Piłkę meczową miał Imaz. Strzał Hiszpana z sześciu metrów odbił Mickey van der Hart!

Tiba otrzymał piłkę w polu bramkowym i... Do teraz nie wiemy co zrobił. Wywalił piłkę daleko od bramki. Skandaloza!

Jóźwiak uderzał sprzed pola karnego, trafił Romanczuka, który teraz leży i piszczy cienkim głosem. Nie musimy dodawać, gdzie otrzymał uderzenie gracz Jagi. My radzi poskakać na piętach. Pomaga!

Imaz padł niczym dorastający młodzieniec na długiej mszy. Sędzia uznał, że faulu nie było.

Ramirez wjechał z piłką w pole karne, mocne dogranie zdołał odbić Węglarz.

Sprzed pola karnego uderzał Borysiuk, wprost w bramkarza Lecha Poznań.

Sędzia doliczył 7 minut, a Lech cały czas w ataku.

Lech rozgrywa piłkę, ale wszystko dzieje się w okolicach środka boiska.

Lech dąży do zdobycia zwycięskiego gola. Przed momentem z pola karnego uderzał Ramirez, piłka po nodze obrońcy wyszła na rzut rożny.

Kolejny raz Gytkjaer, Duńczyk w sytuacji sam na sam spudłował!

Płaski strzał Tiby, Węglarz tym razem rzucił się w odpowiednim momencie i złapał piłkę.

Kamiński do Gytkjaera, a ten spudłował z czterech metrów.

Kontra Lecha, z 16 metrów uderzł Christian Gytkjaer, został zablokowany przez Borysiuka.

Piłka trafiła do Romanczuka, strzał z ok. 16 metrów poszybował ponad bramką.

Gra toczy się w środku pola. Która z drużyn zaryzykuje i zaatakuje?

Starała się szybko odpowiedzieć Jagiellonia, ale uderzenia graczy gospodarzy blokowali goście.

Dogranie do Gytkjaera, ten jednak nie był w stanie zmieścić piłki w bramce. Duńczyk był w trudnej pozycji.

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

Już jesteśmy po drugiej stronie, z ośmiu metrów w słupek trafił Romanczuk!

Do uderzenia doszedł Gytkjaer, jednak z siedmiu metrów przymierzył wprost w Węglarza!

Lewą nogą uderzał Borysiuk, piłka poszybowała obok słupka.

Kolejna przerwa w grze. Na murawie leżał Makuszewski.

I zonk! Nie ma rzutu karnego. Grę wznowi Jagiellonia.

Jak na razie więcej oglądamy wideo niż gramy. Sędzia wciąż stoi przed "telewizorkiem".

I znowu działa VAR. Sędzia podbiega do monitora.

Ależ się dzieje. Puchacz padł w polu karnym. Sędzia wskazał na "jedenastkę"!

A jednak gola nie ma! Po analizie VAR okazało się, że był spalony. Wciąż 1:0!

22. sekunda 2. połowy. Błąd defensywy Jagiellonii, goście przejęli piłkę, dogranie do Jóźwiaka, a ten w sytuacji sam na sam uderzył pewnie pod poprzeczkę.

Wracamy do gry!

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Sędzia doliczył 2 minuty.

Ale urwał! Ale to było dobre. Z dystansu potężnie uderzył Puchacz, piłka trafiła w poprzeczkę i wróciła na boisko!

Jagiellonia prowadzi i wciąż atakuje. Lech nie potrafi odpowiedzieć po stracie gola.

Mocny strzał sprzed pola karnego Borysiuka, Mickey van der Hart zdołał sparować strzał.

Zbliżamy się do przerwy. Niewiele wskazuje na to, aby w premierowej odsłonie miały paść gole.

Przerwa w grze, Puchacz powoli dochodzi do siebie.

Na spalonym Puchacz, który po chwili zderzył się z Węglarzem.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Akcja gospodarzy przerwana, na spalonym w polu karnym znalazł się Makuszewski.

Spodziewaliśmy się więcej po tym meczu. Brakuje okazji podbramkowych

Po dograniu z rzutu wolnego bramkarz Lecha źle obliczył lot piłki, ale udało mu się nogami wybić dogranie z piątego metra.

Jóźwiak ma pretensje do sędziego, który odgwizdał faul przed polem karnym.

Rogne głową uderzył obok bramki, obrońca wcześniej jednak faulował.

Lech ponownie stara się zepchnąć Jagiellonię pod jej bramkę. Wciąż czekamy na groźne okazje pod bramkami.

Wściekli na sędziego są miejscowi fani. Kibicom nie podobają się decyzje Krzysztofa Jakubika.

Wyrównało się spotkanie. Gra toczy się głównie w środku pola.

Po dograniu z rogu ponad bramką głową uderzył Runje.

Kontra Jagiellonii, prostopadle zagrywał Makuszewski. Pospisil został uprzedzony przsz obrońcę.

Lech Poznań od początku meczu chce dyktować warunki gry.

Ładnie Lechici rozegrali piłkę w polu karnym białostoczan. Dogranie Jóźwiaka jednak nie dotarło do żadnego z partnerów.

Pierwsza akcja gospodarzy. Płaski strzał Puljicia, Mickey van der Hart pewnie obronił.

Mecz poprowadzi Krzysztof Jakubik (Siedlce).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego

Po słabym początku rundy wiosennej Jagiellonia w końcu przebudzi się? Jak zagra rozpędzający się Lech?