Już niespełna 120 sekund do końca. Legia walczy już tylko o punkt.

Bielszczanie przenieśli ciężar gry w okolice środka boiska. Legia ma coraz mniej czasu.

Sędzia doliczył 5 minut.

Maldenović do Pekharta, piłkę zdołał wybić Pesković. Legia w końcu szturmuje bramkę gospodarzy!

Szuka wyrównania Legia, Mladenović dośrodkował, ale Pekhart głową uderzył niecelnie.

Valencia ruszył z piłką, miał sporo miejsca, ale tak dogrywał, że został przyblokowany.

Gracze Legii w końcu starają się grać szybciej, jednak cały czas brakuje im dokładności.

Z woleja uderzał Lopes, jednak piłka poszybowała daleko od celu.

Co widzimy, co wiemy? Kwadrans do końca. Legia w ataku, ale wydaje się, że szybciej można się dostać do lekarza-specjalisty.

Mladenović dośrodkował z rzutu wolnego, na wysokości narządów rodnych. Z tego nie dało się nic zrobić. Jednak będzie korner.

Minuty płyną, a tymczasem bielszczanie... przebywają z piłką na połowie Legii Warszawa.

Z rzutu wolnego uderzył Mladenović, ale daleko od celu.

Legia przeniosła grę na połowie bielszczan, ale goście cały czas bez okazji.

Ofensywniej po przerwie grają gospodarze. Podbeskidzie prowadzi i stara się o coś więcej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela następca Leo Messiego

Wszołek z piłką w polu karnym, jednak dość anemiczne uderzenie zostało zablokowane.

Rzut rożny dla Legii, ale o nim Wojskowi chcieliby jak najszybciej zapomnieć.

Bielszczanie starają się wysoko atakować Legię. Goście na razie w małym szoku.

Wracamy do gry!

ZOBACZ WIDEO: Prezes Ekstraklasy S.A. szacuje straty klubów przez pandemię. Padła konkretna kwota

Niepewnie w bramce Boruc. Na szczęście dla Legii bez konsewkencji.

Szybkie wyjście bielszczan, strzał Desley Ubbinka został zablokowany. Po chwili zamieszanie pod bramką gości, piłka poszybowała ponad poprzeczką, dodatkowo był spalony.

Dogrywał Mladenović, głową wprost w bramkarza uderzył Wszołek.

Strzał z pola karnego Kapustki. Jednak pomocnik Legii został zablokowany. Będzie rzut rożny.

Modelski do Roginicia. Ten uderzył bardzo źle. Warto zaznaczyć, że to pierwsza od dawna akcja Podbeskidzia.

Próba kombinacyjnej akcji Legii, jednak Luquinhas pogubił się.

Legia nie potrafi przedostać się w pole karne bielszczan i stworzyć sobie okazji bramkowej.

1/3 meczu z nami. Murarka bielszczan trwa w najlepsze. Legia rozbija mur.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kiedy kibice wrócą na trybuny? Prezes Animucki zabrał głos

Cztery autobusy postawili bielszczanie w okolicach pola karnego. Na razie przynosi to efekty.

Do uderzenia z woleja doszedł Kapustka, jednak źle wykończył akcję Legii.

Cały czas w ataku Legia. Podbeskidzie czeka na możliwość kontry, ale na razie raz doczekało się takiej szansy.

Uderzył z rzutu wolnego Mladenović, piłka poszybowała wysoko ponad bramką.

Faulowany był Luquinhas. Będzie rzut wolny dla Legii z ok. 18 metrów.

Zamieszanie na przedpolu bramki Boruca. Pilka została wybita przed pole karne. Do futbolówki dopadł Kocsis. Uderzenie odbił bramkarz Legii.

Kolejne zamieszanie w polu karnym bielszczan. Sędzia dostrzegł zagranie ręką jednego z graczy gości i przerwał grę.

Gra toczy się na połowie Podbeskidzia. Bielszczanie odważnie rozpoczęli, ale to już daleka historia.

Po dośrodkowaniu Pekhart wbił piłkę do siatki. Sędzia jednak gola głową nie uznał dopatrując się faulu w ataku. Wciąż 0:0.

Legia przejęła inicjatywę. Pierwszy strzał gości. Uderzenie Mladenovicia pewnie obronił Pesković.

Odważnie w pierwszych minutach bielszczanie. Legia na razie nie zagroziła gospodarzom.

Ruszył lewą stroną Marzec. W ostatnim momencie piłkę spod nóg wybił Lewczuk.

Mecz poprowadzi Szymon Marciniak (Płock).

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"

Góra z górą się nie zejdzie, ale dół z górą... owszem. W Bielsku-Białej ostatnie w tabeli Podbeskidzie podejmie lidera po 14. kolejce Legię. Mistrzowie Polski po wygranej Pogoni z 1. pozycji zostali już jednak zepchnięci.