Nowy mistrz Włoch Napoli w domowej potyczce z Fiorentiną swoją grą na kolana nie rzucał. Gospodarze wygrali 1:0, po golu zdobytym z rzutu karnego przez Victora Osimhena, który wcześniej zmarnował "jedenastkę".

Napoli jeszcze stara się kontrować gości. Próba z dystansu Andre-Francka Zambo Anguissy była jednak niecelna.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Uderzał Andre-Franck Zambo Anguissa, mocna próba minęła jednak cel.

Dalekie zagranie za plecy obrońców. W okolicach linii pola karnego czekał bramkarz Napoli i piłkę spokojnie złapał.

Fiorentina nie ma już argumentów na zaskoczenie Napoli, które rzadziej atakowało, ale gola z rzutu karnego zdobyło.

Kolejny rzut karny dla Napoli! Faulowany był Chwicza Kwaracchelia.

Kolejna próba Fiorentiny, zagranie w pole karne, ale wcześniej spalony.

Ożywiła się Fiorentina. Cały czas jednak bez klarowniejszych szans pod bramkami. Kilka dośrodkowań pod bramkę gospodarzy, ale bez efektów.

Osimhen w sytuacji sam na sam lobował bramkarza. Trafił w poprzeczkę, ale wcześniej był faul w ataku.

Olivera dośrodkował z lewej strony, do piłki starał się dojść Osimhen, ale zabrakło mu centymetrów.

Wciąż niewiele się dzieje na boisku. Napoli wyraźnie już na niższym przełożeniu, Fiorentina trochę aktywniejsza, ale także na pół gwizdka.

Dwa uderzenia graczy Fiorentiny zostały zablokowane. Bez respektu dla nowego mistrza grają goście.

Wydawało się po przerwie, że Napoli ruszy na rywala. Tymczasem wracamy do tego, co widzieliśmy przez większą część 1. połowy.

Po słabszym początku 2. połowy Fiorentina powoli przenosi ciężar gry na połowę Napoli.

Lobotka faulowany w polu karnym. Sędzia bez wahania wskazał na rzut karny! Faulował Sofyan Amrabat.

Po przerwie w Napoli pojawili się na boisku Piotr Zieliński i Stanislav Lobotka.

Jak na razie bez szaleństw w Neapolu. Bez goli i większych emocji.

Sędzia doliczył minutę.

Uraz doznał Lozano. Potrzebna będzie zmiana.

Do strzału doszedł Victor Osimhen, próba z ostrego kąta trafiła w boczną siatkę bramki Fiorentiny.

Wciąż gra toczy się w środku pola. Cały czas okazji na gole jak na lekarstwo.

Napoli mogło wyprowadzić kontrę. Z piłką starał się biec Victor Osimhen, sprytniejszy okazał się obrońca.

Cały czas bez goli w Neapolu. Okazji na gole również.

Giovanni Di Lorenzo doszedł do uderzenia. Bramkarz na posterunku. W końcu coś ciekawego skonstruowali gospodarze.

Victor Osimhen uderzył z okolic bocznej linii pola karnego. Ponad poprzeczką.

Dwa kwadranse za nami. Wyraźna przewaga w posiadaniu piłki drużyny gości. Bramkarze od dłuższego czasu mają niewiele czasu.

Gramy, gramy, gramy, ale niestety pod bramkami niewiele się dzieje.

Nie zmienia się obraz gry. Fiorentina szuka dziury w obronie Napoli. Są momenty, kiedy ją znajduje. W bramce jednak czujny jest Gollini.

Fiorentina cały czas w ataku. Napoli cofnięte, od wielu minut nie gościło pod bramką gości.

Fiorentina w ataku. Goście wkrótce rozegrają mecz w półfinale Ligi Konferencji Europy, ale jak na razie oszczędzać się nie zamierzają.

Elmas teraz skutecznie na własnej połowie. Wślizgiem przerwał akcję Fiorentiny.

Odpowiedź nowego mistrza Włoch. Strzał Elmasa z okolic linii pola karnego przeszedł metr obok lewego słupka.

Do dogrania z prawej strony doszedł Jović, strzał głową z ok. 11 metrów poszybował ponad bramką.

Nie ma szalonego tempo w początkowych minutach gry. To nie dziwi. W Neapolu trwa oczekiwanie na fetę. Jedną z kilku.

I już urwał się prawą stroną Victor Osimhen, okazało się, że był na spalonym.

Mecz poprowadzi Matteo Marchetti.

Napoli od kilku dni świętuje pierwszy od wielu lat tytuł. Fiorentina bez stresu może dogrywać sezon. Mamy nadzieję, że w Neapolu na boisku trochę się podzieje.