Nie było niespodzianki. Piłkarze Manchesteru City bez problemów awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonując na własnym stadionie FC Kopenhaga 3:1. Przy drugiej bramce nie popisał się Kamil Grabara.

Jeszcze 3 minuty wątpliwych emocji.

Dogrywamy, przysypiamy. Być może sędzia nas wszystkich oszczędzi i wcześniej skończy ten nierówny mecz.

Dogrywamy mecz tak już od dwóch kwadransów. Tutaj nic wielkiego już się nie wydarzy. Remontady nie będzie, nie będzie niczego.

Seria uderzeń na bramkę Edersona. Bramkarz City wciąż niepewnie na przedpolu. Piłka ostatecznie minęła bramkę gospodarzy.

Dobre uderzenie Mattssona, strzał z pola karnego został przyblokowany.

Niewiele dzieje się pod bramkami. Zespoły myślami są już przy kolejnych meczach.

Niewiele dzieje się pod bramkami. Gracze City wyraźnie oszczędzają siły. Oni są już od dawna pewni awansu.

Groźnie pod bramką City. Strzał z pola karnego Oskarssona odbił Ederson.

Piłkarze FC Kopenhaga w ostatnim okresie raz starali się zagrozić Edersonowi. Jednak do dogrania w pole karne nikt nie doszedł. Akcja wyniknęła z błędu gospodarzy w rozegraniu.

Gospodarze nie zamierzają oddawać inicjatywy gościom. Atak pozycyjny City, z którego niewiele wynika.

Gomez zagrywał piłkę wzdłuż pola bramkowego. Sprytnie, ale nikt w sytuacji nie zorientował się.

Gomez zebrał piłkę przed polem karnym, strzał z ok. 16 metrów w ostatnim momencie zablokował obrońca.

Goście starają się dać sobie nadzieję. Muszą być jednak czujny w tyłach. Gracze City tylko czekają na to, żeby rywal odsłonił się.

Z pola karnego starał się uderzać Haaland. Norweg miał niewiele miejsca i został ostatecznie zablokowany.

Piłkarze FC Kopenhaga przy piłce. Gracze City pozwalają na rozgrywanie akcji jedynie w okolicach środka pola.

Niepewnie rozgrywał piłkę Ederson. Goście przejęli ją, ale dobrej okazji na zmniejszenie strat nie wykorzystali.

Gospodarze mocno weszli w mecz. Prowadzili 2:0, ale goście wrócili do gry. Chwilę przed przerwą City wydaje się, że potyczkę zamknęli.

Pogramy jeszcze przez 3 minuty.

Kolejne problemy Grabary na przedpolu. Piłka ponad bramką, wcześniej jednak był spalony.

Akcja mistrzów Danii przerwana. Sędzia po dłuższym czasie dostrzegł spalonego.

Zaniepokojony Pep Guardiola. W szatni City raczej kawki, kwiatów i wuzetki w przerwie nie będzie.

FC Kopenhaga w ataku. Gracze City długo mieli wszystko pod kontrolą, ale poczuli się zbyt pewnie.

Szybka akcja City zakończona próbą Alvareza. Grabara był czujny i błędu tym razem nie popełnił.

Goście chcą pójść po więcej. Zdobyty gol dał przyjezdnym dodatkowych mocy.

Gospodarze rozgrywają piłkę po obwodzie na połowie gości. Gracze z Kopenhagi biegają za rywalami.

Gracze City nie zamierzają zwalniać. Gospodarze szukają kolejnych trafień. Mistrzom Danii pozostanie współczuć.

Alvarez bezpośrednio uderzył z kornera. Grabara wybił piłkę ponad bramkę, wcześniej był faulowany.

Kolejna próba gości. Prostopadłe zagranie w pole karne przechwycili jednak obrońcy.

Po rzucie rożnym piłka została wybita przed pole karne. Na bramkę Edersona uderzał Clem, ale dwa metry ponad poprzeczką.

Ponownie groźnie pod bramką gości. Grabara na spółkę z obrońcami tym razem dali radę. Jednak wciąż nerwowo obrona Kopenhagi.

W zasadzie można się już rozejść, a to dopiero początek meczu. Gracze City wciąż przeważają.

Alvarez wpadł z piłką w pole karne, próba została zablokowana.

Gospodarze od początku przeważają. Rywale niewiele mają do powiedzenia.

City od początku przy piłce. Gospodarze długo rozgrywają swoje akcje.

Mecz poprowadzi Espen Eskas (Norwegia).

W rewanżowym spotkaniu do zwrotu akcji raczej nie dojdzie. Nas potyczka w Manchesterze interesować będzie ze względu na Kamila Grabarę, który będzie starał się zatrzymać rywali.

Już po pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów losy rywalizacji pomiędzy Manchesterem City i FC Kopenhaga wydają się przesądzone. W stolicy Danii 3:1 triumfowali obrońcy trofeum.