Koniec tego meczu! Sporting zremisował z Juventusem 1:1, ale w pierwszym meczu to ekipa z Turynu strzeliła o jednego gola więcej. To goście mają półfinał Ligi Europy!

Pogba podał w pole karne do Milika, jednak minimalnie szybciej przy piłce był Adan. Zabrakło centymetrów.

Wreszcie odebrali piłkę goście i oddalili grę od własnego pola karnego.

Edwards po raz kolejny przewrócił się w polu karnym. Tym razem został ukarany przez sędziego za symulkę.

Gra toczy się już tylko na połowie Juventusu.

Sędzia dolicza minimum pięć minut.

Coates ponownie miał okazję, zamykał akcję na dalszym słupku, ale nie trafił w bramkę! Z poświęceniem rzucił się Szczęsny i utrudnił sytuację kapitanowi Sportingu.

Kontra Juventusu, Kostić chciał podawać płasko w pole karne w kierunku Milika... niedokładnie.

Gatti przypadkowo kopnął Diomande w polu karnym. Nie trafił w piłkę, zahaczył przeciwnika. To było bardzo bolesne, ale zawodnik Juventusu momentalnie przeprosił.

Edwards przewrócił się w polu karnym po wejściu Kosticia, ale tu nie było mowy o przewinieniu, co plastycznie pokazał arbiter.

Coraz bardziej agresywny pressing Sportingu. Oni wiedzą, że muszą ryzykować coraz mocniej. Czasu zostało bardzo mało.

Szansa dla Sportingu po błędzie Danilo! Esgaio był w polu karnym, bardzo mocno strzelił z ostrego kąta, ale nie trafił w bramkę! To była doskonała sytuacja.

W odpowiedzi z dystansu uderzył Pedro Goncalves. Pewnie broni Szczęsny.

Akcja Juventusu, pędził skrzydłem Cuadrado, był w polu karnym Milik, ale Kolumbijczyk wybrał strzał z trudnej pozycji. Nie trafił w bramkę.

Chiesa z osiemnastu metrów uderzył bardzo niecelnie. Wcześniej mądrze utrzymał się przy piłce Vlahović i przytomnie zagrał do kolegi z drużyny.

Wejdzie na boisko Arkadiusz Milik. Już jest gotowy przy linii bocznej.

Morita przewrócił się 25 metrów przed bramką Szczęsnego, ale sędzia ani myślał dyktować rzutu wolnego dla Sportingu. Cały czas przeważają gospodarze, jednak nie przekłada się to na sytuacje.

Przeszkodzili sobie dwaj zawodnicy Sportingu. Strzelał zza pola karnego Edwards, lecz trafił w przebiegającego przed nim Moritę.

Dobra interwencja Szczęsnego poza polem karnym, ale i tak był spalony Trincao.

Dobry pressing Sportingu. Nuno Santos miał piłkę na lewym skrzydle, ale podjął kolejną złą decyzję o strzale praktycznie z bocznej linii pola karnego. Wysoko nad bramką.

Niezbyt pewna interwencja Szczęsnego na przedpolu po dośrodkowaniu Nuno Santosa. Polak był atakowany przez Edwardsa, co dodatkowo utrudniło mu zadanie.

Szczęście gości, że podpalił się Pedro Goncalves i źle strzelał zza pola karnego. Miał inne opcje, prawdopodobnie lepsze, jednak nie zdecydował się na podanie.

Di Maria utrzymał się przy piłce na skrzydle, zagrał przed pole karne, ale strzał Locatelliego został zablokowany.

Strzał Nuno Santosa z bardzo daleka pewnie broni Szczęsny.

Sporting od początku drugiej połowy ma optyczną przewagę. Juventus gra po swojemu, daje rywalowi rozgrywać piłkę.

A więc wszystko jasne - było czysto!

Czekamy na decyzję VAR.

Zawodnicy Sportingu sugerują sędziemu, że jeden z rywali zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Było tam ciasno, było zamieszanie. Miretto mógł lekko musnąć futbolówkę.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Koniec pierwszej połowy. Sporting sprawia lepsze wrażenie, ale póki co mamy remis 1:1, który premiuje Juventus do kolejnej rundy.

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Groźne dośrodkowanie Nuno Santosa z lewej strony. Żaden z partnerów nie trącił tej piłki.

Szaleńczy pressing Trincao. Atakował wślizgiem Szczęsnego, który starał się wykopać piłkę. Niewiele brakowało do błędu Polaka.

Di Maria miał tylko trochę miejsca przed polem karnym, od razu zdecydował się na strzał lewą nogą, ale został w porę zablokowany.

Chiesa nie trafił dobrze w piłkę, gdy składał się do strzału z woleja. Zresztą i tak był na wyraźnym spalonym, co nie umknęło uwadze sędziów.

Bremer był w niezłej sytuacji w polu karnym, ale bardzo nieczysto trafił w piłkę. Po chwili strzelał jeszcze z narożnika pola karnego Di Maria. Trafił prosto w Esgaio, który mocno to odczuł.

Po rzucie rożnym wybija futbolówkę Diomande. Nie miał sobie równych w polu karnym.

Groźna centra Di Marii w kierunku Vlahovicia, ale wybijają piłkę gospodarze. Korner.

Kapitalne dośrodkowanie Pedro Goncalvesa, wygrał walkę w powietrzu na siódmym metrze Diomande, ale główkował tuż obok słupka!

Sporting przeważa. Ma drugi z rzędu rzut rożny. Pierwszy nie przyniósł korzyści.

Trincao na dużej szybkości wbiegł w pole karne, lecz za daleko wypuścił sobie piłkę. Dośrodkowanie spod linii końcowej było bardzo nieudane, futbolówka trafiła w boczną siatkę.

Ładna akcja Juventusu, natomiast Di Maria zanotował zły kontakt z piłką w polu karnym Sportingu i nie było mowy o strzale. Momentalnie doskoczyło do niego dwóch rywali.

Di Maria blokuje potężne uderzenie Nuno Santosa z narożnika pola karnego.

Kolejny raz włączył się do ofensywnej akcji Rabiot, dostał podanie, ale nie miał szans opanować piłki w obrębie boiska. Doskonale blokował go Coates.

Ależ huknął z dystansu Ugarte. To było ponad trzydzieści metrów. Ostatecznie piłka przeleciała nad poprzeczką.

Gwizdy publiczności. Leżało na murawie dwóch zawodników Sportingu, jednak sędzia ani myślał użyć gwizdka. Ukarał za to kartką Ugarte za brutalne wejście w nogi Chiesy.

Emocje na Jose Alvalade w Lizbonie. Po golu wyrównującym odzyskali wiarę kibice Sportingu. Kolejny raz zrobiło się głośniej na trybunach.

Ależ tu się działo! Wbiegł dynamicznie w pole karne Edwards, zagrał wzdłuż piątego metra i po interwencji Danilo piłka trafiła w słupek! Po chwili dopadł do futbolówki Ugarte i był faulowany przez Rabiot.

Rzut karny dla Sportingu!

Sporting w ataku pozycyjnym, natomiast cały czas są problemy z wykreowaniem czystej sytuacji. Juventus ustawiony w obronie i czekający na kontry.

Edwards centrował z narożnika pola karnego, było dwóch zawodników Sportingu, ale nikomu nie udało się oddać strzału. Trochę zbyt mocne to zagranie napastnika zespołu z Lizbony. Szczęsny tylko kontrolnie się rzucił.

Była jeszcze interwencja lekarzy Sportingu. Ucierpiał tam jeden z zawodników gospodarzy przy próbie interwencji.

Jest optyczna przewaga Sportingu w pierwszych minutach, choć determinuje to wynik pierwszego meczu. Juventus ma jednego gola przewagi.

Dośrodkowanie Pedro Goncalvesa z rzutu rożnego, ale nad poprzeczką strzelał Goncalo Inacio.

Szybki, żywy mecz. Jest rzut rożny dla gospodarzy po interwencji Danilo.

Akcja Juventusu, natomiast podanie w kierunku Di Marii było zbyt mocne. Argentyńczyk miał problemy z opanowaniem piłki i ostatecznie nie był w stanie nic zrobić.

Groźne dośrodkowanie Nuno Santosa z lewej strony, ale żaden z zawodników Sportingu nie zdołał oddać strzału. Po chwili spokojnie interweniował Szczęsny.

Rozpoczynamy mecz Sporting - Juventus!

Zagłuszony hymn Ligi Europy przez portugalskich kibiców. Świetna atmosfera.

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Juve! Szczęsny od początku, Milik tylko ławka.

Skład Sportingu!

Dla kogo półfinał Ligi Europy? Sporting czy Juventus? W pierwszym meczu w Turynie gospodarze wygrali 1:0 i na półmetku to oni są bliżej awansu do kolejnej rundy, ale przed nami jeszcze 90 minut (a może i więcej) na Jose Alvalade.