Doliczone 3 minuty do regulaminowego czasu.

Kontrolują wydarzenia gospodarze, a drugi zadany przez nich cios odebrał Wigrom Suwałki nadzieję na zapunktowanie. Ostatnie minuty tego spotkania.

Łukasz Sapela najsprytniejszy po dośrodkowaniu w pole karne Miedzi Legnica. Jeszcze 10 minut musi przetrwać bramkarz gospodarzy, żeby drugi raz z rzędu zachować czyste konto.

Zmiennik Rafał Augustyniak skierował piłkę do bramki byłego zespołu, jednak sędzia asystent nie pozwolił mu cieszyć się z gola. Spalony!

20 minut pozostało do końca regulaminowego czasu. Druga połowa ze wskazaniem na podopiecznych Dominika Nowaka, jednak nie skutkuje to prowadzeniem. Wigry czekają na swoją szansę, by zaskoczyć lidera.

Nie zamierzają rezygnować z atakowania gospodarze. Dwukrotnie musiał interweniować Hieronim Zoch po próbie Petteriego Forsella oraz dobitce Kornela Osyry. Bramkarz Wigier Suwałki wyszedł cało z opresji!

Obudziła się drużyna z Suwałki i na koniec kwadransa po przerwie przeniosła futbolówkę na połowę Miedzi Legnica. Lider stosuje arytmię w swoich atakach.

Po próbie Adriana Purzyckiego piłka odbiła się rykoszetem od defensora Wigier Suwałki i wyszła poza boisko.

Drużyna Dominika Nowaka naciskała już w końcówce pierwszej połowy, a jej przewaga rośnie. Ciekawe, co wymyśli Artur Skowronek i jego podopieczni w awaryjnej sytuacji.

Petteri Forsell rozgrywa, ale w kierunku chłopców od podawania piłek. Czekał na zdecydowanie dokładniejsze podanie szeroko ustawiony Fabian Piasecki.

Aktywnie podeszli obrońcy Miedzianki i zrobiło się niebezpiecznie. Po podaniu Franka Adu Kwame uderzenie oddał Tomislav Bozić i miał dużo szczęścia Hieronim Zoch, że przeciwnik spudłował. To była dotychczas najlepsza sytuacja podbramkowa!

Druga część rozpoczęła się od rzutu rożnego dla Miedzi. Dobrze ustawiają się, a także partnerów Rafał Remisz oraz Mateusz Żyro.

Piłka ponownie w grze.

Wigry na razie nie do złamania w Legnicy!

Nieporozumienie Petteriego Forsella z Mateuszem Piątkowskim. Hieronim Zoch tylko odprowadził piłkę wzrokiem w bezpieczne miejsce.

Niebezpiecznie po zagraniu Fabiana Piaseckiego w pole karne Wigier Suwałki. Muszą się uwijać jak mróweczki przyjezdni, żeby powstrzymać wszystkie ataki głodnej prowadzenia Miedzi Legnica.

Podanie Omara Santany do Mateusza Piątkowskiego zahamowane przez suwalczan. Często dziś trzeba mówić o podobnych, niedokładnych zagraniach.

Adrian Purzycki sfaulował Patryka Klimalę. Młodzieżowiec Miedzi Legnica nie zgadzał się z orzeczeniem sędziego, jednak Daniel Kruczyński nie miał ochoty na dyskutowanie.

Coraz mniej czasu mają obie drużyny, żeby zmienić wynik przed przerwą. Przed momentem zgubił futbolówkę na połowie przyjezdnych Fabian Piasecki.

Petteri Forsell tym razem nie rozejrzał się w poszukiwaniu lepiej ustawionych Mateusza Piątkowskiego oraz Fabiana Piaseckiego, a zdecydował się na uderzenie z dystansu. Wyraźnie zabrakło Finowi dokładności.

Patryk Klimala był przedostatnim ogniwem kontrataku Wigier Suwałki. Po podaniu młodego napastnika dobrą szansę na oddanie strzału miał Artur Bogusz. Pudło!

Twarde pojedynki Mateusza Piątkowskiego z obrońcami w białych strojach. Ci mają przewagę, ponieważ trudno ich dostrzec na zaśnieżonej murawie.

Jest celne uderzenie, ale suwalczan. Mariusz Rybicki sprawdził czujność Łukasza Sapeli, a ta okazała się być na wysokim poziomie.

Próbują coś skonstruować na połowie przeciwnika doświadczeni Petteri Forsell oraz Mateusz Piątkowski. Pomaga im Fabian Piasecki, jednak brakuje trochę celnych uderzeń.

Damian Gąska wziął na swoje barki odpowiedzialność za wykonanie rzutu wolnego. Mierne, niecelne uderzenie i Łukasz Sapela nie musiał interweniować.

Sędzia nie miał wątpliwości, że przed polem karnym Miedzi Legnica doszło do zagrania ręką. Szansa dla przyjezdnych na zdobycie gola z rzutu wolnego.

Mateusz Radecki podobnie jak chwilę wcześniej Omar Santana po przeciwnej stronie boiska zdecydował się na uderzenie z dystansu, jednak trafił w przeciwnika.

Hieronim Zoch jest czujny w bramce Wigier Suwałki. Golkiper wybiegł w odpowiednim momencie na przedpole i przeciął podanie Petteriego Forsella w kierunku Mateusza Piątkowskiego.

Rafał Remisz był w odpowiednim miejscu oraz czasie i zablokował uderzenie zza pola karnego Omara Santany.

Rozpędził się na lewym skrzydle dobrze dysponowany w ostatnich dniach Artur Bogusz. Dośrodkowanie defensora w kierunku Patryka Klimali, jednak młodemu napastnikowi nie udało się oddać uderzenia.

Po akcji Marquitosa gospodarze mieli pierwszy w tym spotkaniu rzut rożny. Nie zamienili go w gola. Szybki kontatak i pierwsza tego wieczoru próba uruchomienia Patryka Klimali.

Mateusz Piątkowski cofnął się do drugiej linii po piłkę, po czym próbował uruchomić podaniem Marquitosa. Dobrze ustawieni w obronie byli podopieczni Artura Skowronka.

Piłka w centrum boiska. Wigry Suwałki zagęściły ten sektor boiska i czekają na możliwość odebrania futbolówki Miedzi Legnica.

Śnieżna aura w Legnicy. Organizatorzy zrobili wszystko co było możliwe, żeby spotkanie zostało rozegrane w pierwotnym terminie.

Trener Dominik Nowak, a także Omar Santana i Frank Adu Kwame byli jeszcze w poprzednim sezonie w Wigrach Suwałki. Szkoleniowiec Miedzi zapewnia, że zna słabsze strony byłych podopiecznych i nie zawaha się tego wykorzystać.

Forma obu drużyn zwyżkuje, więc nowy lider może mieć trudne zadanie.

Sędzia: Daniel Kruczyński (Żywiec)

Piłkarze Miedzi Legnica i Wigier Suwałki rozpoczęli rundę wiosenną od dwóch zwycięstw. Do zderzenia rozpędzonych klubów dojdzie na początek kolejki w Nice I lidze.