Doliczone 3 minuty.

Portugalczycy oddali dziś sporo strzałów, ale w zdecydowanej większości prób nie trafiali w bramkę. Legia była dużo konkretniejsza.

Mogło być 3:0, jednak Silva obronił nogą płaski strzał Ryczkowskiego z ostrego kąta!

Po kontrataku niegroźnie sprzed pola karnego strzelił Michalak i piłka w rękach Silvy.

Obok słupka uderzył teraz Leleno i Silva nie musiał interweniować.

Znów mamy okres dużej przewagi Sportingu. Majecki z trudem obronił mocny strzał Luisa z ostrego kąta.

Hołownia przytomnie zablokował strzał Paza z 10 metrów. Pachniało golem kontaktowym.

Portugalczycy próbują atakować, ale teraz Legia radzi sobie w tyłach zdecydowanie lepiej i nie dopuszcza już do takiego zagrożenia pod bramką Majeckiego jak na początku drugiej połowy.

Silva odbił piłkę po mocnym strzale Praszelika z ostrego kąta. Gol na 2:0 podciął skrzydła Sportingowi.

Kolejna okazja Legii! Fatalny błąd Silvy, który wybił piłkę wprost pod nogi Kulenovicia, ale lob napastnika gospodarzy był niecelny.

Co za pudło! Powinno być 3:0! Silva obronił strzał Praszelika z ostrego kąta, a dobijający Ryczkowski chybił z 8 metrów na pustą bramkę!

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

W zamieszaniu po rzucie rożnym nieznacznie spudłował z 14 metrów Paz. Legia w rozpaczliwej defensywie.

Waniek w ostatniej chwili zablokował strzał Leao z 7 metrów! Gdyby nie ta interwencja, pewnie byłoby 1:1.

Sporting rzucił się do ataku i dość wyraźnie przeważa, Legia musi być bardzo czujna w tyłach.

Groźnie sprzed pola karnego uderzył Braganca, ale bardzo pewnie interweniował Radosław Majecki.

Początek drugiej połowy.

Po centrze Praszelika z rzutu wolnego bardzo niepewnie interweniował Silva, jednak Portugalczycy zdołali się wyratować.

Ależ groźnie! Płasko z dystansu uderzył Paz i piłka sunęła minimalnie obok słupka.

Teraz nieco spokojniejszy fragment w wykonaniu Legii, gra przeniosła się do środka pola.

Legioniści nie upilnowali w polu karnym Luisa, ten główkował z kozłem, na szczęście niezbyt groźnie i Majecki obronił.

Michalak ruszył do prostopadłego podania, wyszedł sam na sam z Silvą, ale sędzia przerwał grę, dopatrując się spalonego. To błędna decyzja, bo wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, a zawodnik Legii miałby stuprocentową okazję do podwyższenia prowadzenia.

Sandro Kulenović wyprowadził kontrę Legii, jednak zabrakło mu wsparcia, nie miał komu podać i stracił piłkę.

Mogło być 1:1! Braganca oddał bardzo groźny strzał z 25 metrów i piłka poleciała tuż nad poprzeczką.

Luis ładnie wypracował sobie pozycję w polu karnym, na szczęście uderzył w sam środek bramki - wprost do rąk Majeckiego.

Sporting podejmuje coraz większe ryzyko, a to powinno dać Legii okazje do kontr.

Rośnie przewaga Sportingu, Legia ma teraz spore kłopoty.

Sprzed pola karnego wysoko nad bramką strzelił Cabral.

Wynik w Pruszkowie jest dla Sportingu wybitnie niekorzystny, bo Portugalczycy zajmują 2. miejsce, ale mają tylko punkt przewagi nad Borussią Dortmund, która o godz. 18.00 rozpocznie swoje starcie z Realem Madryt (Królewscy zapewnili sobie awans już wcześniej).

Teraz Empis dośrodkował spod końcowej linii w kierunku Balde. Ten główkował jednak z bardzo ostrego kąta i nie trafił w bramkę.

Dobrze gra Legia. Sprzed pola karnego płasko uderzył Praszelik, jednak na posterunku Silva.

Potężnie, jednak niecelnie uderzył z dystansu Tomasz Nawotka.

Płasko z ostrego kąta uderzył Balde i po małym rykoszecie piłkę złapał Majecki.

Radosław Majecki bez trudu obronił strzał głową Cabrala. Zawodnikowi Sportingu zabrakło mocy.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Legia nie ma już szans na wyjście z grupy, będzie natomiast walczyć o pierwsze zwycięstwo.

Sędzia: Dennis Antamo (Finlandia).