Doliczone 3 minuty.

Wprowadzony niedawno z ławki rezerwowych Grzegorz Goncerz nie wykorzystał szansy na oddanie strzału z czystej pozycji.

Pojedynek gigantów w polu karnym katowiczan. Lukas Klemenz wygrał starcie z Vaclavem Cverną i nie pozwolił na wyrównanie.

Adrian Błąd przybliżył gości do zwycięstwa.

Kwadrans do końca pojedynku, a trener Jacek Paszulewicz nie zmienia. Z kolei Mirosław Smyła wykorzystał już dwie roszady personalne.

Wyczekiwana przez gospodarzy riposta miejscowych piłkarzy. Vaclav Cverna strzelił obok bramki po podaniu Łukasza Winiarczyka z lewego skrzydła.

Wojciech Kędziora obudził się i przypomniał o sobie. Ma pecha napastnik GieKSy, ponieważ piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek!

Katowiczanie aktywniejsi i groźniejsi w drugiej połowie, ale brakuje im skuteczności, a do końca spotkania coraz mniej czasu.

Szymon Skrzypczak przesadził w pojedynku z Lukasem Klemenzem i sędzia gwizdnął faul ofensywnego zawodnika Odry Opole.

Ponownie strzelił środkowy obrońca GieKSy. Robią to częściej niż napastnik Wojciech Kędziora. Mateusz Kamiński chybił po dośrodkowaniu Adriana Błąda.

Minął kwadrans po przerwie i wciąż remis!

Lukas Klemenz próbował ponownie zajść za skórę byłemu klubowi. Strzał stopera nad poprzeczką po dośrodkowaniu z narożnika boiska.

Tobiasz Weinzettel złapał futbolówkę po dośrodkowaniu Tomasza Mokwy. Zapędził się daleko defensor z Katowic, jednak zabrakło mu jakości.

Po przerwie kibice zobaczyli już dwie próby umieszczenia piłki w bramce przez Wojciecha Słomkę. Tobiasz Weinzettel nie daje się ominąć.

Filip Żagiel powinien uruchomić dośrodkowaniem Szymona Skrzypczaka. Napastnik Odry Opole nie doczekał się jednak dokładnego podania od zmiennika.

Pauza w grze spowodowana urazem Rafała Brusiły. Chwila oddechu dla innych defensorów z Opola.

Temperatura sięgnęła zenitu w polu karnym opolan po dośrodkowaniu Łukasza Zejdlera z rzutu rożnego. Odra nie potrafiła wybić stamtąd futbolówki i całe zamieszanie zakończyło się strzałem Lukasa Klemenza w poprzeczkę!

Andreja Prokić rozgrywa pierwszy mecz po otrzymaniu polskiego obywatelstwa. Nowy Polak rozpędził się na lewym skrzydle, jednak nie zakończył swojego rajdu ani dobrym strzałem, ani dośrodkowaniem.

Gra wznowiona po przerwie.

GKS Katowice walczy o punkty w Opolu, a na jego stadionie trenuje reprezentacja Polski. Oczekiwana zmiana miejsc.

Doliczona minuta.

GKS Katowice wyrównał i marzy o prowadzeniu jeszcze przed przerwą. Tobiasz Weinzettel zmierzył się z groźnymi uderzeniami Andreji Prokicia oraz Wojciecha Słomki.

Minutę po golu gospodarzy zapachniało wyrównaniem. Doskonałej szansy nie wykorzystał Łukasz Zejdler, który z kilku metrów strzelił prosto w bramkarza!

Mniej niż kwadrans do końca pierwszej części spotkania. Adrian Błąd stworzył sytuację podbramkową krótko po rozpoczęciu widowiska i zanosiło się na ofensywne starcie z wieloma szansami. Później dobrych uderzeń było już jednak zdecydowanie mniej.

Zdecydowanie za głębokie dośrodkowanie Marcina Wodeckiego z rzutu rożnego. Piłka minęła wszystkich zawodników w polu karnym gości.

Składna akcja opolan na lewej stronie boiska. Po dośrodkowaniu Marcina Wodeckiego do strzału przymierzał się Rafał Brusiło, jednak Adrian Błąd nie pozwolił na to.

Mateusz Abramowicz nie musiał robić nic ponad odprowadzenie piłki wzrokiem po złym strzale z dystansu Rafała Niziołka. Młody bramkarz zastępuje w podstawowym składzie GieKSy kontuzjowanego Sebastiana Nowaka.

Po faulu Tomasa Mikinica na Adrianie Błądzie sam poszkodowany wykonał rzut wolny. Dośrodkowanie aktywnego skrzydłowego wybił z pola karnego opolan Mateusz Bodzioch.

Po 20 minutach pierwsza dłuższa przerwa w grze spowodowana kontuzją Mateusza Czyżyckiego. Być może konieczna będzie zmiana w jedenastce Odry.

Gdyby piłkarze koncentrowali się w ostatnich minutach tak samo na strzelaniu jak na faulowaniu, byłoby to bardzo atrakcyjne widowisko.

Tym razem faul Mateusza Czyżyckiego na Andreji Prokiciu. Dotychczas niewiele wynikało z rzutów wolnych po obu stronach boiska w Opolu.

Mateusz Bodzioch faulował swojego imiennika Kamińskiego po dośrodkowaniu Rafała Niziołka z rzutu wolnego. Wznowią grę katowiczanie.

Wojciech Słomka zastępuje w jedenastce z Katowic powołanego na zgrupowanie reprezentacji Oktawiana Skrzecza. Przed momentem skrzydłowy sfaulował Tomasa Mikinica i dostał ostrzeżenie od sędziego.

Kontratak beniaminka zakończony niecelnym strzałem Szymona Skrzypczaka. Dośrodkowywał do najbardziej wysuniętego zawodnika gospodarzy Marcin Wodecki.

Jeden z opolan wygrał walkę w powietrzu po dośrodkowaniu Adriana Błąda z rzutu rożnego. Chętni na oddanie strzału goście obeszli się smakiem.

Mateusz Mączyński i Adrian Błąd działają na lewym skrzydle i to przez nich przechodzą na razie akcje przyjezdnych. Obrońca dobrze asekuruje odważnie grającego byłego zawodnika KGHM Zagłębia Lubin.

Pierwsze uderzenie w tym meczu to dzieło Adriana Błąda. Skrzydłowy z Katowic sprawdził czujność Tobiasza Weinzettela, który zastępuje w bramce gospodarzy nieobecnego Mateusza Kuchtę.

Gospodarze w granatowych koszulkach oraz czerwonych spodenkach, a ich przeciwnik z Katowic w żółto-czarnych strojach. Od środka rozpoczął beniaminek.

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)

GKS Katowice zagrał dotychczas w rundzie wiosennej jedno spotkanie, a i tak zdobył więcej punktów niż Odra Opole. W debiucie trener Jacek Paszulewicz poprowadził drużynę ze stolicy Górnego Śląska do zwycięstwa 2:1 z Rakowem Częstochowa. Chce iść za ciosem.

Odra będzie sobie radzić bez bramkarza Mateusza Kuchty.

Beniaminek był wiceliderem Nice I ligi przed rundą wiosenną. W dwóch meczach po okresie przygotowań zdobył jeden z możliwych sześciu punktów, co kosztowało go opuszczenie miejsca premiowanego awansem. Po porażce i remisie chce wygrać.

Odra Opole i GKS Katowice to jedyni odważni, którzy zdecydowali się zagrać zgodnie z terminarzem w 23. kolejce Nice I ligi. Kluby dzielą w tabeli cztery punkty na korzyść beniaminka, który będzie gospodarzem.