Śląsk o krok od zwycięstwa. Bedzie miał jeszcze rzut wolny około 25 metrów od bramki Kuciaka.

Wszyscy spodziewali się spalonego, ale Wawrzyniak przysnął i Piech stanął oko w oko z Kuciakiem. Fatalnie jednak skiksował.

Ofiarny wślizg Srnicia przerwał akcję Lechii i jednocześnie zainicjował bardzo groźną kontrę Śląska. Piech uderzał lewą nogą, Kuciak interweniował dość niepewnie, ale Pich nie zdołał dobić piłki.

Sędzia Tomasz Musiał dolicza cztery minuty.

Śląsk mógł się odgryźć. Mocne uderzenie Piecha tuż nad poprzeczką.

Dobre piąstkowanie Wrąbla i chwila spokoju Śląska.

Tarasovs nie zgadza się z decyzją sędziego, ale chyba jednak faulował Stolarskiego 20 metrów od bramki. Może być groźnie.

Piotr Celeban na posterunku! Dwie świetne interwencja kapitana Śląska.

Niezłe wejście Picha. Niewiele brakło, a zacząłby od świetnego podania do Madeja. Pomocnik Śląska uprzedzony w ostatniej chwili.

Robak wymusił błąd Vitorii i Śląsk ma rzut rożny.

To jeszcze nie koniec emocji w tym meczu. Próbował Stolarski, ale na razie Lechia ma tylko rzut z autu.

Ależ Wrąblowi zrobiło się gorąco. Dośrodkowanie minęło dwóch rywali, piłka trafiła w końcu do Lewandowskiego, ten uderzył mocno przy słupku i golkiper mógł odetchnąć, że gdańszczanin pomylił się o pół metra.

Świeżo po wejściu na murawę Mak urwał się prawą stroną i dojrzał Robaka. Król strzelców Ekstraklasy jednym ruchem zgubił obrońcę, uderzył na bramkę Kuciaka, ale Stolarski stanął na linii strzału. I przy okazji ucierpiał.

To nie mogło się udać. Paixao próbował przelobować Wrąbla z linii szesnastego metra.

Sito już nie wróci na murawę. Hiszpan znoszony z boiska, wyraźnie zrozpaczony. Zapowiada się na poważny uraz.

Pierwszy strzał Marcina Robaka. Tym razem Pawelec dojrzał kolegę, dośrodkował wprost na jego głowę, ale brakło sił w tym uderzeniu.

Ładny strzał Picha! Słowak zwiódł obrońcę i uderzył mocno z 20 metrów, z tym, że wprost w Kuciaka.

Pichowi mógł wyjść techniczny majstersztyk w stylu Zidane'a, ale po obrocie z piłką kompletnie się pogubił. Odpowiada Lechia, dokładnie Flavio Paixao. A raczej próbowała odpowiedzieć, bo ten strzał tylko do statystyk.

Zdaniem Marco Paixao, Celeban zatrzymał go w nieprzepisowy sposób. Portugalczyk chyba sam nie wierzył w powodzenie swoich protestów.

Fantazja nieco poniosło Mariusza Pawelca. Miał sporo miejsca na prawej stronie, przełożył piłkę na lewą nogę i... właściwie podał do bramkarza.

Robak był bliski obrócenia się z piłką w polu karnym. Miał jednak na plecach dwóch obrońców, to nie mogło się udać.

Na lewej stronie przedarł się Riera, dośrodkował spod chorągiewki, ale wprost w ręce Kuciaka.

Kibicom Śląska przyspieszyło serce. Centrostrzał Lewandowskiego prawie zaskoczył Wrąbla.

Pewne wybicie Celebana, ale do nikogo. Osamotniony Robak próbował walczyć z przodu.

Wrąbel zmuszony do wyjścia na 40 metr. Dość pewne wybicie, choć naciskał go Kuświk.

Nieco oszołomiony Pawelec wraca do gry.

Na boisku leży Pawelec, nie wygląda to dobrze.

Mateusz Lewandowski dopadł do piłki po kiksie Tarasovsa, ale uderzył ponad bramką. Nieudane wybicie Łotysza stworzyło realne zagrożenie dla Śląska.

Lechia chce pójść za ciosem. Rzut rożny po niezłym dośrodkowaniu Łukasika.

Były gracz Śląska, Mateusz Lewandowski mocno daje się we znaki. Najpierw niezłe dośrodkowanie, po chwili faulowanu 25 metrów od bramki.

Marco Paixao ma ochotę na kolejne trafienia. Miał jednak na plecach Tarasovsa i to Łotysz wymusił na nim stratę.

Zaczynamy drugą połowę we Wrocławiu.

Bardzo dobry mecz piłkarzy Śląska. Kapitalnie wygląda Kosecki, przed byłymi kolegami klubowymi ze znakomitej strony pokazuje się Michał Chrapek.

Marco Paixao nie zdołał przejąć podanie. Portugalczyk był naciskany przez Piotra Celebana, kapitana Śląśka asekurował też Igors Tarasovs.

Marcin Robak powalczył o piłkę w środku pola. Wydawało się, że po jego zgraniu Śląsk wyjdzie z groźną akcją, ale zdaniem sędziego, napastnik gospodarzy faulował.

Bardzo aktywny Wawrzyniak miał trzecią szansę na bramkę. Lewy obrońca nie zdązył jednak do prostopadłego podania, Wrąbel minimalnie szybszy.

Wygląda na to, że wrócił stary Jakub Kosecki. Szarżuje na lewym skrzydle, szuka Marcina Robaka, ambitnie goni po stracie piłki.

Bardzo dobra interwecja Sito Riery pod własną bramką. Nie dość, że oddalil zagrożenie, to piłka spadła jeszcze na głowę Michała Nalepy.

Na lewej stronie faulowany Wawrzyniak. Lechia ma rzut wolny z okolicy lewej chorągiewski.

Na raty tym razem Jakub Wrąbel. Trochę miejsca na lewej stronie miał Wawrzyniak, uderzył niezbyt mocno po ziemi, ale bramkarz Śląska niepewnie interweniował.

Dorde Cotra na raty z wolnego, dwa razy nieudanie. Ale Śląsk może się dzisiaj podobać, zwłaszcza w ofensywie.

Dzieje się we Wrocławiu. Najpierw fatalna interwencja Wrąbla, a właściwie jej brak. Bramkarz minął się z piłką, ale Śląsk opanował sytuację i zdołał wyjść z kontrą. Do płaskiego dośrodkowania doszedł Chrapek, ale podobnie jak przed chwilą Schikowski, nieczysto trafił w piłkę.

I znowu zakotołowało się pod bramką Wrąbla. Piłkę wybijal człowiek-orkiestra Marcin Robak.

Schikowski zmarnował kapitalną sytuację! Stolarski wymanewrował trzech (!) obrońców Śląska i tylko kiks jego kolegi uratował wrocławian od straty bramki.

Robak wrócił się pod własne pola karne i wybił dośrodkowanie Łukasika z rzutu wolnego. Przy piłce nadal jednak Lechia.

Uaktywnił się Pich. Słowak wygrał pojedynek biegowy na skrzydle, dwa razy dośrodkowywał, z czego druga próba zdecydowanie lepsza. Kuciak przeciął jednak podanie do czyhającego za jego plecami Robaka.

Świetna szansa gdańszczan! Marco Paixao nawinął w polu karnym Tarasovsa, ale z 9 metrów uderzył nad bramką Wrąbla. Na razie to była zdecydowanie nagroźniejsza akcja Lechii.

Bardzo ambitnie walczy dzisiaj Jakub Kosecki. Przebiegł za Matrasem 20 metrów, mocno go naciskając. Ostatecznie faulował.

Trochę szcześcia miał Kuciak. Wyszedł do piłki na 30 metr i Robak był blisko przecięcia podania.

Trzecia kapitalna szansa Śląska w dzisiejszym meczu. Wzorcowa rozegrana akcja. Do momentu strzału Picha. Kosecki dojrzał Rierę, Hiszpan w tempo uruchomił Picha. Słowak nieczysto trafił w piłkę, stojąc 15 metrów przed bramką Kuciaka.

Lechia mogła nadziać się na kontrę. Łukasik stracił piłkę w okolicy kołą środkowego, z piłką pognał Riera, znalazł Robaka, ten jednak zablokowany.

Jakub Wawrzyniak dwa razy próbował dośrodkowania. Najpierw piłkę wybił Srnić, po chwili poprawka nie minęła pierwszego obrońcy. Ale Lechia jakby otrząsnęła się po okresie przewagi Śląska.

Co za akcja Koseckiego! Przebiegł 30 metrów z piłką przy nodze, mijął przeciwników jak slalomowe tyczki. Zepsuł jednak uderzenie i zamiast kapitalnej bramki wyszedł kiks.

Lechia atakowała środkiem, ale Śląsk już na 30 metrze od bramki oddalił zagrożenie. Na lewej stronie Cotrę naciskał jeszcze Matras. Serb bez problemu dał sobie jednak radę.

Prosta strata Paweleca 30 metrów od bramki mogła zakończyć się groźną kontrą Lechii. Błąd kolegi naprawił Celeban.

To dopiero pierwszy gol Śląska w tym sezonie.

Florian Schikowski złapany na spalonym, ale Igors Tarasovs i tak kontrolował sytuację.

Odpowiedź Śląska. Mariusz Pawelec dostrzegł Marcina Robaka, ten zgrał głową do przeciwnika. Po chwili Pawelec jeszcze raz z autu, tym razem skończyło się nieudanym strzałem Chrapka zza linii pola karnego.

Próbowała Lechia środkiem pola. Srnić wywalczył piłkę i Wrąbel spokojnie buduje akcję od tyłu.

W składzie brakuje też Milosa Krasicia, który w ostatniej chwili wypadł ze składu.

Wrocławianie rozpoczynają starcie od identycznego ustawienia jak w meczu w Lubinie. W Lechii natomiast sporo, po części wymuszonych zmian. Na prawą pomoc przesunięto Pawła Stolarskiego, w pierwszym składzie wyjdzie Florian Schikowski.

Nieco lepsze nastroje w Gdańsku. Lechia ma na koncie trzy punkty, ale musi we Wrocławiu radzić sobie bez kilku podstawowych piłkarzy. Lukas Haraslin z powodu kontuzji kolana wypadł z gry na kilka miesięcy, niezdolni do gry są także Rafał Wolski i Sławomir Peszko. Do 2. Bundesligi odszedł Mario Maloca.

Gospodarze zaliczyli na razie falstart. Dali sobie strzelić dwie bramki w Gdyni, w Lubinie przegrali z grającym w "dziesiątkę" Zagłębiem i zamykają tabelę Lotto Ekstraklasy. Kiedy się przełamać, jak nie na własnym stadionie.

Zapraszamy na relację ze spotkania 3. kolejki Lotto Ekstraklasy. Śląsk Wrocław podejmuje Lechię Gdańsk.