Liverpool pewnie pokonał Ajax Amsterdam 3:0 i zapewnił sobie awans o fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Piłkarze Ajaxu jeszcze z niewielkimi nadziejami na gola honorowego, próbują przedostać się pod bramkę Alissona.

Doliczone 3 minuty.

Do końca meczu kilka minut. Liverpool za moment zamelduje się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.

Ładna indywidualna akcja Timbera, ale strzał powędrował obok słupka.

Od dłuższego czasu emocje jak na grzybach. Ajax nie wierzy, a Liverpool nie musi.

Kudus padł w polu karnym. O faulu nie ma mowy.

Taylor fatalnie dośrodkował z prawej strony.

Bajcetić technicznie przymierzył z dystansu. Wprost w ręce bramkarza.

Do końca nieco ponad kwadrans. To zapewne nie będą najbardziej emocjonujące chwile w historii futbolu.

Kłopoty Hendersona.

Niezłą akcję Ajaxu fatalnym strzałem zakończył Kenneth.

Salah uderzył sprzed pola karnego. Chybił.

Bergwijn dokręcał piłkę do bramki gości. Nie dokręcił.

Ajax próbuje się odgryźć, ale nie widać już wiary w jego poczynaniach. Liverpool z kolei złapał luz.

Van Dijk główkował niecelnie po dośrodkowaniu Robertsona.

Bassey trafił piłką w swoją rękę, ale o karnym nie ma mowy.

Kapitalne wejście w drugą odsłonę zaliczyli The Reds. Błyskawicznie rozstrzygnęli losy tego meczu i awansu do fazy pucharowej.

Sytuacja Ajaxu do przerwy była zła. Obecnie jest fatalna, a Liverpool złapał wiatr w żagle.

Nunez posłał centrostrzał, z którym poradził sobie Pasveer.

Nunez został w ostatniej chwili uprzedzony po dośrodkowaniu Alexandra-Arnolda.

Gramy dalej. To ostatnie 45 nadziei dla Ajaxu, by również wiosną występować w Lidze Mistrzów.

Do przerwy Ajax wyglądał lepiej, ale to Liverpool prowadzi 1:0, a powinno być 2:0.

Doliczona minuta.

To musiało być 0:2! Firmino przytomnie odegrał do Nuneza, a ten z kilku metrów nie trafił w zasadzie do pustej bramki! Słupek uratował Ajax.

Ajax nie ma już nic do stracenia. Liverpool nie gra wielkiego meczu i na pewno jest do ukąszenia.

Elliott uderzył z 20 metrów. Piłkę pewnie wyłapał Pasveer.

Tymczasem PKO Ekstraklasa w Lidze Mistrzów. Piłka krążyła bez celu w powietrzu, a piłkarze obu drużyn odbijali ją głową bez większego celu.

To powinien być gol na 1:0! Tadić dopadł do piłki w polu karnym i mając sporo miejsca przymierzył na bramkę. W ostatniej chwili zablokował go Alexander-Arnold.

Firmino kapitalnym podaniem odnalazł Robertsona w polu karnym, który uderzył w boczną siatkę.

Alexander-Arnold uderzył z powietrza. Taki był to strzał, jak forma Anglika w tym sezonie.

Miękko piłkę na jedenasty metr dorzucił Henderson. Problem w tym, że nie było tam żadnego kolegi.

W końcu nieco lepsza akcja gości. Gomez znalazł długim podaniem Elliotta, który zgraniem z powietrza podał do Salaha. Strzał Egipcjanina z kilku metrów zablokował Alvarez.

Nunez spróbował indywidualnej akcji. Odbił się od pierwszego rywala.

Liverpool ma problem nawet z wyjściem z własnej połowy. Przerzut na lewą stronę do Robertsona, a Szkot nie zdołał przyjąć piłki.

Gomez posłał długą piłkę do Nuneza, którego uprzedził Pasveer.

Przewaga Ajaxu nie podlega dyskusji. Liverpool nie potrafi utrzymać się przy piłce, o strzałach na bramkę nie wspominając.

Tym razem Sanchez z dystansu. Celnie, lecz Alisson nie miał problemów z interwencją.

Niecelnie sprzed pola karnego uderzył Berghuis.

Sanchez szukał Tadicia płaskim dograniem w pole karne. We wszystko wmieszał się Alisson.

Henderson zagrał piłkę ręką. Do dośrodkowania z rzutu wolnego nie doszedł jednak żaden z graczy Ajaxu.

Liverpool nieco odsunął Ajax od swojego pola karnego. Bez większych emocji w ostatnich akcjach.

Szybki wypad The Reds. Płaskie podanie Salaha w pole karne pewnie wyłapał Pasveer.

Gospodarze z dużą wiarą weszli w ten mecz. Tylko zwycięstwo przedłuża ich szanse na awans z grupy.

Wrzutkę Tadicia próbował zamknąć Alvarez, ale nie zdołał dobrze trafić głową w piłkę.

Ajax na początku meczu dłużej jest przy piłce. Liverpool nieco przyczajony.

Brobbey odegrał piłkę do Berghuisa, który z kilku metrów trafił w słupek!

Od środka Liverpool.

Spotkanie poprowadzi Jose Maria Sanchez Martinez (Hiszpania).

The Reds walczą jeszcze o pierwsze miejsce w grupie, choć do wyprzedzenia Napoli potrzebny będzie cud. Pierwszy krok mogą jednak postawić w środowy wieczór.

W grupie A Ligi Mistrzów prawie wszystko jest już jasne. Awans zapewniło sobie już Napoli, a jeśli Liverpool nie przegra w Amsterdamie z Ajaxem, to i on znajdzie się w fazie pucharowej.