Gol! Strzelił Vamara Sanogo. Asystował mu Paweł Wszołek.
Bramka zmiennika również się w tym meczu wydarzyła. Vamara Sanogo okazał się najskuteczniejszym dublerem. W tym spotkaniu skuteczniejszym od podstawowego Tomasa Pekharta. Ładna akcja indywidualna zakończona potężnym strzałem. 5:1. Ten wynik komentuje się sam.
Gol! Strzelił Mateusz Cholewiak. Asystował mu Paweł Wszołek.
To jest już ofensywna furia Legii Warszawa. Tak jakby rozdrażniona golem, straconym na samym początku meczu, zamierzała w odwecie wymierzyć potężne lanie. Mateusz Cholewiak potrzebował kilku prób, żeby przymierzyć, ale wreszcie zrobił to po podaniu Pawła Wszołka. Rewelacyjnie gra w tym spotkaniu były reprezentant Polski.
Gol! Strzelił Luquinhas. Asystował mu Marko Vesović.
Gospodarze mieli problem z zadaniem pierwszego skutecznego ciosu swoim przeciwnikom, ale po przedarciu się przez ich gardę, niemiłosiernie punktują. Legia Warszawa prowadzi już 3:1 z Arką Gdynia. Luquinhas oddał techniczne uderzenie w narożnik bramki i była to poprawka po nieudanym strzale Tomasa Pekharta sprzed kilku sekund.
Gol samobójczy! Adam Marciniak.
Lider PKO Ekstraklasy jest już na prowadzeniu. Po przerwie zagrał z pomysłem na wyrównanie, a że jeszcze pomógł przeciwnik, to musiało się potyczyć pozytywnie dla Legii Warszawa. Adam Marciniak interweniował nieszczęśliwie po płaskim wstrzeleniu Pawła Wszołka i zasoczył Pavelsa Steinborsa. Arka Gdynia musi zapomnieć o korzystnym rezultacie przy Łazienkowskiej.
Gol! Strzelił Paweł Wszołek. Asystował mu Marko Vesović.
Klasyczna bramka do szatni! Legia Warszawa atakowała, szukała sposobu, momentami przeprowadzała nawałnicę aż strzeliła wyczekiwanego gola na 1:1. Paweł Wszołek wyprzedził obrońców Arki Gdynia i uderzył głową obok Pavelsa Steinborsa na zakończenie ataku z udziałem Michała Karbownika oraz Marko Vesovicia.
Gol! Strzelił Adam Danch. Asystował mu Dawit Schirtladze.
Nie trzeba było długo czekać na sytuację, która powinna dodać widowisku barw i emocji. Arka Gdynia ekspresowo objęła prowadzenie. Obrona Legii Warszawa kompletnie zaskoczona, a Adam Danch strzelił do bramki w drugim spotkaniu PKO Ekstraklasy z rzędu. Przymierzył w lewy narożnik z kilkunastu metrów po przytomnym zgraniu kompana z zespołu. Genialne otwarcie dla przyjezdnych znad morza!