Paul Batin zmarnował sytuację sam na sam za bramkarzem GKS-u. Zawodnik Miedzi oddał niecelny strzał.

Spotkanie potra trzy minuty dłużej.

Rzut karny dla GKS-u! Paweł Kapsa faulował rywala.

Ładny strzał z 20 metrów oddał Michał Bartkowiak. Bramkarz GKS-u nie dał się zaskoczyć.

Coraz groźniejsze są akcje GKS-u. Miedź nie potrafi skutecznie zaatakować.

Z dystansu strzelał Krzysztof Wołkowicz, Kapsa odbił piłkę przed siebie. Dobitka Mikołaja Lebedyńskiego była już jednak niecelna.

Sporo niedokładności w ostatnich minutach w poczynaniach obu drużyn.

Ależ groźnie było teraz pod bramką Miedzi. Gospodarzy przed strata gola dwukrotnie uratował jednak Paweł Kapsa.

Z dystansu bardzo niecelnie strzelał Grzegorz Bartczak.

Ciekawe rozegranie rzutu wolnego przez Miedź. Ostatecznie piłkę złapał jednak bramkarz GKS-u.

Tym razem strzał głową na bramkę Miedzi. Paweł Kapsa spokojnie złapał piłkę.

Groźne dośrodkowania Garguły z rzutu rożnego. Wynik jednak bez zmian.

Początek drugiej połowy.

Pierwsza połowa potrwa minutę dłużej.

Zanosiło się na groźną kontrę Miedzi, lecz Michał Bartkowiak stracił piłkę.

Sporą przewagę w ostatnich minutach mają katowiczanie.

Po strzale Mikołaja Lebedyńskiego tym razem dobrze interweniował Paweł Kapsa.

Z 15 metrów strzelał Grzegorz Goncerz. Po rykoszecie piłka wyszła poza boisko.

Trudne warunki atmosferyczne w Legnicy. Spotkanie toczy się przy padającym deszczu.

Dobra akcja Bartkowiaka, który zagrał wzdłuż bramki. Piłkę wybił jeszcze Nowak, ale nikt nie dobił jej do bramki.

Jak na razie brakuje w tym spotkaniu dobrych okazji strzeleckich.

Na strzał z dystansu zdecydował się Andreja Prokić. Dobrze spisał się jednak bramkarz Miedzi.

Wyrównany początek meczu. Gra toczy się głównie w środkowej części boiska.

Pierwsza akcja gospodarzy, lecz Michał Bartkowiak stracił piłkę.

Spotkanie poprowadzi Zbigniew Dobrynin (Łódź).

W meczu 9. kolejki I ligi Miedź Legnica zmierzy się z GKS-em Katowice. Goście legitymują się serią siedmiu spotkań bez porażki i na Dolnym Śląsku chcą przedłużyć tę passę. Zadanie nie będzie jednak łatwe

Miedź Legnica - GKS Katowice: gospodarze zatrzymają rozpędzonych katowiczan?

- Jesteśmy przygotowani na różne warianty. Jeśli moi zawodnicy zrealizują przedmeczowe założenia, to po meczu może być sympatycznie - mówił Ryszard Tarasiewicz.

Ryszard Tarasiewicz: Po meczu może być sympatycznie