Niecelny strzał FK Haugesund. Norwegowie atakują, Lech się broni, czeka tylko na kontry.

Aż pięć minut doliczył sędzia.

NIESAMOWITE obrony Bratveita ratują FK Haugesund! Najpierw wybronił sytuację sam na sam Makuszewskiego, potem dobitkę Raduta, a na końcu strzał Situma! To musiało być 2:0 i koniec rywalizacji!

Lech nadal nie może być pewny awansu do kolejnej rundy. Ostatnie dziesięć minut regulaminowego czasu gry. Norwegom zaczyna się spieszyć.

Mecz ogląda z trybun 21 968 kibiców.

Zwycięzca tego meczu w kolejnej rundzie zmierzy się z FC Utrecht. Holendrzy wygrali z Valletta FC 3:1.

Największe zagrożenie Norwegowie stwarzają po długich wyrzutach piłki z autu. Tak było też tym razem. Piłkę na 11 metrze miał Skjerve, ale fatalnie przestrzelił.

FK Haugesund zaczyna dochodzić do głosu, ale nie stwarza groźnych sytuacji.

Pospieszył się Liban Abdi. Miał sporo wolnego miejsca, ale strzelił z dystansu. Bardzo niecelnie.

Ostro! Dużo fauli, sędzia często musi przerywać grę.

Lech nie wykorzystał ogromnego potencjału kolejnej akcji! Po odbiorze piłki Maciej Makuszewski atakował skrzydłem. W okolicach pola karnego miał dwóch kolegów i jednego rywala, ale zagrał źle. Akcję technicznym strzałem zakończył ostatecznie Mario Situm. Celnie, ale bez szans na gola.

Mihai Radut zameldował się na boisku niecelnym strzałem.

Putnocky wyszedł do piłki, zaatakował do Ibrahim. Faul zawodnika FK Haugesund. Wyglądało to podobnie do sytuacji Malarz - Angulo w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy. Na szczęście bramkarz Lecha szybko się pozbierał.

Odpowiedź gości po długiej przerwie. Strzelał Kiss, ale pewnie Matus Putnocky.

Z rzutu wolnego dośrodkowywał Kostewycz, ale piłka wylądowała w rękach Bratveita.

Lech ma problem. Darko Jevtić jest kontuzjowany i opuścił boisko z pomocą masażysty. Niewykluczone, że to dla niego koniec spotkania.

Maciej Makuszewski przedarł się prawym skrzydłem. W polu karnym był tylko Mario Situm, ale piłka do niego dotarła. Strzelił przy krótkim słupku, ale Bratveit zdołał sparować ją na rzut rożny.

Przedziwna sytuacja. Sędzia odgwizdał rzut wolny pośredni dla Lecha. Bramkarz zbyt długo zwklekał z wybiciem piłki! Poznaniacy egzekwowali stały framgent gry w odległości 15 metrów od bramki, ale tym razem nie zamienili go na bramkę.

Kapitalna okazja dla Lecha! Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Gytkjaer.

Mogło być 2:0! Maciej Gajos główkował, ale tym razem świetnie interweniował Bratveit.

Kolejna stykowa sytuacja w polu karnym Hugesund. Kibice protestują, ale nie sam poszkodowany.

To powinno być 1:0! Darko Jevtić podał do Christiana Gytkjaera, zagranie było nieco za mocne, Duńczyk musiał się namęczyć, żeby oddać strzał i ostatecznie chybił. A bramka była niemal pusta...

Minimalnie niecelny przerzut Dilavera do Makuszewskiego przez całe boisko. Od bramki zaczyna FK Haugesund.

Gytkjaer padł w polu karnym, sędzia nie dyktuje jedenastki. Wydaje się, że decyzja słuszna. Trybuny z orzeczeniem się nie zgadzają.

Wracający na swoją pozycję Kostewycz miał problem z Tronstadem. Norweg łatwo minął Ukraińca i strzelał płasko w kierunku dalszego słupka. Pewna interwencja Putnocky'ego. Ostrzeżenie dla gospodarzy.

Kostewycz nie zrozumiał się z jednym partnerów i podał za mocno, ale... dobiegł do piłki! Gorąca owacja od publiczności to jednak jedyny pożytek z jego dośrodkowania.

Liban Abdi dał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. Wygrał pojedynek z dwoma lechitami, ale przy nim było dwóch kolejnych. Strzał z dwudziestu metrów zablokowany, nie ma nawet rzutu rożnego.

Gytkjaer wychodził na dobrą pozycję, ale akcję przerwał sędzia. Spalony.

FK Haugesund miało swoją okazję po dalekim wrzucie piłki z autu. Obrona Lecha nie miała żadnych problemów z wyjaśnieniem sytuacji.

Obrońcy FK Haugesund zlekceważyli Kostewycza. Ukrainiec wszedł w pole karne, stracił piłkę, ale rywale wybili ją za krótko. Dopadł do niej Darko Jevtić, ale jego strzał został zablokowany.

Bardzo dobry początek Lecha. Gospdarze bardzo wysoko atakują rywali i szybko odbierają piłkę.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelał Trałka. Trybuny już cieszyły się z gola, ale tylko boczna siatka...

Lech w natarciu! Bratveit ratuje FK Haugesund! Fantastyczna parada po strzale Situma głową! Rzut rożny.

Doskonała szansa Lecha! Gumny wszedł w pole karne, miał dogodnie ustawionych kolegów, ale piłka minęła ich wszystkich i wszyszła na aut.

Haris Hajradinović wykonywał rzut wolny. Wielu kolegów wbiegło w pole karne. On z daleka próbował zaskoczyć Putnocky'ego. Bardzo słaba próba.

Piłkarze już na boisku. Lech w tradycyjnych, niebiesko-białych strojach. Goście na żółto.

Ławka rezerwowych Lecha: Burić, Tetteh, N. Nielsen, Radut, Jóźwiak, Majewski, Rakels.

Ławka rezerwowych Haugesund: Sandvik, F. Gytkjaer, Huseklepp, Andreassen, Buduson, Bjorkkjaer, Ikedi.

Sędzia: Alexander Harkam (Austria).