad bramką Buchalika.

Jeszcze gramy jedną minutę.

Niezła indywidualna akcja Modera. Miał na plecach dwóch rywali przy tym rajdzie, ale sobie z nimi poradził. Mocny strzał z kilku metrów zablokował Janicki.

Wisła próbowała od razu odpowiedzieć, ale zabrakło ostatniego podania. Górne piłki z łatwością wybijane przez graczy Lecha.

Fatalny błąd Wisły w rozegraniu od bramki. Jóźwiak zgarnął podanie do Grabowskiego, zagrał szybko w pole karne, a tam Jevtić zachował zimną krew i uderzył płasko i poza zasięgiem rąk Buchalika.

Kolejne wejście Jevticia z prawej strony, ale źle wycofał do Jóźwiaka. Ten jednak zdołał zagrać za pole karne do Muhara, a ten huknął w trybuny. Chwilę później uderzenie Kamińskiego podobnej urody co Muhara. Ładniejsze było Brzydkie Kaczątko.

Kluczem jest przejęcie inicjatywy w środku pola. Problem tego meczu jest taki, że wszyscy uciekają od walki tam. Stąd tempo meczu jest bardzo powolne...

Lech zaczyna przejmować kontrolę nad spotkaniem. Jednak jego mecze i Ekstraklasa przyzwyczaiły nas, że rola dominatora w meczach poznaniaków zmienia się częściej niż przeciętny człowiek skarpetki.

Dośrodkowanie Gumnego w pole karne i szczupakiem poleciał Moder, ale jego strzał łapie Buchalik. Nie miał łatwej pozycji pomocnik Lecha, był ustawiony pod ostrym kątem.

Ufff, Janicki wraca do gry.

Dwójkowa akcja Gumnego z Jóźwiakiem. Znokautowany strzałem tego drugiego Janicki, a potem dobitkę pewnie złapał Buchalik. Przerwa w grze, lekarze przy stoperze Wisły.

Po wrzutce piłka wisiała w powietrzu dłużej niż skoczek narciarski w locie. Bułka z masłem do wyłapania dla Buchalika.

Faulowany na lewej flance Puchacz przez Silvę. Tu można naprawdę groźnie dośrodkować.

Trzeba zwrócić uwagę na jedną rzecz - Wisła zamyka Lecha na jego własnej połowie. Gospodarze nie mają pomysłu, jak z tego wyjść.

Ładny techniczny strzał Wojtkowskiego zza pola karnego, ale tuż nad bramką. Wcześniej niezła gra na 1 kontakt w drużynie gości.

Garść statystyk:

Posiadanie piłki 71% - 29% na korzyść Lecha

Strzały: 4 - 3 dla Lecha

Jednak tej dominacji gospodarze nie potrafią udokumentować.

Na razie niezbyt szybki ten mecz, dużo badania się, szukania dziur, czasami próby indywidualnego rozwiązania sprawy. Trzeba wierzyć, że spotkanie jeszcze się rozkręci.

Niezła akcja Lecha, ale można było to rozwiązać lepiej. Jevtić minął dwóch rywali i zdziwił się, że nagle ma miejsce na podanie, wycofał do Jóźwiaka, ale jego strzał zablokowany. Tutaj trzeba było szukać gry na Gytkjaera.

Dziś Bułgarska wygląda tak:

W końcu zagrożenie ze strony Lecha. Rajd Jóźwiaka w pole karne, zagranie wzdłuż bramki do Gytkjaera, ale duet stoperów Wisły w ostatniej chwili przeciął to podanie. Futbolówka wylądowała w rękach Buchalika.

Niezła indywidualna akcja Savicevicia w środku pola, znalazł miejsce do strzału, jednak kozłująca piłka minęła bramkę Van Der Harta. Wisła w pierwszych minutach jest bardziej żywa i bardziej niebezpieczna.

Strzał Grabowskiego, ale zbyt delikatny, by zagroził "Kolejorzowi".

Faulowany rozpędzony Zdybowicz przed polem karnym Lecha, jest szansa dla Wisły na objęcie prowadzenia.

Ładna akcja Wojtkowskiego, z dużą swobodą wszedł w pole karne i podbijał sobie piłkę między rywalami. Jednak jego strzał z półwoleja zatrzymał się na bocznej siatce.

Szukał prostopadłym podaniem Jevtić Gytkjaera, ale przyblokował Duńczyka Wasilewski.

Wisła gra piłką, ale na własnej połowie. Napiera coraz bardziej w pressingu drużyna Lecha. Dodajmy też, że dziś Rafał Boguski jest na nietypowej dla siebie pozycji, bowiem na prawej obronie.

W tabeli Lech jest na 9. miejscu, a Wisła dopiero na 13. Nie ma co się dziwić, że według bukmacherów zdecydowanym faworytem są poznaniacy.

Arbitrem dzisiejszego meczu jest Daniel Stefański.

Czas na jeden z klasyków Ekstraklasy! Lech Poznań i Wisła Kraków szukają rytmu i formy. Trzeba skończyć z graniem w kratkę, kibice też chcą efektownej i efektywnej gry. Starcie w Poznaniu zapowiada się obiecująco!