Doliczone 7 minut.

Duży absurd. Samir i Ricardo Alvarez zdemolowali chorągiewkę i kilku mężczyzn nie potrafiło tego naprawić przez trzy minuty.

Polak zszedł z boiska z powodu kontuzji o własnych siłach.

Szykuje się do ostatecznego szturmu jedenastka z Udine. Na razie musi poczekać na Bartosza Bereszyńskiego, któremu będzie udzielana pomoc medyczna.

Ricardo Alvarez wygląda na zachwyconego faktem, że wywalczył korner. Po stałym fragmencie uderzenie Karola Linettego tak niecelne, że piłka wyląduje za godzinę w Poznaniu.

Końcówka spotkania może być gorąca dla Sampdorii. Przewaga gola nie jest bezpieczna, a jej przeciwnik nie wygląda na specjalnie zniechęconego albo zmęczonego.

Po raz drugi Seko Fofana oddał uderzenie w kierunku królestwa Sampdorii. Poprzednia próba była lepsza. Wówczas futbolówka zatrzymała się na poprzeczce, a tym razem poleciała obok bramki.

Brzydki fragment meczu. Ponownie w centrum wydarzeń Samir. Kłóci się tam i fauluje.

Poniosło Fabio Quagliarellę, który próbował przelobować bramkarza z 70 metrów. Trochę fantazji jednak czasem też jest potrzebne.

Seko Fofana mógł wyrównać. Dostał pozwolenie na rajd w pole karne Sampdorii i zakończył go uderzeniem w poprzeczkę. Emiliano Viviano był w opałach!

Zawiadują zagranie ręką przeciwnika gospodarze. W zasadzie wszyscy od piłkarzy po kibiców są przekonani, że powinien być rzut karny, a Udinese z premedytacją utrzymuje piłkę w boisku, żeby nie było wideo weryfikacji.

Samir poturbował Fabio Quagliarellę, który próbował wygrać pojedynek w powietrzu. Napastnicy Sampdorii będą po tym spotkaniu mocno obolali.

Udinese nie rozpoczęło drugiej części równie przebojowo jak pierwszej. Sampdoria wyciąga wnioski, a czas w tym spotkaniu będzie pracować na jej korzyść.

Nie bez problemu przyjezdni unieszkodliwili podanie za plecy swojego ostatniego defensora. Całe zamieszanie wyjaśnił ostatecznie Albano Bizzarri.

Gra wznowiona po przerwie.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Doliczona minuta.

Gospodarze w osłabieniu i to mogło się źle skończyć. Nawet powinno. Silvan Widmer dostał wrzutkę w tempo, miał przed oczami tylko bramkarza Sampdorii, ale zamiast soczyście strzelić, to zaliczył wywrotkę i spudłował.

Niebezpiecznie wyglądał upadek Gastona Ramireza. Trener Marco Giampaolo spogląda z zaniepokojeniem na opatrywanego na ławce rezerwowych zawodnika.

Gianluca Caprari przedarł się na obrzeża pola karnego Udinese, wypracował tam sobie miejsce do strzału, po czym chybił. Celownik do nastawienia, albo Dawid Kownacki na boisko!

Najaktywniejszy w tym spotkaniu jest zdecydowanie Fabio Quagliarella. Którąś ze swoich szans w drugim kwadransie mógł śmiało wykorzystać, ale skoro tego nie zrobił, Sampdoria musi dalej atakować.

Genialne podanie Fabio Quagliarelli do Gianluci Caprariego. Napastnik Sampdorii zabrał swojemu partnerowi asystę, ponieważ w sytuacji sam na sam niezdarnie strzelił obok bramki. To była świetna szansa na gola!

Była krótka przerwa w grze spowodowana urazem. Futbolówka ponownie w grze i Udinese stara się rozgrzać Emiliano Viviano.

Bije brawo partnerowi Fabio Quagliarella, ale wyłącznie za pomysł, a nie za wykonanie. Bezpańska futbolówka mogła trafić wyłącznie w posiadania bramkarza Udinese.

Fabio Quagliarella jest coraz bliżej szczęścia. Płaskie uderzenie doświadczonego napastnika unieszkodliwił dopiero Albano Bizzarri.

Wyrównała się gra po dobrym okresie gości. Sampdoria wie już, że zwycięstwo z Udinese będzie trudnym zadaniem i porusza się żwawiej po murawie.

Odpowiedział Fabio Quagliarella. Dobrze oderwał się od obrońców z Udine, dostał podanie w tempo, jednak nie zdołał oddać celnego uderzenia. Wyraźnie niezadowolony z siebie jest najlepszy snajper Sampdorii.

Na razie piłka prześlizgnęła się po głowach zawodników w polu karnym Sampdorii i zatrzymała się na słupku! Dużo szczęścia ma drużyna z Genui, że wciąż jest bezbramkowo.

Sypie śnieg na Genuę. Wilgotna murawa, po której będzie się ślizgać futbolówka, może stanowić zagrożenie dla obu bramkarzy.

Dotychczas najlepsza sytuacja podbramkowa stworzona przez przyjezdnych. Ponownie pokazują kły Sampdorii, którą pokonali w rundzie jesiennej aż 4:0.

Teraz Emiliano Viviano już musiał się wykazać na linii. Bramkarz Sampdorii przypilnował narożnika swojego królestwa i sparował na korner niebezpieczne uderzenie Jakuba Jankto.

Udinese odpowiedziało atakiem, ale zakończył się on płaskim uderzeniem prosto w nogi defensora, więc Emiliano Viviano nie musiał interweniować.

W posiadaniu piłki Sampdoria i szuka miejsca do oddania premierowego strzału między stłoczonymi w jedenastu na własnej połowie zawodnikami Udinese. Na razie wywalczyła korner.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Bartosz Bereszyński i Karol Linetty w podstawowym składzie Sampdorii. Dawid Kownacki może wejść z ławki rezerwowych.

Sędzia: Antonio Damato

Drużyny w tradycyjnych strojach.

Sampdoria spróbuje w niedzielę powiększyć przewagę w tabeli nad siódmym Milanem. Rossoneri zrównali się z nią punktami tydzień temu, ale dziś czeka ich trudniejsze spotkanie z AS Roma.

Porażka 0:4 z Udinese Calcio w rundzie jesiennej była szokiem dla Sampdorii. W rewanżu drużyna Marco Giampaolo chce się odegrać. Dysponuje atutem własnego boiska, gdzie legitymuje się zdecydowanie lepszymi statystykami niż na wyjazdach.