2:4 po czwartej serii konkursu rzutów karnych. Rywalizacja zakończona fatalnie wykonaną jedenastką przez Huberta Turskiego.

2:4. Marvin Obuz i to czwarty reprezentant Niemiec, który nie pozwolił sobie na błąd w konkursie rzutów karnych.

2:3 po trzeciej serii konkursu rzutów karnych. Aleksander Buksa zmylił Noaha Atubolu i oddał płaskie uderzenie w odsłonięty narożnik bramki.

1:3. Tim Civeja pokonał Kacpra Bieszczada i goście są coraz bliżej zwycięstwa w konkursie rzutów karnych.

1:2 po drugiej serii konkursu rzutów karnych. Filip Marchwiński strzelił źle i dał się zatrzymać Noahowi Atubolu.

1:2. Enrique Perreira w podstawowym czasie miał problem z wykorzystaniem sytuacji podbramkowych. Tym razem strzelił do siatki.

1:1 po dwóch strzałach w konkursie rzutów karnych. Jan Biegański przymierzył celnie.

0:1. Konkurs rzutów karnych rozpoczął Marcel Beifus i dał prowadzenie reprezentacji Niemiec.

Po nieco ponad 90 minutach jest 1:1. Po pierwszej połowie można było ostrożnie komplementować juniorską reprezentację Polski, ale już po przerwie miała ogrom szczęścia, że nie straciła więcej niż gola. Selekcjonerzy postanowili, że będzie po meczu konkurs rzutów karnych.

Doliczone trzy minuty.

Nie do wiary, co wyprawiają reprezentanci Niemiec pod bramką Polaków. Enrique Perreira razi nieskutecznością. Tym razem nie przymierzył w narożnik bramki odsłoniętej w 90 procentach przez Kacpra Bieszczada. Inni przyjezdni również łapią się za głowy z powodu swoich koszmarnych pudeł.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego była możliwość odzyskania prowadzenia dla reprezentacji Polski. Ariel Mosór mógł zameldować się bardzo wyrazistym akcentem po wejściu na boisko z ławki rezerwowych, ale główkował nieznacznie ponad poprzeczką w bramce Noaha Atubolu.

Przerwa spowodowana urazem Patryka Pedy. Jacek Magiera spogląda na boisko z niepokojem. Po pierwsze dlatego, że Niemcy stwarzają multum sytuacji podbramkowych, a po drugie dlatego, że jego podopieczni zgłaszają kolejne urazy.

Enrique Perreira w sytuacji sam na sam, ale rewelacyjnie interweniował Kacper Bieszczad. Bramkarz reprezentacji Polski spisuje się wyśmienicie. Marvin Obuz miał możliwość dobicia sparowanej przez zawodnika Chrobrego Głogów piłki, jednak trafił w słupek!

Pozostał kwadrans podstawowego czasu w tym meczu. Na najważniejszego zawodnika wyrósł Kacper Bieszczad, dzięki którego interwencjom Polaka nadal remisuje z zachodnimi sąsiadami. Biało-Czerwoni pewnie jeszcze poszukają zwycięskiego gola w końcówce.

Dzięki Kacprowi Bieszczadowi nie ma drugiego gola reprezentacji Niemiec. Ponownie podręcznikowo interweniował bramkarz Polaków w sytuacji sam na sam z Luisem Hartwigiem. Wyrasta na najważniejszego zawodnika popołudnia!

Reprezentacja Niemiec nie pozwala na zagrożenie swojej bramce w drugiej połowie. Poderwali się podopieczni Jacka Magiery po wyrównaniu, ale wszystkie ich działania są w bezpiecznej dla przeciwników strefie boiska.

Marvin Obuz ma do siebie ogromne pretensje za pudło. Reprezentant Niemiec powinien dać swojemu zespołowi prowadzenie. Bez problemu wyprzedził w polu karnym Jakuba Iskrę i oddał uderzenie po dośrodkowaniu Enrique Perreiry. Pozycja była wyśmienita.

Niemcy są znacznie bardziej żywotni i zorganizowani w drugiej połowie. Widać, że przyjezdnym wyszły na zdrowie zmiany przeprowadzone przez selekcjonera w przerwie. Za moment będzie jeszcze jedna.

Skuteczna interwencja odważnego na przedpolu Kacpra Bieszczada. Nie pozwolił przeciwnikowi na oddanie strzału. Szykowana jest zmiana za kontuzjowanego Filipa Szymczaka.

Marvin Obuz jest jednym z dziewięciu zmienników wprowadzonych przez selekcjonera Niemców. Po błędzie Jakuba Iskry miał ogromną szansę na błyskawiczne doprowadzenie do remisu. Polska została uratowana przez Kacpra Bieszczada, który popisał się refleksem i naprawił błąd kompana.

Rozpoczęła się druga połowa na stadionie w Kaliszu. Selekcjoner reprezentacji Niemiec nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych przed przerwą i przeprowadził kolejne zmiany przed wznowieniem meczu.

Statystyki pierwszej połowy potwierdzają wrażenia wizualne. Tylko trzy strzały celne w pierwszej połowie, z których dwa oddali Niemcy. Ponadto przyjezdni mieli przewagę pod względem posiadania piłki, ale również zdecydowanie częściej kasowali akcje gospodarzy faulami - 14 razy.

Doliczona minuta.

Eric Martel nie przebiera w środkach i ostro potraktował próbującego poderwać się do sprintu na lewej stronie boiska Daniela Szelągowskiego. Sędzia Artur Aluszyk nie zdecydował się na napomnienie reprezentanta Niemiec żółtą kartką.

Dwa groźne zagrania Polaków. Uderzenie Filipa Marchwińskiego z dystansu było nieznacznie niecelne. Z kolei po wrzutce Jana Biegańskiego z rzutu wolnego futbolówka przecięła powietrze w pobliżu bramki Niemców. Zabrakło zawodnika zdolnego do wpakowania piłki z bliska do sieci.

Kompletnie nieudane rozegranie rzutu wolnego przez najmłodszego w podstawowym składzie Kacpra Kozłowskiego. Piłka uciekła pomocnikowi poza boisko i została tylko odprowadzona wzrokiem przez Noaha Atubolu. Inna sprawa, że Niemcy coraz mocniej sprowokowani i powodują coraz więcej stałych fragmentów gry.

Pierwsza zmiana w drużynie z Niemiec po nieco ponad dwóch kwadransach. Nie była to roszada taktyczna, a modyfikacja w jedenastce spowodowana urazem Tima Lemperle. Zawodnik ten zapisał się w historii spotkania sprokurowaniem rzutu karnego.

Na zakończenie drugiego kwadransa Niemcy mieli rzut wolny na obrzeżach pola karnego Polski. Christalino Atemona wstrzelił piłkę w pobliże bramki, a tam najbardziej przytomnie zachował się Kacper Bieszczad i wyjaśnił zamieszanie.

Jakub Iskra próbował rozpędzić się na prawej stronie boiska. Za piłkarzem mającym za sobą debiut w Serie A pobiegł Jan Thielmann i ponieważ nie znał innego sposobu na zatrzymanie Polaka, to uciekł się do faulu. Gospodarze mieli rzut wolny, którego rozegranie nie zaskoczyło Niemców.

Nie ma mocnego tempa w atakach pozycyjnych reprezentacji Niemiec. Podopieczni Jacka Magiery nie mają problemu z kasowaniem rozegrania przeciwnika, ale też brakuje później utrzymania się przy piłce.

Niemcy operują piłką dość płynnie, ale w bezpiecznej odległości od bramki strzeżonej przez Kacpra Bieszczada. Polacy przesuwają się konsekwentnie na własnej połowie.

Korner dla Polski po przyblokowanym strzale z dystansu. Dośrodkowanie w pole karne, ale reprezentanci Niemiec nie pozwolili na oddanie kolejnego uderzenia. Pierwszy kwadrans spotkania ze wskazaniem na podopiecznych Jacka Magiery, jednak rywale zaczynają ripostować.

Niemcy nie rozpoczęli meczu od mocnego uderzenia, ale zaczynają aklimatyzować się na stadionie w Kaliszu. Przyjezdni oddali już premierowe uderzenie, a także wywalczyli korner. Na razie Kacper Bieszczad nie znalazł się w poważnych opałach, ale cała defensywa musi mieć się na baczności.

Filip Szymczak dał prowadzenie Polakom. 1:0 w Kaliszu i jest czego bronić.

Rzut karny dla reprezentacji Polski za faul Tima Lemperle w narożniku szesnastki na Filipie Marchwińskim. Ewidentne przewinienie i wielka szansa na objęcie prowadzenia.

Polacy w czerwonych strojach z białymi akcentami. Rywale wybiegli na boisko w białych koszulkach i getrach, a także w czarnych spodenkach.

Do pojedynku dojdzie w Kaliszu. Niedawno miejscowy KKS zadebiutował na szczeblu centralnym. Konfrontacja juniorskiej reprezentacji Polski będzie kolejnym ciekawym wydarzeniem dla miejscowej publiczności, która może wypełnić połowę miejsc na stadionie.

- To zupełnie nowa reprezentacja. Gramy oczywiście o zwycięstwo, ale nie mniej ważne jest wzajemne poznawanie się i coraz lepsze rozumienie, bo jesteśmy dopiero na początku drogi - cytuje selekcjonera Jacka Magiera portal "Łączy Nas Piłka".

Jacek Magiera rozpoczął na dobre pracę z juniorską reprezentacją Polski.

Wśród powołanych przez Jacka Magierę zawodników znaleźli się między innymi Aleksander Buksa, Dawid Kocyła, Filip Marchwiński, Michał Rakoczy i Adam Ratajczyk. Ponadto mający za sobą debiut w Serie A obrońca Jakub Iskra.

Selekcjoner Niemców powołał 26 zawodników.

Reprezentacja Polski U-19 przygotowuje się do występu w eliminacjach mistrzostw Europy. Mecz towarzyski z Niemcami poprzedziło zgrupowanie w Uniejowie. Podopieczni Jacka Magiery we wrześniu przetestują swoje obecne możliwości również w spotkaniu z Czechami.

Stworzenie nowego zespołu powierzono Jackowi Magierze. Wcześniej pracował on z reprezentacją Polski U-20, która pod wodzą tego szkoleniowca wystąpiła w ojczyźnie w młodzieżowych mistrzostwach świata.

Reprezentacja Polski U-19 zmierzy się w meczu towarzyskim z Niemcami. Do konfrontacji dojdzie na stadionie w Kaliszu.