Końcówka należy zdecydowanie do Evertonu, ale gospodarzom może zabraknąć czasu na zadanie decydującego ciosu.

Doliczone 3 minuty.

Dominic Calvert-Lewin miał kapitalną okazję w polu karnym, ale koszmarnie spudłował z ostrego kąta!

Mogło być 1:0 dla Evertonu! Po akcji oskrzydlającej Cenk Tosun zgrał piłkę do Colemana, ale ten był minimalnie spóźniony i nie zdążył oddać strzału!

Loris Karius złapał piłkę po dośrodkowaniu Bainesa z lewego skrzydła.

Beznadziejnie z rzutu wolnego zagrał Virgil van Dijk i piłka opuściła boisko.

Everton chyba zwietrzył szansę na zwycięstwo i atakuje teraz z większym animuszem.

Teraz płasko z lewej strony pola karnego dośrodkował Leighton Baines, jednak znów zabrakło strzału.

Zakotłowało się teraz w polu karnym Liverpoolu, ale po dośrodkowaniu piłka zrykoszetowała i nie dotarła do bardzo dobrze ustawionego Colemana. Zawodnik The Toffees aż złapał się za głowę.

Dominic Solanke dwukrotnie blokowany przez Colemana przy próbach strzału z kilkunastu metrów.

Ładnie szarpnął zaraz po wejściu Alex Oxlade-Chamberlain. Anglik zbiegł ze skrzydła przed pole karne, uderzyć dość mocno, ale piłka poleciała nad poprzeczką.

Po przerwie klarownych sytuacji mamy jak na lekarstwo. Niewiele dzieje się na Goodison Park.

Danny Ings popełnił ewidentny faul, ale pretensje miał do wszystkich oprócz siebie. Na boisku wywiązała się mała awantura, obyło się jednak bez kartek.

Centrostrzał Milnera z bardzo ostrego kąta. Pudło, choć początkowo wyglądało to zachęcająco.

The Reds naciskają, jednak brakuje groźnych strzałów.

W pierwszych minutach drugiej części Liverpool podkręcił tempo i dominuje.

Gospodarze poradzili sobie z centrą Milnera z prawej strony pola karnego.

Początek drugiej połowy.

Sadio Mane miał sporo miejsca przed polem karnym, mimo to oddał fatalny strzał i piłka poleciała w trybuny.

Tempo spadło, wszystko wskazuje na to, że do przerwy będziemy mieć remis.

Ostatnie minuty nieco spokojniejsze. Liverpool nadal przeważa, ale gospodarze zaczęli się skuteczniej bronić.

Dominic Solanke mógł mieć dobrą okazję do strzału z dystansu, jednak fatalnie przyjął piłkę i zastopował go Leighton Baines.

James Milner ładnie wypracował sobie pozycję w polu karnym, uderzył z narożnika w dalszy róg, ale świetnie obronił to Jordan Pickford.

Liverpool w ataku pozycyjnym, Everton czyha na kontry.

Soczysty techniczny strzał sprzed pola karnego oddał Yannick Bolasie i Loris Karius końcami palców wybił piłkę na rzut rożny! Aż poderwały się trybuny na Goodison Park.

Na razie lepsze wrażenie sprawia Liverpool, który miał zdecydowanie klarowniejsze sytuacje do otwarcia wyniku.

Teraz skiksował we własnym polu karnym Ragnar Klavan i piłka poleciała niespełna metr obok bramki. Zapachniało golem samobójczym.

Jordan Pickford uratował Everton! W dużym zamieszaniu mocno z kilku metrów uderzył Dominic Solanke i reprezentant Anglii instynktownie odbił piłkę.

Odpowiedź gospodarzy: z 18 metrów mocno, ale nad poprzeczką uderzył Cenk Tosun.

Groźna akcja Liverpoolu! Z lewej strony boiska dośrodkował James Milner i głową nieznacznie obok słupka uderzył Dominic Solanke.

Z dystansu wysoko w trybuny strzelił Georginio Wijnaldum.

Skład The Reds jest dziś mocno przetrzebiony, brakuje przede wszystkim Mohameda Salaha, który doznał kontuzji w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City (3:0).

Pierwsze minuty bez spięć podbramkowych. Gra toczy się w środkowej strefie.

Sędzia: Michael Oliver.