Doliczone 3 minuty do regulaminowego czasu.

Poradzili sobie przyjezdni po dośrodkowaniu Dominika Furmana z rzutu rożnego. Wszyscy piłkarze chętni do oddania strzału zostali przyblokowani.

Maciej Skorża wykorzystał komplet zmian i może tylko nerwowo przyglądać się wydarzeniom na boisku. Dublerzy nie wnieśli jakości do gry Pogoni Szczecin.

Seweryn Kiełpin obserwuje dość spokojnie wydarzenia na obrzeżach własnego pola karnego. Pogoń Szczecin nie oddaje celnych strzałów, a bez nich na pewno nie wyrówna.

Nieco ponad 3 tysiące kibiców na trybunach. Przed momentem publiczność zobaczyła nieudane uderzenie Jakuba Piotrowskiego. Kwadrans pozostał Pogoni Szczecin na wyrównanie.

Spas Delew mierzył długo z rzutu wolnego. Może za długo. Seweryn Kiełpin musiał tylko odprowadzić wzrokiem uderzenie Bułgara i Pogoń Szczecin wciąż z zaledwie jednym celnym strzałem.

Zasadniczo zmienił się układ sił na murawie. Pogoń Szczecin musi zaatakować i to jej ucieka szybko każda sekunda.

Maciej Skorża przygotowuje do wejścia na boisko Spasa Delewa. Bułgar powoli wraca do Lotto Ekstraklasy po kontuzji.

Gra wznowiona po przerwie.

Łukasz Zwoliński schował się między stoperami, oparł się na Dominiku Furmanie i główkował nieznacznie obok bramki Wisły Płock po wrzutce Dawida Korta. Najlepsza szansa Pogoni Szczecin na podwojenie prowadzenia.

Łukasz Załuska krzyknął do Tomasza Hołoty, aby zostawił piłkę w polu karnym. Defensywny pomocnik Pogoni Szczecin nie zamierza słuchać swojego bramkarza i ma szczęście, że nie popełnił błędu. W przeciwnym razie Załuska mógłby go wytargać za ucho.

Trochę się uspokoili szczecinianie. Pewnie są jednak świadomi, że nawet przeciętnie skuteczna drużyna wbiłaby im gola już dawno. Mają szczęście, że Wisła Płock marnuje sytuacje podbramkowe.

Ani Mateusz Piątkowski, ani Dominik Furman nie zdołali trafić do bramki z bliska po płaskim podaniu Konrada Michalaka. Słupek! Minutę później kolejna akcja Nico Vareli i z trudem uratowali się goście. Bardzo przyspieszyła drużyna z Płocka.

Pobudka! Konrad Michalak zbiegł z prawego skrzydła przed pole karne, skąd oddał strzał blisko spojenia słupka z poprzeczką bramki Pogoni Szczecin.

Kibice starają się ponieść gospodarzy do ataku. Pogoń Szczecin zagrała jednak drugi kwadrans w pierwszej połowie rozsądnie. Tak rozsądnie, że trener Jerzy Brzęczek kazał delikatnie rozgrzać się Jose Kante.

Pogoń Szczecin ponownie zaatakowała z wykorzystaniem prawego skrzydła, skąd asystował przy golu David Niepsuj. Jest tam również Dariusz Formella.

Jarosław Fojut ustawił się odpowiednio i wybił na korner dośrodkowanie Konrada Michalaka. Były zawodnik Legii Warszawa przyspieszył ponownie na prawym skrzydle.

Chciała szybko odpowiedzieć Wisła Płock, jednak podbudowana prowadzeniem drużyna ze Szczecina nie dopuszcza do zagrożenia pod bramką Łukasza Załuski. Bramkarz Pogoni miał czas na złapanie oddechu po zatrzymaniu strzału Konrada Michalaka.

Łukasz Załuska już interweniował, natomiast aktywność Seweryna Kiełpina ogranicza się do wykopywania piłki. Pogoń Szczecin nie ma pomysłu na ofensywę albo chce przeczekać przeciwnika.

Konrad Michalak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Pogoni Szczecin! Zapachniało golem po serii błędów Ricardo Nunesa i Laszy Dwaliego. Skórę swoich obrońców uratował Łukasz Załuska.

Mnożą się faule na początku meczu. Wisła Płock starała się obrócić to na swoją korzyść. Nikt nie oddał jednak strzału po dośrodkowaniu Dominika Furmana z rzutu wolnego.

Pojednawcze gesty wspomnianego Łukasza Zwolińskiego i Igora Łasickiego. Napastnik Pogoni Szczecin zaatakował byłego zawodnika SSC Napoli nakładką. Po chwili rewanż i przewinienie na Dawidzie Korcie.

Piłkarze meldują się na boisku. Płocczanie w biało-niebieskich pasiakach, a Pogoń Szczecin w granatowo-bordowych. Czas na pierwszy gwizdek.

Do jedenastki Pogoni Szczecin powraca po półtora miesiąca przerwy Łukasz Zwoliński i chce strzelić pierwszego od roku gola w Lotto Ekstraklasie. Zastępuje na desancie kontuzjowanego Adama Frączczaka.

Wisła Płock kontra Pogoń Szczecin to mecz drużyn z dolnej połowy tabeli Lotto Ekstraklasa, które w razie porażki mogą wylądować w strefie spadkowej. Faworyta brak, choć historia pokazuje, że Nafciarze czują się dobrze w konfrontacjach z Portowcami.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Ławka rezerwowych Wisły Płock: Mateusz Kryczka - Damian Byrtek, Damian Rasak, Jakub Łukowski, Arkadiusz Reca, Jose Kante, Kamil Biliński

Ławka rezerwowych Pogoni Szczecin: Adrian Henger -Sebastian Walukiewicz, Hubert Matynia, Spas Delew, Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski, Mate Cincadze