Jeszcze ostatnią szarżą popisał się Mahrez. Indywidualny rajd zakończony strzałem lewą nogą tuż obok bramki.

Ale właściwie nie musi, bo wszystko już jasne.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Przez 67 procent spotkania przy piłce był Manchester City. A przebiegł 107 km. 109 na koncie ma Borussia.

Pachniało kontrą piłkarzy trenera Rose, lecz na spalonym Alassane Plea.

Drużyna z Premier League miała rzut rożny. Ale w polu karnym najwyżej wyskoczył jeden z obrońców Borussii.

W pole karne z piłką wbiegł Mahrez. Stracił ją na chwilę, ale od razu potem skopał Lainera i ją odzyskał. Brzydkie zachowanie dostrzegł arbiter.

Ponieważ na boisku totalnie nic się nie dzieje, zaczęliśmy scrollować twittera i przynajmniej czegoś się nauczyliśmy.

Piłka odskoczyła Sommerowi i bramkarz Gladbach sam sobie założył siatkę. Przynajmniej jakieś ożywienie w tych ostatnich minutach.

Uwolnili się gracze Gladbach z pressingu i próbują coś szybko skonstruować. Problem w tym, że ekipa Guardioli też szybko wróciła do obrony.

Dobre wyjście z bramki Sommera. A nabiegał tam Mahrez.

Dośrodkowanie Lainera z prawej strony wygłówkowane. Dobijał z dystansu Wolf i... niewiele się pomylił.

Tymczasem pozwolimy sobie na refleksję, że Budapeszt na razie dość szczęśliwy dla angielskich klubów. Tydzień temu wygrał tu Liverpool z RB Lipsk.

Na spalonym złapany Fernandinho.

To właśnie mieliśmy napisać...

No cóż, nie da się ukryć, że widowisko straciło na atrakcyjności.

Rzut rożny mieli "gospodarze". Rozegrali go krótko. Mahrez przyspieszył z piłką i uderzył mocno z kilku metrów, ale prosto w Sommera.

Mahrez ambitnie ruszył lewą stroną, okiwał dwóch obrońców, ale piłka mu się zaplątała między nogami i akcja straciła na szybkości.

Zaskakujący strzał De Bruyne z 16. metra odbija Sommer.

Dośrodkowanie De Bruyne z rzutu wolnego, ale pewnie wyskakuje i łapie piłkę Sommer.

I znów po tej "chwili wytchnienia" Manchester City przejmuje piłkę i spokojnie konstruuje akcję.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego na głowę Thurama, ale - zdaniem arbitra - faulował on w ataku.

Mahrez dośrodkowuje lewą nogą z prawej strony, ale wybija Lainer.

Ładnie zebrał się do piłki Mahrez, ale nie zdążył wrócić zza pleców obrońców.

Ale chwilę później gracz City popełnił faul w ataku.

Szarża Rodriego zakończyła się rzutem rożnym.

Mahrez chciał wbiec w pole karne, ale było tam pięciu obrońców. Zrobił więc kółko, pobiegł do linii końcowej i... nic z tego.

Kolejne długie podanie do Fodena okazało się za mocne.

Teraz wysokim pressingiem podeszli piłkarze Borussii, ale - na razie nic z tego nie mają.

Oba zespoły bez zmian w składach.

Rozpoczęła się druga połowa.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa idealnie przygotowany. "Cytował papieża i dziękował za każde pytanie"

Szanują teraz piłkę i czas piłkarze City.

Kolejna próba otwierającego podania do Embolo, ale Ederson nawet nie musiał piłki łapać. Po prostu przyjął ją sobie na nogę i odegrał kolegom z linii obrony.

Nieprzepisowo powstrzymywany Foden. Oberwał w nos Anglik.

I mamy już odpowiedź w postaci szarży De Bruyne'a. Zabrakło jednak w tym wszystkim precyzji.

Kolejna szansa Embolo. Tym razem po podaniu Thurama strzelił po ziemi tuż obok słupka.

Z kolei akcję Borusii zaczął Denis Zakaria, ale właściwie szybko ją skończył.

Bernardo Silva rozpoczął akcję podaniem na lewo, lecz Ginter zatrzymał jego podanie.

Graczom z Bundesligi chyba się trochę odechciało już biegania za piłką.

Teraz jeszcze Riyad Mahrez szukał szczęścia atakując prawą flanką, ale za mocno wypuścił sobie piłkę.

Po rzucie rożnym główkował Bernardo Silva. Interwencja Sommera. Raz jeszcze City spróbuje z narożnika.

Kolejny świetny strzał Kevina De Bruyne'a! Piłkę jednorącz nad poprzeczką przenosi Sommer.

Stindl fauluje Bernardo Silvę. Dobra okazja z rzutu wolnego. 30 metrów od bramki.

I wracamy pod bramkę Borussii. Znów "gospodarze" zamykają przeciwników na własnej połowie.

Thuram chciał przechytrzyć Walkera. W końcu przełożył sobie piłkę na prawą nogę, strzelił z dystansu, ale doskonale ustawił się z interwencją Ederson.

Mahrez popędził prawą stroną. Boisko mu się kończyło, był pod ostrym kątem i zagrał prosto w Sommera.

A biedni gracze Źrebaków dalej biegają za piłką...

To niesamowite. Manchester City stosuje pressing już na 20. metrze od bramki rywali.

Cancelo atakuje lewym skrzydłem i traci piłkę, ale tylko na chwilę, bo jego koledzy wznowią od autu.

A teraz znów szukają koledzy podaniem Fodena. Ten jednak jest pilnowany przez rywali.

Znów górna piłka ze środka do Gundogana, ale tym razem źle opanował gracz Manchesteru City.

Ekipa z Gladbach nawet czasem próbuje coś skonstruować, ale znów kończy się na linii środkowej i stracie.

Podanie Mahreza do Rodriego zostało przecięte w ostatniej chwili.

Próbę cierpliwości i biegania za piłką przechodzi Borussia.

Wygląda na to, że The Citizens jest mało. Oni ciągle naciskają i zabierają piłkę.

A tymczasem do pracy zatrudniony Ederson po strzale po ziemi z dystansu Stindla. Ale poradził sobie bez żadnych problemów.

Niegroźną wrzutkę wyłapuje Yann Sommer.

Znów piłka szybuje w okolice pola karnego Gladbach. Wypychają jednak rywali obrońcy.

De Bruyne ruszał z kontrą, ale zatrzymał go Embolo. Gwizdek arbitra milczy, Belg ma pretensje.

Pierwsze zagrożenie piłkarzy Borussii. Embolo dostał piłkę na 16. metrze. Poprawił ją sobie i strzelił w światło bramki Edersona. Ten końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny.

Ekipa Guardioli miała jeszcze rzut rożny, ale rozegrała go krótko i dalej stosuje atak pozycyjny.

I akurat w tym momencie górna piłka z głębi pola do Fodena, a ten chciał ją dziubnąć nad Sommerem, ale się nie udało.

Piłkarze City z piłką 30 metrów od bramki rywali. Na razie jednak bez zdecydowanego strzału.

Zmuszeni do wycofania piłki do Sommera piłkarze "gości".

Cancelo próbował szarżować lewą stroną, ale został zatrzymany.

I już widać, że to ekipa z Premier League chce tutaj dyktować warunki. To Obywatele ruszyli do ataku jako pierwsi.

Sędziuje Siergiej Karasew z Rosji.

Drużyny już na murawie, za chwilę zaczynamy!

Na Puskas Arena w Budapeszcie Manchester City podejmie Borussię Moenchengladbach.

Dobry wieczór! Przed nami kolejna dawka emocji z Ligą Mistrzów!