Doliczone pięć minut.

Nie poddadzą się do końca gospodarze, a ewentualny punkt wystarczy im do opuszczenia ostatniego miejsca w tabeli.

Coraz mniej czasu pozostaje obu zespołom na zdobycie kompletu punktów.

Po dorzuceniu z rzutu wolnego była szansa na pokonanie po raz drugi w meczu Wojciecha Szczęsnego. Mateusz Łęgowski wymienił podania blisko linii pola karnego, jednak nie przebił się z płaskim uderzeniem. Ciasno ustawieni byli obrońcy z Turynu.

Dużo nerwowości na boisku, a szturm Juventusu osłabł.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego w kierunku Arkadiusza Milika. Na oddanie strzału nie pozwolił Federico Fazio. Tymczasem do zakończenia spotkania pozostał zaledwie kwadrans podstawowego czasu.

Obu zespołom pozostało jeszcze trochę czasu na rozstrzygnięcie meczu. Obudziła się na moment Salernitana i jednym strzałem sprawdziła czujność Wojciecha Szczęsnego.

Po zdobyciu przewagi liczebnej Juventus na połowie przeciwnika. Bianconeri testują rywali coraz to nowymi dośrodkowaniami.

Gotuje się pod bramką Salernitany w ostatnich minutach. Juventus ruszył do bardziej zdecydowanego natarcia, a w obronie gospodarzy uwijają się jak w ukropie Norbert Gyomber oraz Flavius Daniliuc.

Krótko po przerwie Stara Dama miała dużą szansę na doprowadzenie do remisu. Weston McKennie uciekł obrońcom z Salerno i główkował w kierunku dalszego narożnika. Nieznaczne pudło Amerykanina uratowało zespół z południa Włoch.

Piłkarze powracają z szatni na boisko.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Gospodarze zostali pożegnani brawami po pierwszej połowie. Salernitana wyciągnęła lekcję z czwartkowej porażki w Pucharze Włoch i tym razem radzi sobie z Juventusem. Podopieczni Massimiliano Allegrego nie tworzyli sobie licznych sytuacji podbramkowych i muszą w przerwie zastanowić się nad sposobem na ciekawsze atakowanie.

Była żółta kartka dla trenera Filippo Inzaghiego.

Bremer rozprawił się z płaskim dośrodkowaniem, a Salernitana musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Zmienia się posiadanie piłki, ale nie zmienia się wynik. W pewnym momencie rozegranie Bianconerich zapowiadało gola, ale wybronili się ofiarnie gospodarze w centrum ich pola karnego.

Mecz rozgrywany w coraz większych strugach deszczu.

Nie ma rzutu karnego dla Juventusu po kolizji Mateusza Łęgowskiego z Adrienem Rabiotem.

Ponownie szansa na zdobycie prowadzenia po rzucie rożnym. W pierwszym tempie dobrze interweniują gospodarze, następnie drugie piłki są zbierane przez Juventus, ale nie wynika z tego nic konkretnego.

Filippo Inzaghi ma dużo do powiedzenia swoim generalnie zdyscyplinowanym podopiecznym. W pobliżu byłego napastnika stanął Weston McKennie, ale czy cokolwiek zrozumiał? Nie wiadomo.

W 19. minucie pokazał się z kolei Mateusz Łęgowski. Po wymianie podań z Juniorem Sambią miał możliwość pokonania swoim strzałem Wojciecha Szczęsnego. Piłka nie umościła się jednak wygodnie na stopie pomocnika i przelała się poza bramkę Juventusu.

Salernitana obudziła się również w ofensywie. Na zakończenie pierwszego kwadransa spotkania właśnie Mateusz Łęgowski i spółka zabrali się za rozgrywanie piłki.

Korner dla Bianconerich po indywidualnym rajdzie Dusana Vlahovicia. Dośrodkowanie spod chorągiewki zostało dość niezdarnie wybite i Filip Kostić miał jeszcze możliwość kontynuowania ataku. Dośrodkowanie Serba okazało się niedokładne.

Benoit Costil! Dobre interwencje bramkarza Salernitany. Poradził sobie między innymi ze strzałem z bliska Adriana Rabiota. We francuskim pojedynku nie było gola po uderzeniu głową.

Juventus atakuje z wykorzystaniem ustawionego na desancie Dusana Vlahovicia. W jednej z akcji goście domagali się przyznania im rzutu karnego, jednak zdaniem dobrze ustawionego sędziego wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

W podstawowych składach obu drużyn znalazł się Polak. W bramce Juventusu stanął Wojciech Szczęsny, a w środku pola Salernitany gra Mateusz Łęgowski. Bramkarz Juventusu został sprawdzony strzałem ostrzegawczym już w 4. minucie. Poradził sobie z płaskim kopnięciem Juniora Sambii.

Salernitana w klasycznych bordowo-czarnych strojach. Także rozpoznanie na boisku Bianconerich nie jest trudnym zadaniem. Wyszli na nie w adekwatnych do przydomka trykotach.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Po raz drugi w jednym tygodniu Salernitana zmierzy się z Juventusem. Do poprzedniej konfrontacji drużyn doszło w czwartek w Pucharze Włoch. W Turynie gospodarze zdemolowali przeciwnika z Kampanii. Okazja do rewanżu będzie w lidze. W niej Juventus gra o mistrzostwo Włoch, a Salernitana próbuje w trzecim sezonie z rzędu uratować się przed spadkiem.