Jeszcze rozpaczliwe ataki Arki, ale tu się już raczej nic nie zmieni.

Doliczone 5 minut.

Powinno być 1:2! Po bardzo dobrym dośrodkowaniu Hofbauera z rzutu wolnego Damian Zbozień w idealnej sytuacji główkował wprost w Kudłę.

Ależ fatalny strzał Bożoka sprzed pola karnego. Piłka minęła słupek o wiele metrów.

Cornel Rapa zablokował dośrodkowanie Warcholaka z lewej strony boiska.

Arka nieco spuściła z tonu i ma coraz mniejsze szanse na odrobienie strat.

Przerwa w grze, medycy Pogoni opatrywali Gyurcso.

Na trybunach stadionu w Gdyni pojawiło się 6512 widzów.

Soczyście z ostrego kąta strzelił teraz Marcin Warcholak - tuż obok dalszego słupka.

Słabiutkie dośrodkowanie Bożoka z rzutu wolnego, piłka zatrzymała się na pierwszym obrońcy Pogoni.

Efektowny strzał z woleja Siemaszki i być może padłby gol kontaktowy, gdyby piłka nie odbiła się po drodze od jednego z obrońców.

Ricardo Nunes chciał dośrodkować spod końcowej linii, jednak Adam Marciniak przeszkadzał mu na tyle skutecznie, że nie było nawet rzutu rożnego dla gości.

Arka na razie bezradna, ma olbrzymie problemy ze stwarzaniem sytuacji.

Przerwa w grze, z pomocy lekarskiej musiał skorzystać Antoni Łukasiewicz.

Spas Delew zamknął akcję oskrzydlającą, jednak nie miał z czego uderzyć i po jego lekkiej główce piłkę złapał Konrad Jałocha.

Teraz z dystansu uderzył Dawid Sołdecki. Znów zabrakło mocy i Kudła musiał sobie z tym poradzić.

Niegroźnie z kilkunastu metrów uderzył Paweł Abbott i pewna interwencja Kudły.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Z dystansu w trybuny uderzył Marcus Vinicius da Silva.

Mateusz Szwoch szarżował w polu karnym Pogoni, jednak zakończył akcję bardzo niedokładnym podaniem.

Początek drugiej połowy.

Mateusz Szwoch chyba w jakichś niewybrednych słowach odezwał się do sędziego. Ten nie sięgnął po kartkę, ale mocno skarcił zawodnika Arki.

Poza sytuacją Gyurcso z 12. minuty, dotąd w Gdyni nie wydarzyło się w zasadzie nic ciekawego. Widowisko rozczarowuje.

Portowcy teraz w ataku pozycyjnym na połowie gospodarzy.

Sprzed pola karnego do nikogo dośrodkował Mateusz Szwoch. Akcja spaliła na panewce.

Mecz niestety nie porywa, oba zespoły próbują atakować, ale sytuacje, które stwarzają trudno nazwać klarownymi.

Dawid Kudła złapał piłkę po niezbyt groźnym strzale z dystansu Bożoka.

Adam Gyurcso stanął oko w oko z Jałochą, ale był na ewidentnym spalonym i sędzia przerwał grę.

Pogoń próbuje odpowiadać gospodarzom, ale wciąż atakuje rzadziej niż oni.

Adam Gyurcso zatańczył w polu karnym beniaminka, oddał mocny strzał z ostrego kąta i z kłopotami interweniował Konrad Jałocha.

Zarysowała się przewaga Arki, gospodarze grają wysokim pressingiem i spychają rywali do obrony.

Po wrzucie z autu piłka spadła w polu karnym pod nogi Viniciusa, ten natychmiast uderzył, ale wyraźnie obok słupka.

Teraz Jarosław Fojut zatrzymał wślizgiem szarżującego prawym skrzydłem Viniciusa.

Krzysztof Sobieraj łatwo przeciął dośrodkowanie z prawego skrzydła.

Dość szybkie tempo w pierwszych minutach, choć w grę obu zespołów wkrada się też chaos.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty