Doliczone cztery minuty.

Andre Onana interweniował w perfekcyjnym momencie i nie pozwolił Federico Chiesie oddać uderzenia po podaniu Arkadiusza Milika, które odbiło się rykoszetem od Marcelo Brozovicia.

Roberto Gagliardini mógł wykorzystać doświadczenie wewnątrz pola karnego przeciwnika. Interweniował jednak Arkadiusz Milik i nie pozwolił na strącenie pod poprzeczkę piłki po wstrzeleniu z rzutu wolnego.

Nerazzurri starają się pozostawać z piłką na połowie przeciwników. Nie pomaga gospodarzom Denzel Dumfries, któremu odgwizdano nieregulaminowe wykonanie autu.

Tym samym przed nami ostatni fragment drugiej połowy, ale czy półfinału? Inter Mediolan nie zamknął tego dwumeczu, więc nie będzie specjalnie zadziwiające, jeżeli Stara Dama odgryzie się w ostatnich minutach.

Dwa ataki po przeciwnych stronach boiska. Nieudane zagranie Fabio Mirettiego tylko sprowokowało Nerazzurrich do przeprowadzenia szalonego kontrataku. Juventusu musiał energicznie powracać do obrony.

Wysoka frekwencja.

Mattia Perin bohaterem w ostatniej akcji. Jeszcze bramkarz utrzymał Bianconerich na powierzchni w tym półfinale. Pierwsze uderzenie Federico Dimarco z rzutu wolnego ugrzęzło w murze, ale była jeszcze dobitka Henricha Mchitarjana. Kąśliwe uderzenie Ormianina zostało zatrzymane przez drugiego golkipera Juventusu.

Rewelacyjna interwencja Francesco Acerbiego po podaniu prostopadłym w kierunku Federico Chiesy.

Inter Mediolan miał możliwość dorzucenia drugiego gola, a piłkarze rezerwowi Nerazzurrich złapali się za głowy po niepowodzeniu kontrataku. Pół metra zabrakło Lautaro Martinezowi do zakończenia strzałem wstrzelenia Denzela Dumfriesa.

Nie ma żywiołowego dopingu podczas tego meczu. Raczej sennie zrobiło się w Mediolanie i jest pewien nastrój wyczekiwania przed ostatnim fragmentem rewanżu.

Nieudane wykonanie rzutu wolnego i to chyba powoli jest czas, w którym Bianconerim powinno się zacząć spieszyć do atakowania. Na skromnym prowadzeniu pozostaje Inter.

Na zakończenie kwadransa po przerwie wyekspediowane dośrodkowanie zza pola karnego. Zła piłka została posłana przez Hakana Calhanoglu.

Nieudane podanie crossowe do Edina Dzeko. Bośniak nieustannie szuka dla siebie przestrzeni i obrońcy Juventusu muszą się nabiegać za doświadczonym napastnikiem.

Tyle zachodu o nic. Edin Dzeko męczył się z Bremerem, ostatecznie popisowo skręcił Brazylijczyka wewnątrz pola karnego i oddał uderzenie od słupka do bramki. Sędzia asystent nie pozwolił cieszyć się z gola z powodu spalonego.

Nieudana wymiana podań pokazana przez podopiecznych Massimiliano Allegriego. Po chwili jednak było ponowienie ataku i Manuel Locatelli sprawdził poziom koncentracji Andrego Onany po zmianie stron.

Od początku drugiej połowy oglądamy Arkadiusza Milika. Wariant bez klasycznego napastnika nie wypalił, więc Juventus musi poszukać czegoś innego. Zaskoczeniem jest wejście Polaka zamiast Filipa Kosticia, który przeprowadził najgroźniejszy atak przed przerwą.

Juventus musi gonić przeciwnika.

Nerazzurri z golem przewagi.

Może i bez fajerwerków, ale powoli rozkręca się ten półfinał. Oby wystarczyło czasu na pełne rozkręcenie. Poziom pierwszej połowy w rewanżu był wyższy niż poziom pierwszego spotkania. Głównie dzięki zawodnikom Interu Mediolan, którzy są na prowadzeniu 1:0 dzięki strzałowi Federico Dimarco po bajecznej asyście Nicolo Barelli.

Doliczona minuta.

Rewelacyjne podanie crossowe dobrze dysponowanego Nicolo Barelli do Lautaro Martineza, ale kontynuowanie ataku w wykonaniu reprezentanta Argentyny najlepiej pominąć wymownym milczeniem.

Jeszcze pozostało kilka minut w pierwszej połowie spotkania. Nie spieszył się Mattia Perin ze wznowieniem gry swoim wykopem, więc można podejrzewać, że Juventus jest wierny zasadzie, zgodnie z którą wielkich mistrzów cechuje spokój i powolne ruchy.

Ciekawa akcja indywidualna Lautaro Martineza zakończona płaskim uderzeniem. Poradził sobie ustawiony w odpowiednim miejscu między słupkami Mattia Perin.

Ze zmiennym szczęściem radzą sobie w swoich pojedynkach Denzel Dumfriez z Filipem Kosticiem.

Bianconeri powoli, ale przyspieszają i w 34. minucie oddali uderzenie w bramkę Interu. Filip Kostić zdobył miejsce blisko pola karnego przeciwnika i sprawdził niebezpiecznym kopnięciem golkipera.

Piłkarze wkroczyli do kwadransa poprzedzającego przerwę i raźniejszym krokiem zrobił to Inter Mediolan. Federico Dimarco obsłużył podaniem ustawionego przed polem karnym Lautaro Martineza. Argentyńczyk, który gra z opaską kapitana na ramieniu, oddał uderzenie ponad poprzeczką w bramce Mattii Perina.

Gra została przerwana przez sędziego po bezpardonowym potraktowaniu Denzela Dumfriesa w centrum boiska. Niezmiennie żaden zawodnik nie został napomniany żółtym kartonikiem.

Dopiero w 26. minucie Juventus odpowiedział interesującym atakiem. Co prawda nie zakończył się on celnym strzałem, ale Adrien Rabiot postraszył Andrego Onanę strąceniem piłki głową po dośrodkowaniu Mattii De Sciglio.

Naprawdę mocne otwarcie rewanżu w wykonaniu Interu Mediolan. Nerazzurri na razie bardzo spokojnie zarządzają korzystnym wynikiem. Juventus gra bez klasycznego napastnika, a wystawieni na desancie Angel Di Maria oraz Federico Chiesa nie stanowią jakiegokolwiek zagrożenia dla Andrego Onany.

Sytuacja Juventusu skomplikowała się zanim było ją stać na przeprowadzenie chociaż jednego niebezpiecznego ataku. Od początku spotkania naciskali gospodarze, co zostało potwierdzone uderzeniem na 1:0.

Nerazzurri pozostają na połowie przeciwnika, ale nie udało im się wywalczyć rzutu rożnego. Co prawda przez moment zanosiło się na to, ale stanęło na nieudanym rajdzie Denzela Dumfriesa.

Przerwa w grze spowodowana urazem Matteo Darmiana.

Szansa na zaskoczenie Juventusu z rzutu wolnego po przewinieniu Alexa Sandro na Nicolo Barelli. Przy piłce byli ustawieni Hakan Calhanoglu oraz Federico Dimarco, a wykonanie stałego fragmentu gry poprzedziły zbędne dyskusje. Ostatecznie katastrofalne kopnięcie i poradzili sobie z nim bez problemu podopieczni Massimiliano Allegriego.

Na początku spotkania w ataku pozycyjnym gospodarze. Była drobna szansa na wbicie gola Juventusowi, ale spóźnił się do piłki Lautaro Martinez. Z kolei dośrodkowanie z lewego skrzydła Federica Dimarco zostało powstrzymane spokojnie przez Mattię Perina.

Massimiliano Allegri zastanawiał się nad obsadą ataku w Juventusie. Pod nieobecność Dusana Vlahovicia i Moisego Keana zanosiło się na występ Arkadiusza Milika od pierwszego gwizdka. Trener uzależniał to jednak od poziomu regeneracji Polaka po poprzednim występie. Ostatecznie posadził Milika na ławce rezerwowych, a na desancie wystawił dwóch skrzydłowych Federico Chiesę oraz Angela Di Marię.

Ostatnie przygotowania do rewanżu.

Sędzia: Daniele Doveri

Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik na ławce rezerwowych Juventusu.

Jedenastka Interu Mediolan.

Do rozstrzygnięcia pierwszego półfinału Pucharu Włoch dojdzie w Mediolanie. Inter i Juventus podejdą do meczu po remisie 1:1 w pierwszym spotkaniu. Wielkiego widowiska w Turynie może i nie było, ale nie zabrakło dramaturgii do ostatnich minut. Ponadto drużyny rozeszły się w przeciwnych kierunkach po dużej awanturze.