Skurcze łapią Rogalę. GKS włożył w to spotkanie dużo wysiłku.

Miał szansę Arak, wykiwał Szcześniaka w polu karnym, ale strzelił za lekko i obronił Szromnik. Był jednak spalony.

Jedni i drudzy pewnie nie mieliby nic przeciwko, gdyby ten mecz już się skończył. GKS bez wiary, Górnik kontroluje sytuację na boisku.

GKS miał szansę! Świetnie z dystansu uderzył Kozubal, piłka leciała w okienko, ale kapitalnie w bramce spisał się Szromnik.

Rogala miał dużo miejsca na lewej stronie, ale nie popisał się przy dośrodkowaniu. Po chwili Mak nie opanował piłki.

Ennali w akcji lewym skrzydłem. Wszystko zrobił dobrze, do momentu strzału. Uderzył z szesnastu metrów obok słupka.

Dośrodkowanie z prawej strony w pole karne, Arak urwał się Szcześniakowi, zdołał oddać strzał głową, ale trafił w rywala.

GKS próbuje, ale nie ma zbyt wielu argumentów w ofensywie. Górnik po przerwie bez konkretnej akcji na połowie przeciwnika. Tryb ekonomiczny włączony.

Jeszcze poturbowany został jeden z piłkarzy GKS-u. Przerwa w grze.

Szromnik pewnie na przedpolu po wrzutce z rzutu rożnego.

Dość nieoczekiwanie podłączył się do ofensywnej akcji Komor, jednak bardzo nieudolnie prowadził piłkę. Wygonił się do bardzo ostrego kąta i strzelił tylko w boczną siatkę.

Kolejny rzut wolny dla GKS-u. Wrzucał Kozubal, ale Jędrych z sześciu metrów nie pokonał Szromnika! Świetna interwencja bramkarza Górnika.

Po płaskim dośrodkowaniu Rogali był na piątym metrze Pietrzyk, ale nie zdołał oddać strzału. Wybił mu piłkę spod nóg Szcześniak.

Mak faulowany w szybkim ataku. Rasak lekko go trącił, ale spowodował upadek.

Niewiele dzieje się na boisku. Górnik nie forsuje tempa, a GKS nie potrafi odebrać piłki i wyprowadzić kontry.

Górnik spokojnie rozgrywa piłkę. GKS nie potrafi jej odebrać.

Niecelny strzał Lukoszka z dystansu.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Do przerwy pewne prowadzenie Górnika w Katowicach.

Kozubal nad poprzeczką.

Faul Sekulicia i będzie rzut wolny dla GKS-u z ok. 25 metrów.

Sędzia dolicza minimum jedną minutę.

Kapralik indywidualnie. Dobrze pomyślał, wycofywał piłkę na jedenasty metr, ale nie było tam żadnego z partnerów.

Zabrzanie uspokoili grę i nie pozwalają rywalom na wiele.

Tymczasem w akcji Górnik. Kapralik wbiegł między dwóch obrońców GKS-u i przechwycił piłkę, następnie zagrywał mocno wzdłuż piątego metra. Trochę za mocno i nie trafił w piłkę Lukoszek.

Nieudany strzał Pietrzyka z osiemnastu metrów. Piłka przeleciała wysoko nad bramką.

Entuzjazm piłkarzy z Katowic trochę zmalał. Zaczęli odważnie, ale dostali dwa ciosy, po których ciężko będzie im się podnieść.

Problemy GKS-u na własnej połowie. Nie radzą sobie z pressingiem Górnika, choć nie prowadzi to do klarownych okazji.

Z rzutu wolnego Kozubal, ale piłka po raz kolejny wybita przez zawodników Górnika.

GKS w ataku. Brakuje jednak dokładności w polu karnym.

Akcja szybko przeniosła się na drugą stronę boiska, choć nie udało się wyprowadzić zabójczej kontry ekipie z Zabrza.

Ładna akcja gospodarzy. Kozubal strzelał technicznie przy samym słupku, ale wyciągnął się Szromnik. Korner!

Ładne podanie Kozubala w pole karne, jednak Mak nie opanował piłki w pełnym biegu.

Strzał Komora zablokowany! Ależ dużo miejsca miał obrońca GKS-u.

Szybko przeszli do ofensywy gospodarze. Shibata strzelał zza pola karnego, był blok obrońcy. Rzut rożny.

Sporo ryzykują katowiczanie. Niewiele zabrakło, a po podaniu Figiela przechwyciłby piłkę Musiolik.

Na razie spektakl jedynie na trybunach. Efektowna i race prezentowane przez kibiców jednej i drugiej drużyny.

Odbiór gospodarzy na połowie przeciwnika. Repka wyłożył piłkę do Maka przed pole karne, ale ten nie oddał czystego strzału.

Górnik trochę się już otrząsnął i zaczął dłużej utrzymywać przy piłce.

Z prawej strony wrzucał Olkowski i po raz kolejny nie popełnia błędu we własnym polu karnym Jędrych.

Górnik póki co nie potrafi zagrozić bramce GKS-u. Nie widać, że jedna drużyna gra w Ekstraklasie, a druga w I lidze.

Mak oddał sytuacyjny strzał z kilkunastu metrów. Wysoko nad bramką.

Długie podanie w kierunku Musiolika, ale nie popełnił błędu Jędrych.

Duże błędy w obronie Górnika. Mocny strzał Rogali z ostrego kąta i broni Szromnik! Niewiele zabrakło.

Na początku inicjatywę ma GKS.

Od razu akcja gospodarzy, ale Rogala nie popisał się przy płaskim dośrodkowaniu, choć miał dużo miejsca z boku boiska. Piłka wybita.

Zaczynamy!

Trybuny są wypełnione po brzegi.

Zawodnicy wychodzą na boisko.