KONIEC SPOTKANIA! Historyczny punkt Gruzji na mistrzostwach Europy. Czesi robili, co mogli, ale muszą zadowolić się tylko remisem. Obie drużyny mają jeszcze szanse na wyjście z grupy.

To powinien być gol dla Gruzji! Wyjście z kontratakiem trzech na jednego. Saba Łobjanidze miał piłkę meczową na nodze, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Matej Jurasek z niesygnalizowanym strzałem zza pleców obrońców! Zbyt lekko, nie miał problemu Giorgi Mamardaszwili.

Gruzja wybija piłkę daleko przed siebie, chroniąc się już przed jakimikolwiek atakami ze strony Czechów.

Pięć minut dłużej potrwa spotkanie w Hamburgu.

Bardzo ciekawy rajd Mateja Juraska i dośrodkowanie w pole karne, które czujnie wybija poza boisko Luka Loczoszwili.

Odważna próba z dystansu Mateja Juraska. Piłka poleciała jednak daleko od bramki, dając chwilę wytchnienia Gruzinom.

Świetne wejście Mojmira Chytila na dośrodkowaną piłkę, uderzył ją już upadając w towarzystwie Gurama Kaszii. Mogło to uderzenie zaskoczyć bramkarza.

Przeciągnął to dośrodkowanie Kwicza Kwaracchelia. Piłka nie znalazła drogi do wbiegającego z prawej strony partnera i minęła w dodatku bramkę.

Mocne wstrzelenie piłki z prawej strony przez Vladimira Coufala. Wybronili się Gruzini.

Strzelał Matej Jurasek, bardzo dobrze interweniował Giorgi Mamardaszwili. Znany obraz tego spotkania, gdy Czesi próbują takich uderzeń, ale świetnie radzi sobie gruziński golkiper.

Popchnięty w polu karnym Ladislav Krejci przez Otara Kakabadze. Sędzia nie będzie tego sprawdzał. Oceniono, że dodał też trochę od siebie czeski obrońca.

Świetne wyjście do dośrodkowania Ladislava Krejciego. Piłkarz grający dziś na pozycji środkowego obrońcy był bliski umieszczenia piłki w siatce.

Wstrzymana gra przez sędziego. Sprawdzano potencjalnego karnego dla Czechów, ale nie dopatrzono się zagrania ręką u gruzińskiego zawodnika.

Co za rajd Kwaracchelii! To była szansa na 2:0 po tym niezwykle udanym kontrataku. Zabrakło precyzji w ostatnim uderzeniu, piłka minęła słupek bramki Jindricha Stanka.

Tym razem bardzo czysty powrót Czechów, po tym jak urwał się Georges Mikautadze. Gruzini często teraz polują na te kontrataki. Zdają sobie sprawę, że to ich jedyna skuteczna szansa na odpieranie Czechów i poszukanie kolejnych trafień

Dośrodkowanie na głowę Patrika Schicka. Napastnik podbił piłkę wysoko w górę i bez problemów wyłapał ją wyskakujący z piątego metra Giorgi Mamardaszwili.

Dwukrotnie próbował zagrać celną piłkę wzdłuż bramki Citaiszwili, jednak żaden z jego partnerów nie zamykał akcji w polu karnym.

Drugi gol na tym turnieju Georgesa Mikautadze daje w tym momencie Gruzji nie tylko prowadzenie w tym meczu, ale także nadzieję na wyjście z niezwykle trudnej grupy. Piłkarze wracają na boisko po przerwie, a my czekamy na to, jak będzie wyglądała zatem druga część tego meczu. Czesi nie mają już nic do stracenia.

Od razu mógł wyrównać Patrik Schick. Mocne uderzenie po ziemi z okolic jedenastego metra zatrzymał jednak Giorgij Mamardaszwili. Jest dziś niesamowity gruziński bramkarz.

Sędzia Daniel Siebert sprawdza, czy przy dośrodkowaniu Kwaracchelii nie było zagrania ręką jednego z Czechów. Mamy potwierdzenie, że właśnie tak się stało, przez co piłka w tym zamieszaniu trafiła do Gurama Kaszii. Rzut karny dla Gruzji!

Dwie minuty dłużej pograją obie reprezentacje. Dośrodkowanie Kwaracchelii znalazło w zamieszaniu drogę do Gurama Kaszi, który stanął oko w oko z Jindrichem Stankiem. Kapitan Gruzinów trafił jednak wprost w rzucającego się na piłkę bramkarza.

Citaiszwili lewą nogą dośrodkowywał piłkę z rzutu wolnego, ale bez większych kłopotów wybijają ją Czesi. Defensywa Czechów bardzo dobrze ustawiona, blisko siebie, z błyskawicznym doskokiem do rywala.

Bardzo nieeleganckie wejście Krejciego, który w walce o piłkę ewidentnie popchnął Dawitaszwilego w kierunku bandy reklamowej.

Nieudana próba z rzutu rożnego. Kwaracchelia skierował piłkę wprost w ręce Jindricha Stanka. Czeski bramkarz do tej pory zachował w kadrze dwa czyste konta, czy jest w stanie dołożyć dziś trzecie?

Częściej teraz przy piłce Gruzini. Mekwabiszwili atakował prawą stroną pola karnego, ale jego zagranie wzdłuż bramki szybko wybił jeden ze stoperów.

Sporadyczny wyskok Gruzji z własnej połowy. Wszystko rozpoczął Kwaracchelia zabierając się z piłką pod pole karne. Dwukrotnie zablokowane jednak strzały reprezentantów Gruzji.

Czwórką atakowali Czesi po przejęciu piłki, z futbolówką zabrał się Adam Hlozek, ale jego strzał zza pola karnego wylądował wprost w rękawicach bramkarza.

Ależ wymiana podań na małej przestrzeni. Vaclav Cerny zagrał niczym Lionel Messi z najlepszych lat w Barcelonie. Odgrywający mu piłkę Tomas Soucek był jednak na spalonym.

Zmarnowana doskonała szansa dla Czechów. Patrik Schick biegł sam lewą stroną boiska, miał przed sobą jedynie bramkarza oraz jednego z obrońców. Prawą stroną boiska nadciągał Vaclav Cerny. Wystarczyło dograć piłkę w tempo do podbiegającego skrzydłowego Wolfsburga. Podanie Schicka trafiło jednak w ręce golkipera Gruzji.

Dobrze przygotowana akcja z prawej strony boiska przez Coufala, następnie piłka szybkimi podaniami przemieściła się na drugą stronę murawy. Zabrakło dokładności w zagraniu Davida Juraska, bo już czekali partnerzy w polu karnym.

Czesi wysoko ustawieni, z trójką obrońców w środkowej strefie boiska. Próbują zaskoczyć Gruzinów dośrodkowaniami w pole karne, gdzie już czeka m.in. Patrik Schick.

Dośrodkowanie Vaclava Cernego w pierwszej chwili dość nieudane, ale poprawka wylądowała wprost na głowie jednego z Czechów, który mógł zaskoczyć golkipera Gruzji. Musiał piąstkować Mamardaszwili

Strzał zza pola karnego Lukasa Provoda, przyblokowany przez jednego z obrońców i piłka powędrowała wprost w ręce Mamardaszwilego.

Mają odrobinę problemów Gruzini, żeby przedrzeć się na połowę rywala. Gdy to się w końcu udało, to wpadł w pole karne z prawej strony Dawitaszwili. Gruzin pod naporem przeciwnika przewrócił się w szesnastce Czechów, ale sędzia w konsultacji z VAR nie podyktował rzutu karnego. Nie było ku temu żadnych podstaw.

Sugerowali Czesi zagranie ręką po strzale Vaclava Cernego, ale wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, sędzia był blisko całej sytuacji.

Próba wyjścia z kontratakiem lewą stroną. Nieźle poradził sobie Citaiszwili, ale zbyt długo holował piłkę i w konsekwencji stracił ją na rzecz Czechów.

Ależ miał teraz sporo pracy Mamardaszwili. Niesamowite trzy interwencje gruzińskiego bramkarza, szczególnie przy strzale Schicka, gdzie wyciągnął się jak struna golkiper Valencii.

Odpowiadają Czesi. Dalekie bezpośrednie zagranie za linię obrony w kierunku Patrika Schicka. Utrzymał piłkę napastnik Czechów w pobliżu pola karnego Gruzji.

Dynamiczny początek ze strony Gruzji, od początku szukali okazji przedarcia się w pole karne lewym skrzydłem.

Arbitrem głównym tego spotkania jest Daniel Siebert.

Już wiemy, że rozpoczną Gruzini. Piłka na środku boiska i pora na pierwszy gwizdek sędziego.

Obie drużyny są już na murawie. Rozpoczynamy od hymnów obu państw, a już za chwilę przywitanie kapitanów oraz losowanie stron.

Oglądaj mecze EURO 2024 - na TV, na smartfonie czy na komputerze [REKLAMA]

Gruzja w meczu z Turcją pokazała pazur, a eksperci są zgodni, że debiutant na Euro gra piłkę radosną i przyjemną dla oka. Czy to wystarczy, by zdobyć pierwsze historyczne punkty dla kraju na międzynarodowym turnieju? Czesi potrafili również postawić się Portugalczykom i trzeba przyznać, że ich porażka była niezwykle pechowa - po golu w doliczonym czasie gry. Czeka nas emocjonujący pojedynek w Hamburgu.

Kilkanaście minut dzieli nas od rozpoczęcia pierwszego z sobotnich spotkań Euro 2024. Niezwykle istotnego w grupie F, gdyż zespół, który dzisiaj przegra może dołączyć do Biało-Czerwonych i pożegnać się z turniejem.